Czasu wystarczyło tylko na jednego "Mariana", ale jeszcze wrócę. Dzięki.

Malunki fajne, ale mieksce samo w sobie raczej przygnębiające,.bo w końcu ktoubi szpital - chyba tylko personel medyczny, a i to nie zawsze. Dzięki

Kolorowo tu było dzięki

Tego kolorowego budynku nie znałem. Świetne warunki dla dzieci. Kolorowo i wesoło. Skrzyneczka leżała samotnie w wersji papierowej na ziemi. Odkładam pod grzyba. Piękne dzieciństwo miał Marian.


Eksploracja jest kobietą! Pedałowanie po okolicznych atrakcjach z okazji 8 marca.
Dziękujemy

Pozostałości kesza znaleźliśmy i naprawiliśmy go wraz z nowym logbookiem. Można szukać. Pozdrawiamy.

Kolejny super kesz w szpitalu. Lezalo na podlodze. Reaktywacja. Dzięki za kesza 

Dziekuje za kesza. Naprawiliśmy część kesza 

Tyle z kesza pozostało. Był rozrzucony w dwóch pomieszczeniach. Logbooka nie znaleźliśmy.

Kesz podchwytliwie ukryty, ale zanim nastąpiło jego znalezienie to trzeba było znaleźć budynek, który przed nami się ukrył. Jako, że po ciemku to zrobiliśmy 2 rundy wokół i w końcu się udało. Potem to już z górki, jakieś pół godziny i mieliśmy gada. Niestety ktoś uszkodził jeden zaczep maskowania więc trzyma tylko na jednym. Dzięki.

Nie wiem dlaczego ten dodatkowy urbexowy budynek nam się zakamuflował, chwilę go wypatrywaliśmy, może to przez już panujące ciemności. Lokalizacja namierzona szybko, chyba wszyscy wiedzieliśmy podświadomie, gdzie kryje się keszyna ;) 

W sumie mieliśmy dobry timing, opuszczając urbex pojawiły się nowe latarki i głosy, keszerzy, fani urbexów, a może to po prostu domownicy wrócili na nocleg ;)?! Thx!

 

Yhm... nie.. tylko nie tam...Ktoś tu się nam na medal spisał:) Dziękuję za skrzyneczkę:) #2643

Gwiazda za miejscówkę - klimacik niesamowity w tej części szpitala. Kiepski jestem w Mariany, do tej pory zdobyłem ich zaledwie 5, a tu promocja: wreszcie zobaczyłem, jak się Mariana robi! Dziękuję za zabranie na wycieczkę i możliwość asystowania przy zakładaniu. Cudowny urbex, bardzo polecam.

Ciężka robota tu była. Tak, kiedyś tu leczyły się dzieci - moje też. Gdyby wybrać odpowiednie okno, to było by widać Krapkowicki Sztab WOŚP. Znaleziona w silnej ekipie z Łodzi, Krakowa, Śląska i Krapkowic. Okolica wyczyszczona. Dzięki!

Podczas rajzy na opolskie wspólnie z Katarzyna, Andre0373, Remol19 i Don Vito.

Podczas rajzy na opolskie wspólnie z Katarzyna, Andre0373, Remol19 i ISE Dęblin.

Właściwy budynek znaleziony bez problemu.

Wpierw piwnica, ale wyżej się wyjść nie dało. Potem parter i góa - wszystko zwiedzone.

Miejsce znalezione, kombinowania sporo było, ale przy grupowym wsparciu udało się.

To ci dopiero gagatek i czaruś z tego Mariana... Już w dzieciństwie psocił nieźle.

TFTC

Kreatywność level HARD 

Za miejsce, za pomysł, za naszego Mariana i jego ślady w tym miejscu duże dzięki dla Autora!

To był zaszczyt w takiej zacnej ekipie podejmować kesza w takim klimatycznym zespole wariatów. Szukaliśmy wszyscy, ja jednak skromnie jak zawsze :-)  byłem bardziej dociekliwy i się opłaciło.Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga!

Eventowa ekipa zdobywa Opolskie pagórki i górki  :-)
Dziękuję za pokazanie miejsca, opis, oraz skrzynkę.  Pozdrawiam Remol19

Podczas ostatniego nalotu gości z Polski na O12DŚBN trafiliśmy i tutaj. Boszeee.... gdzie on wlazł. Na szczęście trzypałki były w pobliżu i przy grupowej współpracy dorwaliśmy i jego. Thx

Do samego miasteczka trzeba będzie jeszcze wrócić. Dziś starczyło czasu jedynie na zwiedzaniu kilku zajebiaszczych pozostałości po kompleksie szpitalnym. Skrzyneczka złapana nim założyciel wsadził ją tam, gdzie być powinna. Z uhuhu i gurą, dziękuję!

STF i to w jakim stylu. Na miejscu spotkaliśmy Krystiana. Nie dość, że keszer w tej samej sprawie, do tego lokals,  a na dokładkę, kiedyś leżał w tym szpitalu i nawet wskazał na której sali. No mega. Sama skrzynka podjęta zespołowo. Dziękuję

Aha, zapomniałem dodać, że około 45 lat temu miałem tą nieprzyjemność spędzić około tygodnia na sali z krasnoludkami...

Z mocnym wsparciem świeżo poznanej ekipy udało się zdobyć. Sam bym raczej nie atakował (nie w tych ciuchach).
Spotkał nas jednak mały zawód jak się okazało że Wróbel tu był.
TFTC

STF z MateuszAZL dziękuję, ciężko było

No mnie tu jakaś  zaćma złapała czy cuś  ,ale kiedy już byłem tam gdzie trzeba to zdałem sobie sprawę że jest mnie trochę za mało . No cóż . Kiedy człowiek musi solo to ma trochę więcej możliwości na porozciądanie się w terenie . Mocne te pudełko . Przynajmniej z mojego punktu patrzenia ;)