lasek Marceliński zachwycił mnie swą zielenią i trelem ptaków już drugi raz tej wiosny, bo to drugie podejście zaowocowało zdobyciem kesza , za pierwszym razem tak mocno siadział ,że za drugim razem wzięłam tzw blicki lub jak kto woli cążki ale obyło się bez używania bo przyroda pogoda fizyka sprzyjała wielkie dzięki za miłe spacery , poezję i cymbały:) było super :)

Skrzynka wróciła na miejsce. Po małej naprawie i z poprawionym montażem, powinno już wszystko chodzić gładko.

Maskowanie w reperunku

Lasek przyciągnął dziś wielu spacerowiczów, rowerzystów i psów, ale nam to nie przeszkadzało. Nieśpiesznie odnaleźliśmy cymbały (swoją drogą świetne skojarzenie!), powolutku sprecyzowaliśmy kierunek i spokojnie pomaszerowaliśmy na kordy.

Właściwy obiekt rzucił się w oczy, ale na tym skończyło się stosowanie się do znakomicie napisanej "instrukcji obsługi". Niestety wilgoć zrobiła swoje i nie można było delikatnie wyjąć skrzynki ze schowka, lecz trzeba ją było siłą z niego "wykręcać". Niestety też maskowanie odkleiło się od kesza (no, chyba, że nie było przyklejone, tylko nasadzane). W każdym razie o delikatności nie mogło być mowy, ani podczas podejmowania, ani odkładania skrzynki.

Całość jest jednak świetna, a zwłaszcza ten sympatyczny wierszyk i maleńkie certyfikaty, zatem rekomendujemy poszukiwania.

Dziękujemy za zabawę. :-)

Hello,

Taki lajtowy spacer wyszedł, ciepło, ludzi nie za dużo. Ale w punkcie niespodzianka: człowiek gapi się w GPS-a, a tu mu wbija cały klan RoDaJJów :)  Skorygowaliśmy namiary i po chwili młodzież rozprawiła się z bardzo znanym maskowaniem, oczywiście delikatnie, pod nadzorem starszych. Powrót równie leniwy, z okazją do wielu rozmów o sensie życia keszerskiego ;)  Pzdr, Wojtek

Ładny, sympatyczny wierszyk. Mimo dość sporej ilości spacerowiczów udało się podjąć. Dziękuję za skrzynkę i pretekst do spaceru.

Znakomity spacerowo-wierszowany kesz! Ładna pogoda zachęciła do wyjścia z domu i skorzystania z okazji do poszukania skrzyneczki - warto było! Dziękuję:-).

Znakomity okaz, prawie dałem się porobićDziękuję i pozdrawiam.

FTF. Gdy tylko zobaczyłem w pracy powiadomienie o nowej skrzynce, i to w lesie, natychmiast pojawiła się ochota małej wyprawy. Na miejscu obliczenia bezproblemowe, a na kordach małe zdziwienie czy to aby tutaj. A jednak! Dobrze ukryta skrzynka, w bardzo nierzucającym się w oczy maskowaniu, można się naszukać, ale nam udało się ekspresowo. Dzięki za sposobność do wypadu i fajną skrzynkę.