Od jakichś 13 lat chciałem tu przyjechać. W końcu się udało :)
Ciekawy ten most. Fajnie się chybocze :)
Trafiliśmy fajny słoneczny weekend, więc dobrze, że pokrzywy już zdechnięte w większości, bo poszedłem w krótkim rękawku.
Niestety skrzynka, jak K-141, dlatego wstawiam fotkę. Nie było w co się wpisać. Nie miałem też możliwości dostać się do jakiegoś mikrusa z samego dna bagażnika, żeby go zostawić w pojemniku, bo byliśmy już  na wyjeździe z gór i zapakowani po brzegi.
Z Ciri.
Dzięki!

Fajny ten wiszący most.
Kojarzy mi sie z Himalajami :)
Keszyk zalany ale pojemnik ma się dobrze.
Dziękuję.

Record of type [Found it] deleted by user iwonia1999 on 2025-09-02.

Kesz już mocno nadszarpnięty zębem czasuMiałem inna koncepcje jego ukrycia .. ale.. most kawałeczek dalej podobał się, zwłaszcza nocą

Po tych pokrzywach to artretyzm na pewno mi nie straszny. Kesz faktycznie potrzebuje szybkiego serwisu, ja niestety nie miałem wystarczającego sprzętu by temu podołać. 

Dzięki za kesza, szczególnie, że oparzenia pokrzywami podobno są zdrowe :-D. Z Fixamą. P.S. pilnie potrzebuje reaktywacji.

Tym razem się udałoRazem z Pawello. TFTC!

Byliśmy tu po raz trzeci i dziwię się, że znaleźliśmy go tam, gdzie na 99% szukaliśmy... W każdym razie dobra passa trwała, więc nie było na co czekać, tylko keszować dalejRazem z Volframem.

153

No most fajny, miejsce urokliwe, ale szukanie kesza w tych pokrzywach to zostawiamy innym :)

Znaleziona! Choć było ciężko: pokrzywy + agrest. W środku akwarium. Wszystko pływało. Na szczęście dzień był upalny więc wysuszyliśmy co się dało, dołożyliśmy nowy woreczek strunowy na fanty a całość umieściliśmy w starym. Jako, że niedaleko obóz harcerski to wrzuciliśmy k10 (może się jakimuś harcerzowi do erpażków przyda). Jako, że keszynka dobra, to zostawiamy bobra, tzn geokreta "Lato '97". Dzięki za keszynkę!

Razem z marass1111. Zaległy log. Dziękuję. 

Ciekawa konstrukcja jak na tą lokalizację. Dzięki.

To jest niezłe - wielki i długi most wiszący łączący krzaki po jednej stronie z krzakami po drugiej. A dołem "Droga dla UAZ-a" jak ja mapa nazywa :-D.

Na jednym brzegu starszy Pan zbierał jabłka to go wypytałem o cel tego mostu. Faktycznie prowadzi do bazy harcerskiej, na moją uwagę, że dość ambitny projekt stwierdził - "To wiele late temu za komuny. Bez niej nigdy by nie powstał, a tak to przekonali pierwszego sekretarza do podpisania i zbudowali" :-).

Kesz "trochę" już podniszczony, logbook po deszczach mokry ale most fajnyNo i konfrontacja ze Strażą GranicznąRazem z zuza007 podczas pobytu w Bieszczadach. Dzięki. Pzdr.

Super most i super widok. Skrzynka w krzakach to raczej pomyłka. Powinna być przy moście.

Tftc

Dzięki za cache'a

Keszyk znalezionyTFTC!

Dzięki za kesza ;)

Logbook cały mokry,  podziękowania do poprzednika,  który zostawił w maskowaniu wodę kolońską. Dokładamy suchy logbook w woreczku strunowym. 

Skrzynka znaleziona, logbooka brak, środek mokry.

WWW.KAJAKPASJA.PL - skrzynka znaleziona, niestety zalana wodą. Logbook całkowicie zniszczony i niemożliwe wykonanie wpisu.

Niestety skrzynka nie została znaleziona

Record of type [Found it] deleted by user marles on 2020-10-07.

Tutaj niestety nie udało się wyszukać kesza w tych krzaczorach. A most swoją drogą kompletnie od czapyJakby został tu wstawiony przez przypadek :)

TFTC

Szybko podjęty, kordy ok. Logbook zamoczony - wymaga wymiany . TFTC

Logi rzeczywiście wariują. I naprawdę prowadzą w zarośla. Nie mam pojęcia, jak tam cokolwiek znaleźć latem. Minus za miejsce umieszczenia, plus za pokazanie ładnego miejsca. 

Skrzynka mocno zalana. Niestety, nie mieliśmy możliwości porządnie ją wysuszyć. Kto się wybiera do tego miejsca, może wziąć ze sobą kilka strunówek i suchy logbook na wymianę. 

GPS szalał ale w końcu wskazał na kupe krzaków. Upaprałem się strasznie i nic. Cóż podobno czasem należy skorzystać z pomocy zupełnego amatora i tym razem z taką  pomoca sie udało.  Niestety pudełko całe w wodzie podobnie jak logbook. Nie miałem możliwości wysuszenia. Przydałby sie serwis. Most znany od lat. Dzięki za kesza.

jest, jest i faszka, ale mokro, mokro, mokro... pokrzywy przedeptane tftc

Niesamowity ten mostPośrodku niczego! Rowerowy weekend w Bieszczadach.

To nie wieżyczka strażnicza, tylko raczej balkon do konserwacji lin ;)

Witkoo - dzięki za wydeptanie kilka godzin wcześniej "ścieżki" do keszyka, bo pokrzywy po szyjęnawet nie za bardzo musiałem szukać, samo się znalazłoNiestety, w środku mokro jak diabliA most/kładka ciekawa nawet bardzo - ale mam zagwozdkę, na cholerę na pylonie ta wieżyczka strażnicza i w ogóle po jasnego gwinta taka budowla jak kładka w tym miejscu pośrodku niczego. Będę szukał, ale jakby ktoś wiedział, proszę o info... Może ma to coś wspólnego z bazą harcerską po drugiej stronie rzeki, wiadomo, że w okresie słusznie minionym władza "pomagała" harcerzom, ale po co im była ta wieżyczka, żeby wypatrywać wroga socjalizmu??? To chyba nie w tym miejscu, przecież wróg nie mógł przyjść ze wschodu :):):)

Piękne miejsce, szczególnie w porannym słońcu. W skrzynce wszytko mokre.  TFTC

Znalezione z Dorotka i DrJao:) krakowsko-poznański wypad Kult-turystyczny po Zew się budzi w Cisnej. Śnieg w maju tylko tu... :)

Skrytka wymaga pomocy. Wylalismy z niej tonę wody. Łopatki brak

Szybki kesz. Dzięki!

ciekawy most a samo miejsce sympatyczne, fajne na letni chillout nad rzeką. dzięki za pokazanie miejscówki.

Most super, lało jak z cebrawalka z pokrzywami i skrzyneczka namierzona. Dzięki za kesza!!!

Hello,

Jeszcze jeden pradawny kesz :)  W środku wszystko w porządku, nawet jakiś egzotyczny specyfik czeka na swoich amatorów ;)  Pzdr, Wojtek

# dzień 1

Krótki urlop i po latach znowu w Bieszczadach. Tym razem oprócz wędrówek i podziwiania widoków doszło poszukiwanie keszy.

Dzięki za skrzyneczkę i do zobaczenia na szlaku.

Znaleziona, dziękuję Lód ze skrzynki wyrzucony, lekko osuszona.

Tak marginesie to most był prezentem jakiegoś dygnitarza (chyba Edwarda Gierka) dla harcerzy.

Bieszczady we wrześniu są super.

Znaleziona podczas zwierzania okolicy.

TFTC

Podjęta podczas krótkiego urlopu w BieszczadachKesz jak kesz (chociaż muszę przyznać, że został znaleziony w miarę sprawnie), ale most... no ja takie perełki wręcz uwielbiam!

Znaleziona za drugim podejściem... Po 6 latach! Kesz na miejscu a pokrzywy da się ominąć. Dziękujemy!

Dziękuję Barowi i Lepszej Połówce za wybranie idealnej lokalizacji skrzyneczki, która zmusiła mnie do jeszcze większej wewnętrznej walki z pokrzywami  dobrze, że ścieżynka była ciut wydeptana, bo bym chyba nie dała rady, uff! Wiszący most bardzo ciekawy i nadający klimat miejscu  dzięki za pokazanie miejsca!

Piękny widok na San i "tajemniczy" most - przeszliśmy nim sobie na drugi brzeg, żeby móc podziwiać oba brzegi rzeki - i te skaliste, wysokie i te bardziej płaskie, z poprzecznymi porohami. Mimo niezachęcających opisów  lokalizacji skrzyneczki zdecydowaliśmy się ją odnaleźć - pokrzywy mamy oswojone, jedzą nam z ręki.Okazało się zresztą, że stanowiły tylko "straż przednią", a w  głębi lasku było całkiem znośnie. Spoiler okazał się nieaktualny, ale skrzyneczka wpadła nam w końcu w ręce. Rozpadające się próchno pieńka nie było najszczęśliwszym pomysłem na kryjówkę. Uzgodniliśmy z Właścicielem, że może być przeniesiona o parę kroków w bok. Szukajcie jej obok wyniosłego klonu. Kierujcie się dołączonym nowym spoilerem. Przeprowadziliśmy serwis skrzyneczki, ponieważ wszystko w niej pływało.

W pokrzywy wyższe ode mnie nie wejdę! 

Pokrzywy do pasa. Nie ma jak wejsc w okolice skrzynki nie mowiac o szukaniu. 

Znaleziona razem z Tomekdulek podczas wypadu w Bieszczady. Moim zdaniem kesz ukryty w miejscu beznadziejnym - krzaki, zarośla a w nich śmieci. My dodatkowo natrafiliśmy za zaskrońcaTrzeba pomyśleć nad zmianą miejsca ukrycia.  Dzięki za skrzynkę.

Tu sie troche naszukalem z ALMAPI'm. Nawet zaskronce pomagaly. Trudno bylo ale dalismy rade. Dzieki wielkie.

Dzięki za kesza .

Mimo DNFów kesz jest na miejscu. Fajne miejsce, chciało by się wleźć na górę, niestety Straż Graniczna czujna :). Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Miejscówka super, most robi wrażenie. Kesz umiejscowony mniej "spektakularnie". Szczególnie jak wychodzi się z krzaczorów i nadjeżdżająca straż graniczna pyta czy wszystko w porządku .. Pażdziernikowa akcja rzućmy wszystko i jedźmy w Bieszczady. Dzięki

Mostek fajny, po przeszukaniu zakrzaczonej i zaśmieconej okolicy kesza nie napotkałem.

Dłuższy czas spędziłem przeszukując pola pokrzyw, ale zrezygnowałem.

Gdyby nie ten kesz to pewnie nigdy bym nie zobaczył tego mostu.

Poddaje się. Miejsce tak bardzo bez sensu, że po 3 minutach pławienia się w pokrzywach bez żalu sie wycofuje z konkurencji. Miejsce cudowne, znane od dawna.

Szybko znaleziona skrzynka, piękne miejsce i ciekawa rozmowa z napotkanym nadleśniczym. 

Znaleziona w asyście Nadleśniczego. Od niego dowiedzieliśmy się, że most powstał własnie w celu ułatwienia drogi harcerzom do obozu. Wcześniej musieli ganiać naokoło. Most odbierał podobno Gierek osobiście. 

Jest! Udało się. Cały czas leżała koło nosa. N 49° 12,743 E 022° 40,347 lepsze kordy.

Razem z Alą podczas bieszczadzkiego keszowania;) Piękne miejsce:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Podczas bieszczadzkiej majówki z Lupim znaleźliśmy tego sędziwego keszyka. Dzięki!

Nie znalazłem ;( Wszystko przykryte liśćmi a po łopacie na zdj. sądze że może być lekko zakopana. Albo będe musiał przyjść z grabiami, albo poczekać na magiczne wiatry. Smuteczek ;(

Skrzynka zmieniła lokalizację miała być pod drzewkiem a była pod.... ktoś zmienił  położenie na zdecydowanie łatwiejsze .

Piękne bieszczadzkie krajobrazy i kesze - jest git Dzięki wielkie, pozdr.

Bieszczadowy urlop z ForgottenSilesia i Chochlikiem :-)

Jako sosnowiecki harcerz, który pełnił służbę w stanicy po drugiej stronie, czuję się zobowiązany by trochę o moście opowiedzieć.
Otóż w ramach Akcji Bieszczady 40 harcerze Sosnowieccy w ramach różnych zadań w okolicy, zbudowali dla siebie stanicę po drugiej stronie rzeki. Mosty w tym miejscu były trzy, z czego pierwszy pomogli stawiać saperzy z Dębicy. Niestety zarówno pierwszy i drugi most zostały zniszczone przez wysoki poziom wody w Sanie. Most trzeci, ten obecny, wybudowały dla harcerzy firmy sosnowieckie. Sama stanica natomiast mieści się za mostem, idąc ścieżką na prawo.
W chwili obecnej przyjeżdża tu jednak coraz mniej harcerzy a coraz więcej problematycznej młodzieży, którzy traktują obóz jak kolonie ;/

Ja sam po przechodziłem niezliczoną ilość razy, wożac na taczkach śmieci, chleb, mięso, serki, batoniki, jarzyny, wory ziemniaków i nawet lodówkę :D

Dzięki za kesza w tym miejscu :)

Wszystko jest na swoim miejscu i most i skrzynka.TFTC

Wyszperana z krzaczorówBardzo fajne miejsce! :)

Krótki spacerek ścieżką do rzeki, chwilkę szperania w pokrzywach i bingo... Dzięki.

Skrzyneczka ma się dobrze.Dzięki

Rodzinny urlop w przepięknych i cichych Bieszczadach. Dzięki za skrzynkę. Pozdrawiam - zaboja

Szukałem w strugach deszczu i nic nie znalazłem. Sam most warto odwiedzić, ale co do lokalizacji skrzynki to nawet jeśli gdzieś tam jest to jakieś nieporozumienie jak dla mnie - tyle miejsc do ukrycia, a kordy prowadzą w krzaki i jescze to co lubie najbardziej skrzynka w lesie zakopana pod drzewem, ale to tylko moja osobista opinia, może komuś się spodoba ;)

Niestety skrzynki brak =(

Nam po dłuuugich poszukiwaniach się udało. Przyjemne to nie było, spojler nie ma juz nic wspólnego z rzeczywistością. 

Dzięki!

Ocena słaba za lokalizacje kesza, miejsce świetne można było ukryć gdzie indziej. Brak wpisu ponieważ po łażeniu po krzaczorach odechciało mi się wpisywać

Znaleziona razem z WK.

Dziękuję za kesz.

Militarny duet chełmskiego Ducha Bielucha.

Militarny duet chełmskiego Ducha - Bielucha. TFTC.

jesień w Bieszczadach z Chochlikiemmost robi wrażenie. trochę mi się kolana uginały jak po nim przechodziliśmy. samo miejsce ukrycia kiepskie.. zarośli od groma. a przecież tam jest tyle lepszych miejsc.. no cóż. dzięki

Wreszcie udało się podjąć most. Poprzednim razem jakoś tam nie dojechałem. Most całkiem spory. Trochę się zastanawiałem dlaczego założyciel ukrył kesza akurat w takim miejscu, ale spoko. Pokrzyw nie było . Kesza znaleziony razem z ForgottenSilesia.

Dzięki

Podchodziliśmy do tej skrzynki przez trzy lata. Zawsze coś było nie tak ulewa, mało czasu itp. Wreszcie bingo. TFTC

Znaleziona trzy lata po pierwszej próbie. Pokrzyw wcale nie tak dużo. ; )

Dziś most był konieczny - po deszczach San był nie do przejścia suchą stopą, ani nawet lekko mokrą. Dzięki!

Co za most, co za miejsce. Po co tutaj takie wielkie "cóś" jak rzekę da się przejść nie podwijając nogawek? No i kto ukrywa skrzynkę w samym środku pokrzyw? Dostanie się tam w krótkich spodenkach i sandałach to była medycyna niekonwencjonalna, dział leczenie kwasem mrówkowym.

Bieszczady - urlopowo z Kotehokiem.

Bieszczady - urlopowo z azikami :)

Niesamowite miejsce! no szok po prostu! (mały azik już chciał się wdrapywać na punkt widokowy).

Keszyk w niesamowitych chaszczach, spojler zupełnie nieaktualny, lecz intuicja pomogła. :)

Świetny most, miejsce ukrycia mocno zarośnięte, ledwo je widać z paru metrów, ale udało się tam dotrzeć. Dziękujemy.

Obiekt rzeczywiście niezła zagadka - Na szczycie mostu jest wyraźnie posterunek obserwacyjno-wartowniczy, most tylko dla pieszych, podczas gdy do samego mostu wiedzie starannie wykonana bita droga.. Gdyby ktoś coś wiedział o tym tajemniczym moście wzniesionym "w nigdziu" prosimy podzielić się wiedzą.

Znaleziona bez żadnego problemu, w dobrym stanie- mało miejsc na wpisy dobrze by było uzupełnić logbook. Miejsce piękne, jak bardzo nie komercyjne, spędziliśmy tam pół dnia, zaliczona kąpiel w Sanie. Polecam wszystkim undergrandowcom.

Przy okazji podejmwania umyliśmy buciory z gliny po zdobywaniu Dydiowejtftc

Dziekujemy. Piękna okolica. 

Wyszperana w towarzystwie dziedz10TFTC!

dawno temu byliśmy tutaj jak nasze dzieci były na obozie,dzięki za tego kesza ,nie ma już miejsca na wpisy

Trochę się okolica zmieniła od czasu ukrywania skrzynki, jednak koordynaty plus chwila zastanowienia i skrzyneczka była już w naszych rękach. W środku trochę wilgotno. TFTC.

A tutaj troche zeszło, wszystko wygląda inaczej niz przy zakładaniu, spojlak juz się raczej do niczego nie przyda. I znów na czuja. TFTC

Cudaczny ten most - konstrukcja z rozmachem i fantazjąJak na funkcję którą pełni i częstotliwość korzystania - bardzo na wyrost. Wystarczyłoby więcej dużych kamieni nawalić do rzeki a harcerze na pewno by sobie poradzili z przejściem na drugą strone :)

Pozdrawiam
Art_noise

Kesz leżał na wierzchu w krzaczorach. Po wylaniu wody ze środka umieściłem ponownie w pierwotnym miejscu ukrycia (sądząc po przytwierdzonych do podłoża strzępach worka foliowego).

Prawdopodobnie pojemnikiem zainteresował się jakiś zwierzak bo skrzynka jest wyjątkowo silnie aromatyzowana (w jej wnętrzu ktoś umieścił flakon wody po goleniu).

Ciekawa konstrukcja Podjęta za drugim podejściem bo dużo mugoli się kręciło. Dzięki

Keszowanie z Judyta27 i Mario&Monia :)

Oj jak mi te pokrzywy daly popalic, Mostek piękny:-)Razem w paqsem i Mario&Monia:-) Meteor2017 też widzieliśmy twoje wpisy i zastanawialiśmy się gdzie jestes:-) Szkoda że nie udało się spotkać:-)

Bieszczadzka Wyrypa, dzień 15: Asfaltowa Odznaka Turystyczna, czyli Bieszczady w sandałkach.

Skrzynka nr 79 ze znalezionych 92. Wlazłem w krzaki bez GiePSa (tego dnia jeszcze nie odpalałem jeszcze, a nie chciało mi się wyciągać z plecaka), połaziłem po tych pokrzywach i nic. Poszedłem nad San się wykąpać (w ciągu tych 2 tygodni myłem się tylko raz, a jutro miałem powrót autobusem i bałem się że mnie nie wpuszcząc ;-)). Niestety gdy się wycierałem nadeszła ciemna chmura i zaczęło padać, więc szybko zebrałem graty i pod most na kawkę z termosu i kanapki. Niestety mostek wysoko i cieniutki, toteż tylko wąski pasek był chroniony (ledwie się mieściłem), dobrze że za bardzo nie zacinało... gorzej że po pewnym czasie zaczął przeciekać. Na szczęście największy deszcz przestał padać, no to z GiePSem w mokre krzaki i tym razem szybko poszło.

Swoją drogą, polecam mosty wiszące na Sanie między Sanokiem a Przemyślem - są jeszcze bardziej klimatyczne ;-D

Pozdrawiam ekipę Mario&Monia, judyta27 i paqs, która była tego dnia przy skrzynce przede mną (a także w kolejnych - w Smolniku, Lutowiskach, Równi, i Ustrzykach Dln.)Ciekawe gdzie sie minęlismy.

Podbój Bieszczad wraz z Judytą27 oraz paqsem - dzień 2  Wrrr co miejsce ukrycie kesza... same pokrzywy!!!!!! Ostatecznie po upadku Marioska, uparta Judytka namierzyła kesza... Może warto pomyśleć nad zmieną miejsca? Miejscówka kompletnie zarasta... Sam most świetny. Dzięki

Record of type [Note] deleted.

Bardzo przyjemna okolica. Dziękuję i pozdrawiam Piotr

Na drodze do skrzynki pokrzywy wyższe od nas, faktycznie ta blacha na zdjęciu trochę zwodzi. Tylko wpis. Dzięki.

+ 30 w cieniu, musiałem założyć długie spodnie i bluzę, pokrzywy po pachy ale warto było skrzynka zlokalizowana w 5 minut.  Na spoilerze jest chyba jakaś zardzewiała blacha ktorej nie stwierdziłem w najbliższej okolicy kesza TFTC

Trudny do znalezienia kesz. Po mniej więcej godzinie spędzonej w krzakach udało się znaleźć. Dawno tak długo nie zdażyło nam się szukać w jednym miejscu.

Podsuszliśmy trochę skrzynkę bo w środku było wilgotno, dodaliśmy strunówkę i zapakowaliśmy kesza w nowy worek.

Dzięki, pozdrawiamy.

Powywracane drzewa, proszę o sprawdzenie, jeśli się da, czy skrzyneczka jeszcze tam jest i czy to dzrewo się też wywruciło.

Z góry dzięki.

Nam również się udało, choć nie było łatwowszystko dzięki uporowi Drzazgi, który nie odejdzie od miejsca póki kesza nie znajdziepozdrawiam!

Oj zaplątałem się w tych krzaczorach. Ostatnim tchnieniem rzuciłem się na miejsce gdzie mógłby być kesz i to był strzał w dziesiątkę.

deszczowy drive-in, trochę się naszukaliśmy, zmienieliśmy worek, most super :)

Z aniąmałą i śpiącą Kasią. Zielsko niemiłosierne, okolica do zdjęcia niepodobna. Nakłuliśmy się jak na akupunkturze, ale w końcu w ostatnim odruchu kłujnięta jeszcze raz i tym razem trafiona. A już mieliśmy uciekaćPozdrawiam i dziękuję za kesz :)

Teren, straszliwie zarośnięty... ledwo da się dojść w okolicę skrzynki, ale w końcu to Bieszczady ;). TFTC

In: GK, układanka

Out: GK, Brelok Australia

Wielkie krzaczory i dziwne odgłosy z drugiego końca rzeki  

Miejsce naprawdę świetne.. Dzięki za kesz..

hardcor nie dla każdego , ale świetne miejsce było w przyczółku mostu ; nie ma jednak co narzekać tylko samemu zakładać ; przyznaję że nie lubię zakopanych keszy - zawsze znajdzie się inna miejscówka ; dziękuję za skrzynkę

Powiem tak, keszyk znaleziony dzięki poprzednikom którzy do niego wydeptali lekką dróżkę. Szkoda tylko że umieszczony w takich krzaczorach a nie bliżej tego wspaniałego mostku. Most super, ale na moście tym widzę lokalizację na jednego z najbardziej hardkorowych keszy. Kto tam był to będzie wiedzaił o co mi chodzi. IN: Geokret. Dzięki za kesza.

Znaleziona i zaliczona w stałym składzie

bez wymiany

Au

Po wielu minutach niepewności w końcu wskoczyłem w ten las pokrzyw. Jeśli one czynią człowieka zdrowszym to po tej skrzynce jestem nieśmiertelny. Na miejsce nie prowadzi żadna ścierzka i trzeba się przedzierać przez najgorsze zarośla.

No ale znaleziona

In: Broszurka i breloczek

Out: smycz

Dwa podejścia i nie daliśmy rady. Krzaki wszędzie, a nie byliśmy pewni, że to dokładnie tam, gdzie chcieliśmy szukać. Szacunek dla tych, którzy się przedarli ;)

Znalezionaz Nabuchomozor'em. Obiektu ze zdjęcia już nie ma, miejsce poznane po drzewie.

Krzaczory nas przerosły, a deszcz zdrowo podlał. Jeszcze tu wrócimy. Ciekawa konstrukcja mostu.<br /> Pozdrawiamy

Ciekawe miejsce i ładna okolica. Szkoda, że skrzynka. jakby w pośpiechu, zakopana w pobliskich krzaczorach. In: smycz baziana.

Dopisuje się do listy. Skrzynka znaleziona razem z Pacynką.

Poszukiwania udane i moja pierwsza skrzynka odnaleziona. Jesienna pora na pewno ułatwiła sprawę. Skrzynka w dobrym stanie

Skrzynka w opłakanym stanie. Całkowicie zamoknięta. Przesuszyłem ile mogłem, wyrzuciłem zalane Sezamki, skrzynkę zapakowałem w nowy worek. Następny odkrywca powinien dłużej posuszyć logbook, ja nie miałem więcej czasu.  Uwaga na ścieżce do kesza  ok. 2 m od niego „papierzak”. W  pobliżu skrzynki dużo śmieci.

IN: słonik na szczęście

OUT: zapleśniały drewniany brelok geocesche Polska

Tu do pokrzyw Autor dodał w bonusie osy. Ale nam nie straszne one i my im nie więc dokonaliśmy logowpisu i ruszyliśmy dalej.

Eeeee tam jakie pokrzywy to zwykły lasek pokrzywkowy, trzeba założyć szorty i iść naprzód, albo znaleźć możliwie najkrótszą drogę dotarcia. Wybraliśmy wariant drugi, ale nadal trochę piekło. Uwaga obok kesza gniazdo os! Bezwymiany.

moje nowe hasło --> Niech NFZ finansuje nasz sport! Reumatolog nam nie potrzebny!

Niestety, pomimo spenetrowania 1,5 metrowych pokrzyw i chaszczy nie udało się skrzynki odnaleźć. "Most do lasu" ok. :-) 

Znaleziona po walce z przeszkodami terenowymi. Mostek spowijała romantyczna mgiełka. Pozdrawiamy. Darkmoory.

a cały dzień się dzisiaj zastanawiałem czy ekipie makuro udało się znaleźć. spotkaliśmy się przy skrzynce - ja właśnie schodziłem z pola bitwy pokonany, oni dziarsko wkraczali ufni w swoje szanse :D

Z powodu bujnej roślinności nie udało nam się odnależć właściwego drzewa - wszędzie pokrzywy i chaszcze po pas :-(

Po dwóch niepowodzeniach tego dnia (w Chmielu i Smolniku) byliśmy bardzo żądni sukcesu. Próbowaliśmy odnaleźć kesza w gąszczu roślinności różnorakiej (z dużą procentową zawartością pokrzyw słusznego wzrostu), ale niestety się nie udało. :-(

Za to most bardzo nam się spodobał...

Wydobyta razem z Quinto i Getax w czasie ich bieszczadzkich poszukiwań. Śnieg utrudnił poszukiwanie, ale się udało...

Brrrr, rozpadało się okropnie. Charakterystyczny obiekt znaleźliśmy szybko, w strugach deszczu dokonaliśmy wpisu i przemoczeni ruszyliśmy biegiem do auta.

Most był już nie raz celem naszych wędrówek. Teraz była to wyprawa tylko po skarb. Nie ryzykowaliśmy podjazdu "do punktu" po mokrym głębokim śniegu. Przemokliśmy zdrowo, ale cel został osiągnięty. Miejsce namierzone dosyć sprawnie, trochę "pomacaliśmy" z racji śnieżnej pokrywy. Logbook. Trade: out - talia kart, in - figurka i smyczka. Po "skarbie" przemaszerowaliśmy jeszcze most tam i z powrotem, a San szumiał złowrogo pod taflą lodu...

Latem nie udało się nam odkryć tej skrzynki, a teraz poszło bardzo szybko. Dziękujemy za skarb i pozdrawiam. Hania i Mariusz.

Aż nie chce wierzyć, że to było wczoraj. Tyle się wydarzyło od wczorajszego poranka. Pozytywnego.

San to nieokiełznana rzeka. Dziękuję za prowadzenie mnie aż tutaj. Out/In: znaczek BPN/szekla.

Most fantastyczny a pokrzywy faktycznie prawie tak wysokie jak on sam!Nieco nas zmyliło zdjęcie lokalizacji skarbu gdyż na miniaturce, którą dysponowaliśmy charakterystyczny przedmiot zdawał się być czym innym niż w rzeczywistości jest. No ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwoDzięki.<br /> <br /> OUT: piersióweczka, koraliki / IN: temperówka, karty, znaczek BPN

Byliśmy przy skrzynce, ale niestety przy krzakach w które prowadził nas gps jakaś dziewczyna ćwiczyła sobie (chyba) jogę. Łaziliśmy koło niej, myśląc że się zniechęci i sobie pójdzie, ale nic z tego. Przy następnej okazji wrócimy tam. Pozdrawiamy.

Miejsce bardzo ładne, no i most (lubie mosty). Pokrzywy cały czas takie, jak opisuje eLKa i ślady na sobie przyniosłam. Trochę głupio się wzięłam za kopanie, bo zdjęcie tylko w postaci miniaturki miałam, ale w końcu znalazłam. Dziękuję za skrzynkę.

I się pomyliłam troszeczkę wpisując się do skrzynki Eliles "Potok Hylaty". Owszem, tam są pokrzywy, świeże i soczyste. Ale prawdziwe, ogromne, świeżutkie pokrzywy to rosną tu! Właśnie tam, gdzie ukryta jest skrzynka. Biedny Kopyto, w niektórych miejscach były wyższe od niego.  No a ja za nim z aparacikiem, żeby Wam pokazać jak tam ślicznie jest. Bo jest naprawdę ślicznie i  fajnie. I możliwości miłych a niezbyt męczących spacerów. Ot choćby na połoninkę.  Albo do stanicy - też fajnie. A dalej Dwerniczek,  Chmiel i reszta, Mnóstwo możliwości. Polecam gorąco.

Ładna zmyłka.Skrzynka znaleziona. Zostawiony geolutinek Carlsberg Opener. Ciekawe miejsce Most do lasu :)