Nie było łatwo, ale się udało:) Keszowanie z Weskerem i WOTANem. Dziękuję za skrzyneczkę:)

Na wspólnym keszo wypadzie z illie i WOTANem. Plan był na więcej, ale wyszło inaczej. Jest pomysł żeby kiedyś wrócić jeszcze na rowerach, chociaż miejscami taki busz, że tylko pieszo się udajeDzięki za kesze i pretekst do odwiedzin tego fajnego miejsca.

Kordy znów utrudniły poszukiwania. Ostatecznie, jest i skrzynka, dzięki! :)

Na wypadzie z illie i Weskerem!

Drugie podejście, za pierwszym razem uchodzeni odpuściliśmy. Teraz współrzędne wskazują dokładnie skrzynkę. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Sporo się naszukaliśmy. Podpowiedź Lumen pomogła. Dzięki

Borsuk dał nam w kość. Wybraliśmy kiepską drogę dojścia, a na miejscu też nie było łatwo, bo kiepsko sprawdziliśmy pewną kryjówkę w której po kilkunastu minutach odnaleźliśmy zgubęDziękuję i pozdrawiam.

Poszukiwania zatrzymały nas tu na dłuższą chwilę. Maskowanie okazało się bardzo skuteczne:-). Dziękuję za kesza!

Dziękujemy Lumen za prawidłowe współrzędne, a Autorce za skrzyneczkę. :-)

Dziękuję za skrzyneczkę.

Ciąg dalszy bobrowania po podgrodziskich lasach. Dzięki za kesza.

Dzisiaj spróbowaliśmy zrobić część keszy "z buta". 23 km w nogach, przez 7 godzin. Najgorszy powrót do samochodu, ale warto było. Dziękuję za kesze i miło spędzony czas w lesie przy ładnej pogodzie.

Naszukaliśmy się sporo, kordy 60+ metrów od kesza.

Kesz znaleziony wraz z szaloną ekipą rowerową w ramach wycieczki na rowerach i poszukiwaniu skrytek. TFTC

Sobotni szalony wyjazd na rowery z fantastyczną ekipą: gura, Lumen, SzymcioT, noorbi i pati666.
Podjęliśmy sporo keszy, było różnorodnie, kolorowo i wesoło. Bardzo pozytywnie spędzony dzień na świeżym powietrzu. Różnie było z precyzyjnością współrzędnych, ale po pierwszych 10 keszach nauczyliśmy się, że rozstrzał 40 metrów to wręcz standard. Ale nie wszędzie. Dziękujemy założycielom za uruchomienie i utrzymanie keszy. W logbookach, dla oszczędności miejsca i czasu wpisywaliśmy się jako Team 7, lub 7 Team. TFTC

#7120

Rowerowe keszowanie we wspaniałej dolnośląsko-wielkopolskiej siedmioosobowej grupie keszerskiej - wpisy jako Team 7

Masakra. Wycinka, kordy w wycince, a kesz 70 metrów od kordów. Mikro.

Rowerowy Team7 w ataku na grodziskie skrzynki. Dzięki za kesza!

Za pierwszym razem 20 minut i nic ale nie daliśmy za wygraną i wrócilismy tym razem poszło sprawnie. Dzięki 

Hello,

Rower, ładna pogoda, las zachęca - trzeba jechać. To będzie dzień z wieloma spotkaniami i przygodami :)  Odjechane te kordy, a brzóz sporo. We dwójkę daliśmy radę, ale było ciężko. Pzdr, Wojtek

Skrzyneczka zdobyta na około-eventowej, całodniowej wycieczce rowerowej w składzie Lumen, gura, T-Mac2, SzymcioT, noorbi, pati666 i szabla (w logbookach jako Team7). Dopisała nam piękna pogoda, spotkaliśmy po drodze wielu keszerów, zobaczyliśmy w lesie mnóstwo zwierzyny, wynieśliśmy też kilka pająków i przynajmniej jednego kleszcza. Kesze były bardzo zróżnicowane - od prostych i szybkich po takie, których znalezienie zajęło nam kilkanaście minut. W niektórych za sprawą współrzędnych przeczesaliśmy spore odcinki lasu - wielkość grupy była tu dodatkowym atutem. Z wyprawy zostały nam zabawne wspomnienia, zdjęcia i filmy. Porządnie się też dotleniliśmy i spaliliśmy wiele kalorii, robiąc miejsce w żołądkach na wieczorne uzupełnianie braków przy ognisku. Za wszystkie kesze bardzo dziękuję i pozdrawiam!

Tu: współrzędne: 52.13.772 016.17.754