Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Byłam pełna obaw, jak przyjmiecie zaproszenie na ten nietypowy pomysł na spotkanie. Czy ktoś się przebierze? Czy w ogóle przyjdzie? Czy się komuś głowa od ogniska nie zapali...Ale słowo się rzekło i zaczęłam przygotowania do spotkania z Wami. W międzyczasie wskoczyło mi do głowy kilka innych pomysłów, które mogą urozmaicić spędzony z Wami czas o konkurs wiedzy, sprytu, manualnych zdolności i zdrowej rywalizacji. Pogoda - coś, czego się zawsze obawiam przed ogniskiem na Rodos też dopisała. Nawet w tym roku samej udało mi się ognisko rozpalić! No i na co mi były te nerwy, niepewność i troski... Przyszliście - bajecznie kolorowi, rozweseleni, ochoczo przystąpiliście do konkurencji, to był miód na moje serce. Serdecznie dziękuję wszystkim przybyłym, wyśmienicie się bawiłam. To zaszczyt robić dla Was eventy. Jesteście wielcy. <3 Do zobaczenia na keszach/przy kolejnym ognisku. Lu.

Prawie do samego końca, nie wiedziałam czy uda mi się dotrzeć na spotkanie, jednak cuda się zdarzają...Co prawda spóźniona, ale w ostatniej chwili wpadłam na eventowe foto. Spotkanie było świetne, zadania konkursowe mega i całokształt niesamowityDzięki piękne Lu za zorganizowanie niezapomnianego spotkania i cudownie spędzony czas pomimo, że niektórych ciężko było rozpoznaćDzięki śliczne i do następnego

Jak zawsze świetnie przygotowane spotkanie. Super konkursy, wspólna zabawa i dużo śmiechu. Uczestnicy znakomicie dostosowali sie do tematu Eventu i przybyli w różnokolorowych perukach. Nie obyło sie również bez ogniska, kiełbasek i różnych słodkości. Dziękuję za wspaniałe spotkanie

Na spotkanie dotarliśmy z Weroniką. Peruczki nie mieliśmy ale Lumen przyszła nam z pomocą i zrobiła z nas dwie POCAHONTAS. Fajnie zobaczyć tyle osób w kolorowych perukach. Było tak magicznie że pojawił się nawet GANDALF.  Jak zawsze świetna atmosfera, ognisko no i konkurs tematyczny o włosach.

Na event przyjechaliśmy standardową brygadą. A tammpełno słodkości np. kiełbasa. Dziękujemy za event, ognicho i dobrą babkę.

To był wieczór pełen wrażeń, niepodziewanych zwrotów akcji, włosów i innych takich, a także współzawodnictwa z nieoczekiwanym zajęciem miejsc. Nasza drużyna zajęła wszystkie cztery miejsca na podium, aż do momentu ogłoszenia wyników. Nagle zrobiło się nawet międzynarodowo. Impreza bardzo udana.
Bardzo dziękujemy za wytrawną zabawę w zacnym gronie. D Z I (dziękujemy za ivent)

Jadać na event robiliśmy furorę jako grupa peruko - dziwolągów, ale na miejscu wpasowaliśmy się idealnie w grupę peruko-zakreńceńców. Spotkanie jak zawsze ma masę stałych bywalców. Fajnie było zobaczyć znajome twarze! Jak zwykle z z fantazyjnym logbookiem. Dziękujemy Reni za całokształt.

Peruki przed eventem nie udało się nabyć drogą kupna więc postanowiłem spróbować zrobić sam z materiałów dostępnych w domu. Po szybkim kursie na YouTubie okazało się, że to nie jest jakie trudne. Tak się wkręciłem w te ręczne robótki, że przyjechałem 30min spóźniony. Event został przygotowany na najwyższym poziomie. Było ognisko, kiełbaski oraz ciekawe konkursy. Świetnie się bawiłem. Dziękuje Lumen za świetnie przygotowaną imprezę.

Jak zawsze u Lumen - rewelacja. Spodziewałem się przebieranki, fotek i pogaduch a dostałem dodatkowo pełen zestaw konkursów, gadżetów. Full wypas.

Konkursy świetne, chociaż 2/3 drużyny było bez Internetu, w życiu nie logowało żadnego kreta czy robaka, nie mówiąc o tym, ze warkocza od kitki nie odróżnia. Szczęśliwie pozostała 1/3 wyciągnęła nas z doła i - o ile dobrze liczę - wyszła nam najwyższa średnia punktów na członka drużyny, więc w zasadzie wygraliśmy. A gdyby odliczyć dwie dołujące zespół kotwice tj. mnie i Oponę to Ksieżniczka ilością punktów zdeklasowała wszystkie inne drużyny, nie wspominając że w przerwach robiła za fotografa, oświetleniowca i komisje sędziowską ;)

Wielkie dzięki Lumen za świetny pomysł i jeszcze lepsza realizację 

wpadłam tylko na chwilkę i było kolorowo i sympatycznie, ognisko grzało i podładowali mi komórkę, kawkę dostałam i kiełbaski skwierczały ale niestety jak ten Kopciuszek musiałam się zwijać na pociąg a to DOPIERO !!! był zwiastunnawet nie chce wiedzieć co mnie ominęło ale i tak dziękuję bardzo za te milutkie chwilki :)

Będziemy z Weroniką. 

Będę i ja 

Będę

Będę przelotem z moim keszolotem.

OP9QTC Keszolot

10 marca 2024 20:29 Jak zawsze zaległy log:

Ta i ja tam byłem... A może byłam....? :P
No w każdym razie ponoć pasują mi ciemne warkocze :D
Na początku byłem dość sceptyczny do tematu, ale OwNerka jak zawsze stanęła na wysokości zadania i przygotowała super event. Niby zwykłe spotkanie przy ognisku na działce przerodziło się w kilka ekip rywalizujacych w różnych konkurencjach i wszystkie dotyczyły włosów. Przypomniałem sobie dzięki temu wiele faktów, sporo się nauczyłem i wróciłem pamięcią do zaplatania warkoczy siostrom. Było przy tym sporo radości i rywalizacji.
Bezcenne było też spotkanie całej masy starych znajomych w zupełnie innych włosach - a recenzent stał się prawie nie do poznania.
Dzięki wielkie za poprawę humoru przez bardzo pozytywne i dobrze zorganizowane spotkanie.


Lumen dzięki wielkie za organizację tego spotkania ❗

Jak zwykle w przypadku tego miejsca i gospodarzy, super event. Była okazja wyjąć z szafy perukę kupiona kiedyś tak dawno, że nawet nie pamiętam, po co. Fajnie było spotkać wszystkich w trochę innej fryzurze, czasem trzeba było dłuższą chwilę się przyjrzeć, zanim się poznało, kto zaczDzięki za event!

Tak kolorowego eventu jeszcze nie widziałem. 

Spora ilość pozytywnie zakręconych ludzi w perukach zmagających się z zadaniami przygotowanymi przez Lumen.

Podziękowania za czas jaki poświęciłaś na zorganizowanie spotkania.

Ja niestety również wirtualnie się połączę.

Super pomysł na event!

Będziemy z Wami wirtualnie, duszami i głowami w perukach :D
Świetny pomysł na event.

Zakonotowane w notatniku i kalendarzu - alarm ustawiony - włosienica już idzie... - powinienem być.

Powinno się udać ????‍????????????

Termin zaklepny, do zobaczenie.

Postaram się dotrzeć, tylko nie mam pojęcia skąd ja perukę wezmę...

Jak mnie żona na miasto tak puści to może dotrę.
Pytanie tylko od Hiacynty - co ludzie powiedzą. Potrzebne wiadro, żakiet, bukiet?