Znaleziona w ramach spaceru po lesie z Nuką. Trochę to wymagało wytrwałości, ale po jakiś 20 minutach w końcu udało się zlokalizować właściwy obiekt (chociaż z tymi trzema grupami to trochę się nie połapałem, po prostu sprawdzałem wszystkie do 100m :)) przynajmniej jak już trafiłem na ten co trzeba to byłem prawie pewien, że tu właśnie będzie schowane, zdecydowanie aż się prosi o skrzynkę. W miejscu ukrycia sucho, więc ze skrzynką wszystko w porządku. 

Kontrola skrzynki przy okazji wizyty w okolicy - skrzynka na miejscu.

Najciekawsza skrzynka podczas niedzielnego korono-keszowania. Troche trzeba bylo sie naszukac. Pomogl podzial na grupy robocze. Polecam wszystkim. Lokbook do podmiany. Wilgoc. Zostawilem dwa pochlaniacze wilgoci.

Małe grzybobranko. Znalezione:

- 18 prawdziwków
- 17 podgrzybków
- 5 maślaków
- 1 skrzynka

Trochę szukałem i dlatego satysfakacja była większa ! 

Podjęta z Karmusem podczas wyprawy rowerowejPrzydało by się lepiej zabezpieczyć skrzynkę przed zimą ponieważ do środka wdarła się wilgoć. 

Wpis typu [Komentarz] skasowany przez użytkownika meteor2017 dnia 2021-10-09.

Znaleziono podczas wiosenno-wietrznej psio-wędrówki. Mokry logbook wymaga suszenia. Wymieniłem worek.

Lata świetlne temu tutaj byłem i nie znalazłem. Dzisiaj się za wziąłem i się udało. Oczywiście w chyba ostatnim jaki został do sprawdzenia a przecież on taki duży

Moja druga połówka poszła szukać skrzynki razem z naszym psiakiem i dzieciakami znajomych. Ja w tym czasie robiłam objazdówkę chrześnicy w wózku (jako, że teren przy samym keszu nie przystosowany do jazdy z wózkiem). Zrobiłam kilka kółek, więc wiem, że zagadka nie była taka łatwa, ale jakoś wspólnymi siłami dali radę :).

Widziałam zdjęcia - fajna miejscówa i fajna skrzynka!

Dzięki za kesza!

 

Znaleziona, TFTC

Trochę mi się nie chciało iść od samochodu, ale w końcu poszedłem no i bardzo dobrze, bo to było bardzo ładne miejsce. Ale jakbym miał go sam wyciągać, to bym chyba go nie dosięgnął - tak był głęboko schowany...

Dziękuję za ten skarb!

Trochę głęboko był - mogła tam być jakaś żmija albo inny zwierz, no ale nie było na szczęście tylko był skarb .

Bardzo ładny jest ten las tam.

Dziękuję za ten skarb!

Tak nam się spodobała dzisiejsza wycieczka, że postanowiliśmy jeszcze trochę połazić po lesie na koniec. A przy okazji zakończyć tę małą wyprawę czymś w rodzaju symbolicznej klamry - zaczęliśmy od meteorowego wybuchowego FTFa, a kończymy właśnie tu, czyli również w meteorowej skrzyneczce. Przy takiej pogodzie jak dziś spacerek, który odbyliśmy namierzając delikwenta był nadzwyczajną przyjemnością!

Dzięki wielkie za ten skarb!

Dobrze że jeszcze reszta drzew nie zakwitła to można było zlokalizować te świerki.Trochę jednak musiałem się pokręcić zanim trafiłem na odpowiedni.Dzięki

Skrzynka wraca do gry. Zmiana lokalizacji, ale sama formuła bez zmian.

Aktualnie skrzynka u mnie, dzięki za pozbieranie i dostarczenie.

Przy okazji zobaczę jak to wygląda na miejscu i co dalej... może przeniosę skrzynkę do innego świerka.

Najpierw chwilę trwało, zanim dotarliśmy do największego świerka. A na miejscu raczej nie tego się spodziewaliśmy. Świerk już raczej największy nie jest (połamany przez wiatr). A skrzynka była rozwleczona  pewnie przez jakiegoś zwierzaka. Zebraliśmy co się dało i dostarczyliśmy dla Ojca Założyciela. Dzięki 

Wybrałem się do lasu po grzyby na kolację i nazbierałem pełną torbę Ekotorby - głównie czubajki (vel panienki, vel szlachcianki vel muchomor rdzawobrązowy), trochę podgrzybków (dwóch gatunków) i jeden tyci maślaczek.

Przy okazji zajrzałem do skrzynki, a ta leżała sobie grzecznie pół metra od miejsca ukrycia. Chyba jakiś zwierz wywlókł, skitrałem ją więc z powrotem gdzie trzeba.

Poranne keszowanko w doborowym towarzystwie, czyli sama ze sobą .  To ostatni nieznaleziony przeze mnie kesz z żyrardowskiego lasu. Aż wstyd, ze się ostał, ale w zimie było nie do wyłowienia...Dziś tak się zakręciłam w poszukiwaniach, że zgubiłam gdzieś w lesie rower :). Dobrze, ze mam czerwoną sakwę .

Wymieniłam worek, bo się poprzecierał. Zapasowy jest dalej w keszu.

Trudno znaleźć, dopiero ostatnie drzewo okazało się być "tym" drzewem ;)

Zajrzałem do skrzynki - ma się dobrze. Wymieniłem tylko worek, bo ze starego zostały strzępy.

Taka sobie sobota 104 Żyrardów - Łódź
No i tu był niespodziewany koniec keszowania. gps zamókł i przestał działać. radio w telefonie przełaczyłączyło sie na jedyną słyszalną tu stację, czyli Radio Ma W Ryja. Po chwili odezwał się w nim głos: NIE ODDAM WAM TELEWIZJI TRWAM !!!. Po czym telefon też przestał działać.
I to był koniec keszowania ma dzisiaj. Później analogowa jazda leśnymi drogami - powrót do łodzi

Skrzynka ma się dobrze :-)

znaleziona na gc

Skrzynka sprawdzona, ciekawe jest to, że obok był wciśnięty śmieć - tuba-opakowanie po piłkach tenisowych. Śmieć wywaliłem i poprawiłem maskowanie.

FAK, kolejny rebus tej nocy. Źle wytypowane obiekty dały nam popalić. Dopiero pod sam koniec  wytypowałem prawidłową miejscówe i ostatkiem sił popedziłem się wpisać. Długie szukanie i szlajanie się miedzy drzewami zle wpłyneło na naszą kondycje a mokre buty zaczeły przyciągać zimno.

Niestety czas nas gonił i musieliśmy olać reszte terenu jaki był zaplanowany. Plany dalszego dnia były już z góry ustalone kilka dni wcześniej i ni cholery nie dało się ich zmienić. Ale co się odwlecze to w przyszłym roku nie uciecze! Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie twoje kesze.

W ramach wspólnej wyprawy z alexem22 i r00tem7. <br /> Oj długo się tutaj motaliśmy. W nocy mierzenie wysokości drzew do najłatwiejszych nie należy. W końcu zaczęło świtać i oświeciło też alexa.<br /> Bardzo dziękuję za kesz :)

ostatni kesz, tu już zastał nas świt :)chwilkę się zeszło, ale w końcu się udało :)

Niedzielna wycieczka w okolice Żyrardowa
Po 15 minutach poszukiwań dałem sobie spokój. Wilgoć, zaduch i ilość pająków, pokonały chęć zdobycia cache.

Oczywiście to było ostatnie drzewo do którego podeszłam. Nawet nie byłam zdziwionaNastąpiła wymiana kretów i drobna wymiana fanciorów.

O dziwo nie było tak trudno.

Świerków co prawda w okolicy grube dziesiątki, ale tych sporych faktycznie mniej.

Wymieniliśmy breloczki na zawieszkę i coś tam jeszcze, ale nie pamiętam co.

O dziwo nie było tak trudno.<br /> Świerków co prawda w okolicy grube dziesiątki, ale tych sporych faktycznie mniej.<br /> <br /> GIGO

Świerk okazały.

out:GK Różyczka w szkiełku + świeczka

in:wiewióra z Epoki

FTF! Kolejny przemiły spacer po lesie w tej okolicy :)

Z zagadką poszło szybko... bo już drugi badany świerk okazał się tym
właściwym. Maskowanie też typowo "meteorowe". Wpis i wymiana kretów.