Plan na niedzielę był zgoła inny, ale skoro zmieniły się okoliczności trzeba było poszukać alternatywy. I tak padło na okolice Bolimowa, Wiskitek i dalej na wschód w kierunku domu. Jest tu sporo ciekawych miejsc do odwiedzenia. Dzięki za kesza.

Kocham Ranczo!
Kesz znaleziony od razu. Szkoda tylko że dworku nie da się zobaczyć z bliska.
Skrytka na miejscu i ma się bardzo dobrze. Dorzuciliśmy fanty.

Krótka wycieczka rowerem na Mariany i inne skrzynki w lesie.

Jest. Pudełko nówka sztuka jakby dopiero co z Tesco zdobyte.

Między Keszami - first and the best OC/GC podcast in Poland.

Reaktywacja nieco na północ, teraz jest na wysokości kapliczki (kordy plus minus).

Przy okazji niedawnej wizyty w miejscowości Sokule zauważyłem, że mam nie wpisanego tego kesza. To zaniedbanie szybko nadrabiam. Skrzynka podjęta podczas rowerowej wycieczki Skierniewice-Żyrardów-Skierniewice. Pogoda luks, tylko komary skutecznie walczymy ze mną o logbookaDzięki za przeniesienie kesza poza teren prywatny.

Znaleziony.

Dziękuję za założenie tego kesza i jego serwisowanie.

Wydawał się trudny do znalezienia ale kordy w punkt więc poszło od pierwszego grzebniecia. Dzięki

Reaktywacja w tymczasowo innej miejscówce, teren starej się mocniej ogrodził.

Wywaliłem WSZYSTKO co było we pniu i kesza nie ma.

#5 w drodze do Łodzi. DZS

Skrzynka znaleziona w czasie krótkiego pobytu w Żyrardowie i okolicy. Miejsca znane doskonale, niegdyś spędzałem tutaj nie raz letnie wakacje, ale z przyjemnością je ponownie odwiedziłem.

Skrzynka odnaleziona bez problemu, dzięki nienajlepszej pogodzie i rannej porze mogłem prowadzić poszukiwania bez zbędnych świadków. Szkoda, że dwór oglądany tylko z daleka. .

Dziękuję za założenie skrzynki i pokazanie ciekawego miejsca.

Serdecznie pozdrawiam

Jacek

Tropami Ranczo, czyli objazdówka z Damianową i Młodym. ;)

No i pierwszy serialowy cel odwiedzony! Szkoda, że nie można obejrzeć z bliska samego dworku. ;)

Dzięki!

TFTC

Teren ogrodzony pastuchem, ale ludzi wokół brakDzięki za pokazanie miejsca i kesza!

Znaleziona trochę było krążenia ale jest :) 

My tu gadu gadu podczas podejmowania kesza, aż tu nagle z niewysokich traw wyskakuje zając morderca. Chyba jednak wystraszył się nas, bo takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego, więc pokicał z prędkością światła w stronę zachodzącego słońca ;)

Razem z akimg, crl_ost i Gackiem.

Znaleziona na wyprawie: Żyrardów, Skierniewice, Łowicz i akalice.

Znaleziona podczas plądrowania miejscowości na zachód od stolicy z Gacekk, crl_ost i mimi29.

Tak jak napisał Maciek, złapana w drodze powrotnej ze wspólnego leśnego spaceru z psami, bardzo przyjemne widokowo miejsce :)

Złapana w drodze powrotnej z lasu wraz z Katką_40, Nuką i Korso. Tutaj wbrew zaleceniom zrobiliśmy drive-in, ale akurat zaczynało padać, więc mam nadzieję że nikt z daleka nas nie obserwował. Skrzynka złapana od razu, bezproblemowo schowana, w pobliżu miejsca ukrycia były porozsypywane jakieś ołówki (?) A dwór faktycznie godny uwagi.

Znaleziono podczas słoneczno-zimowej psio wędrówki. Skrzynka była na wierzchu. Za krecika wpadło serduszko WOŚP.

Serialu nie oglądałem ale "amerykankę" kojarzęBardzo ładny dworek. A w skrzynce ciekawy gadżet. Karta SIMCiekawe czy zarejestrowanaDzięki

Dworu nie udało się wypatrzeć, dobrze, że chociaż tą kępę drzew widać z daleka I droga dojazdowa też elegancka. W same krzaki wskoczyłem sam, bo maliny sięgają biodra, więc Llalu została na czatach rozładowując mój telefon

Keszyna namierzona, wewnątrz sucho, choć poza pudełkiem znajdują się 3 normalnej wielkości ołówki Do tego wewnątrz jest numer telefonu do jakiegoś jegomościa, ale nie odważyłem się zadzwonić.

Dzięki.

jadąc z wizytą do Mariana zrobiłem tutaj krótki postój. Dwór faktycznie ogrodzony i raczej niedostępny, więc zrobiłem sobie spacerek z wioski po kesza. Czemu jednak lazłem w deszczu przez mokra trawę zamiast ścieżką obok - oto pytanie ;)

Na widoku to może jest tu coś zimą. Teraz  takie zarośla,  że ani kesza ani dworu nie widać. 

Wymieniony pojemnik na nowy.

Znaleziona.Azymut wszystko, co trzeba opisał. Powiem tylko, że warto się słuchać starszych keszerów, bo często mają rację!Cóż: miejsce jest jak na patelni - zwłaszcza wówczas, gdy na drzewach nie ma liści. No a dookoła żyją ludzie i zapewne są ciekawi "przyjezdnych". Tak więc pochodziliśmy nieco i nawet popatrzeliśmy na ziemię. ;) Oglądnęliśmy nieco dworek. Sporo czasu oglądaliśmy kapliczkę nieopodal.Dziękuję za kesza. :)

My Lavinki zawsze się słuchamy, więc dygneliśmy na piechotę, bo miejscówka kesza faktycznie jest widoczna z daleka.Tym razem poskutkowało to jednak tym, że nie mieliśmy przy sobie pojemnika na wymianę, gdyż sprzęt serwisowy został w rowerowym plecaku w aucie. Przy keszu okazało się bowiem, że w pokrywce brakuje dwóch zatrzasków, przez co pojemnik zastaliśmy otwarty. Ponieważ zarówno przy dworku jak i przy jednym z wiejskich zabudowań kręcili się ludzie, więc żeby nie zwracać na siebie uwagi łażeniem "bez celu" w tą i z powrotem, zrobiliśmy tylko pół-serwis, w postaci założenia na pojemnik foliowego woreczka. W razie gdyby keszyk się ponownie otworzył, powinien on ochronić zawartość. Co do samego dworku, to podobał nam się, a zaliczając kesz Lavinki, odwiedziliśmy już drugie miejsce związane z serialem "Ranczo". Pierwszym był Jeruzal, który grał w filmie Wilkowyje.Dziękuję za kesz.

Szybki keszyk. TFTC

Szybki keszyk, super okolica. TFTC

Wszystko gra!
Dzięki!

Jest :)

Stary dworek - stary kesz. Cieszy mnie, że jest serwisowany i utrzymywany przez tyle czasu.
Szkoda tylko, że dworku nie można zwiedzić ;(

Znaleziona, sporo klujacych jezynThx lavinka.

Podjęta rowerowo. Pole wokół drzew świeżo nawiezione naturalnym nawozem więc wskazana podwójna czujność. TFTC

No i ciągle jakieś ciekawostki na trasie.Dzięki

Szybko i sprawnie na trasie z hobbbystą. Bardzo fajna ciekawostka jesli chodzi o serial Wpis i dalej w drogę, tyle keszy przed nami.... TFTC 

Znalazłem go nawet jeszcze zanim tata włączył satelitę. Wystarczyło, że nam powiedział gdzie to jest - zresztą i tak się domyślaliśmy.

Dziękuję za ten skarb!

Tu było nam naprawdę bardzo łatwo. Tata jeszcze nie zdążył włączyć satelity, a my z Kubashem już wiedzieliśmy gdzie jest skarb i za chwilę go mieliśmy!

Dziękuję bardzo!

Dziś pogoda wprawdzie nie była równie wiosenna jak wczoraj, ale mimo wszystko postanawiamy nadrobić wczorajsze gapiostwo i wyruszamy na trochę większą wyprawę - właściwie kontynuując wczorajsze poszukiwania.

Zaczynamy od kesza, koło którego przejeżdżamy bardzo często, a nigdy jakoś nie było czasu czy okazji, żeby się tu zatrzymać i go podjąć. Znajdujemy go bardzo szybko i bez większych kłopotów. W środku niespodzianka - jeszcze ciepły wpis Maleski i reszty kompanii. Wiedzieliśmy od Werrony, że mają dziś odwiedzać żyrardowską ścieżkę a także Złotą Rybkę, więc raczej nie spodziewaliśmy się ich spotkać w okolicznych lasach, a tu proszę - niewiele brakowało, by do takiego spotkania jednak doszło .

Wpisujemy się i prędko pędzimy dalej, bo kolejne z zaplanowanych dziś keszy znacznie bardziej wymagające, a dzień przecież krótki.

Dzięki za tego kesza!

Skrzynka znaleziona z Ryjkiem+
Wielkie dzięki za kesza!

-----
Uwaga... Zabrałam się za logowanie zaległych skrzynek...
Wstępnie jestem jakieś 600 skrzynek w plecy. W ramach postanowień noworocznych w 2016 roku loguję je na bieżąco. Ech ech.

Dworek bardzo fajny, ale zapachy przy najbliższej asfaltówce porażające :D

Serialu Ranczo nie oglądam więc reszta ekipy mnie uświadomiła kto, co i z kim :D

Wielkie dzięki!

Już z daleka wytypowaliśmy odpowiednie miejsce, więc mieliśmy więcej czasu na podziwianie samego dworku.

Skrzynka zdobyta z anoriell, izeq i Maleską.

TFTC!

Dworek zacny;) czekałam kiedy te psy wylecą dziura w plocie i nas zjedzą :D

Dziękuje za skrzynkę ;)

Cudnie że byłem w miejscu gdzie kręci się mój ulubiony serial, po nocy i tak nic nie było widać, ale w tv się popatrzyDzięki !

miejscówka miała byc niespodzianka dla szwagierki którą tu przywiozłem nadrabiając drogę z Legionowa do Bytomia ( obydwoje lubimy serial Ranczo)

zatrzymałem się nieopodal skrzynki ,sam poszedłem w krzaki i kiedy wpisywałem się usłyszałem że podjechał drugi samochód , myślę sobie zablokowałem drogę więc szybko powracam a kierowca pospiesznie wsiada do auta , cofa i wjeżdża do dworku ( właściciel ?) i w tedy dowiaduje się że gościu miał pretensje że wjechałem na ,, jego drogę i chodzę po jego łące ! sic ,, a przecież ewidentnie jest to droga dojazdowa do kolejnego domku w oddali a łąka to typowy ugór , po prostu szczena mi opadła , a nie smak pozostał do tej pory , widać niektórzy nadal czują się panami wszystkiego :(

dzięki za kesza , czar prysł , dzień wcześniej byłem w Jeruzal i okolicach związanych z serialem i takiego numeru nikt nie wykroił 

Zapomniałem, klipsiak stracił dwa klipsy i z tego powodu jest rozszczelniony.

Wreszcie lajtowa skrzynka Pokrzywy pikuś A dworek klasyk... ładny.

Pokrzywy po szyję, ale powiodło się. Posiadłość robi wrażenie. Dzięki.

O, to dobrze, że właściciele nie mają nic przeciwko dziwnym ludziom chodzącym w krzakiAle tłok był w weekend przy skrzynce, jak nigdy!

W samym Żyrardowie oglądaliśmy paradę przepięknych maszyn. Przy dworku byliśmy późnym popołudniem więc pewnie się rozminęliśmy.

Brałem udział w tym rajdzie ale Was nie widziałem,może dlatego że mieliśmy nr startowy 12 więc byliśmy tam przed południem.Miłośnikom dawnej motoryzacji proponuję zajrzeć na stronę stadobaranów pl. a tam w galerii znajdziecie XII Rajd BGC.Właściciele dworka gościli rajdowców słodkościami własnego wypieku a zapytani o naszą grę terenową odpowiedzieli że  wiedzą o geokeszerach - oczywiście pozytywnie.

 

Wiosna zawitała, więc najlepiej spędzić czas poza domem. Całodniowa wyprawa krajoznawczo-keszerska w towarzystwie Pen-y-Cat.

Podjeżdżając w pobliże skrzynki, w dali zamajaczyła mi żółta kamizelka, Policja!! a ja bez pasów. Więc hyc w lewo, kątem oka zauważyłem, że to jednak nie Policja. Szybka zawrotka i okazało się, że to jeden z punktów kontrolnych trwającego rajdu starych samochodów w Żyrardowie. Ok, podjechaliśmy w pobliże skrzynki i idziemy przez rozrzucony na polu obornik (nie był już tak świeży ) i nie pozostawał na obuwiu. Skrzyneczka wypatrzona intuicyjnie. Wpis i powrót do auta celem wytyczenia dalszej trasy. Już w drodze powrotnej kątem oka dojrzałem dworek! Skąd ja go znam? No tak, ale to nie możliwe? A jednak. Zawróciłem i postanowiłem obejrzeć go bardziej wygodniej strony, tzn. od strony bramy. Tak to jest jak się nie czyta opisów skrzynek przed wyjazdem :(. Dobrze, że choć przy logowaniu człowiek rzuci okiem, gdzie to był i co oglądał. Dzięki za zaprowadzenie mnie w to miejsce.

Zielone Leci, a co!

Pierwsza prawdziwie wiosenna wyprawa w tym roku w towarzystwie złośliwego dziś rommyrafa.
Dwór jest przepiękny! Nas spotkały dodatkowe atrakcje - akurat w dniu dzisiejszym w Żyrardowie i okolicach odbywał się rajd pojazdów zabytkowych a dwór był jednym z punktów "do zaliczenia" na trasie rajdu. Mogliśmy więc obserwować niesamowite bryki  Nie powiem, ślinka nam ciekła  Rommyraf wpadł na szatański pomysł, żebym uprosiła pana, który potwierdzał obecność uczestników rajdu w tym miejscu o wbicie pieczątki do mojego notatnika keszerskiego. Niestety, jak już odnaleźliśmy kesz to ów pan zniknął  Udawać, że jesteśmy uczestnikami rajdu nie mogliśmy - keszowóz rommyrafa może i jest wiekowy ale zabytkowy jeszcze nie
Do kesza przedzieraliśmy się przez rozsypany na polu obornik więc oprócz atrakcji wizualnych (dwór i zabytkowe pojazdy) mieliśmy też zapewnione atrakcje zapachowe
A na samym końcu do rommyrafa dotarło, ze jest to plan zdjęciowy jednego z jego ulubionych seriali i musiałam przetrwać "ochy" i "achy"
----------------------------
Dzisiejszą wyprawę sponsorował cytat: Jak to - foka? Z ogonem?

Skrzynka znaleziona na spacerku z Pumą, Magdą, Czarkiem oraz małą Wiktorią... teren zaminowany - do skrzynki idzie się slalomem :).... dwa klipsy z pojemnika odłamane, ale skrzynka dzielnie się trzyma na dwóch pozostałych... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Okazuje się że teren służy do wypasu. W pobliżu skrzynki bobek na bobku, ale poza tym wszystko w porządku. Dziękuję.

Typowo... Przez trawy, łąki, pola, a na miejscu okazuje się, że kesz praktycznie drive in:)...

I znów zagwożdżka jak nie pobrudzić botków;).

Kesz znaleziony w chwilę. Bardzo ładnie zamaskowany przez Poprzedniczkę:). Aż byłem urzeczony jak ładnie użyła elementów otoczenia:).

Ale że Ranczo kręcone było tutaj?! Ja byłem kiedyś przejazdem w miejscowości (a raczej wiosce) Jeruzal (czy coś w podobie) gdzie kręcono Ranczo. Jest tam ławeczka i jest sklep. Ba! Nawet tanie wino które piją na tej ławeczce nabyłem;). Paskudne to było ale kupić trzeba było:).

No chyba, że tutaj są kręcone sceny z "Lusi" i Kłusym:).

Nie ma to jak poprzedzierać się przez trawę i zmoczyć nogi w osiadłej na niej rosie, by - po dotarciu na miejsce - stwierdzić, że obok biegnie droga:D
Dzięki za pokazanie miejsca!

Serial jest na swój sposób kultowy z powodu menelskiej ławeczki mądrości, polecam obejrzeć pierwsze kilka sezonów, bo były zacne. Teraz już jest nudno, obejrzałam na próbę nowszy odcinek, a tam ksiądz z główki wali prokuratora za aluzję o pedofilii w KK. I oczywiście prokurator ładuje go do ciupy. To już nie to co kiedyś, ale jak na "polską" produkcję to całkiem inspirujące "dzieło" ;)

Prawie codziennie rano tędy przejeżdżam na rowerze, ale nie zauważyłam reaktywacji skrzynki..

Ponieważ jestem tu bardzo często, to widziałam juz kilka razy ekipę kręcącą film. Pierwszy raz był najzabawniejszy...
Plan zdjeciowy był przed dworkiem, więc nie można było jeździć szosą (podobno to filmowe ranczo jest na końcu swiata a nie przy szosie :))  Pani grzecznie zatrzymała więc mnie i wszytskie samochody.  Wszyscy wyłaczyli silniki i wyszli na papierosa. Widać wiedzieli, ze to potrwa dłuzej...
- a co tu się dzieje? - zapytałam
-"Ranczo" kręcą.

- a co to takiego? - Szybko pożałowałam tych słów , bo wszyscy spojrzeli  się na mnie jak na przybysza z innej planety....
- No....nie mam telewizji w domu, więc nie wiem...
Popatrzyli na mnie ze współczuciem  i  ochoczo, jeden przez drugiego  zaczęli mi opowiadać fabułę. Ja tymczasem  na bieżąco przypisywałam  role bohaterów serialu konkretnym osobom z naszego "korka". Prawie zaczęliśmy "kręcić" pierwszą scenę, kiedy pani kierująca ruchem oznajmiła, że mozemy jechać...no szkoda, zapowiadał sie całkiem dobry kryminał ;)

 

Łączka okazała się być znów dostępna, skrzynka ukryta w starej miejscówce.

Przejeżdżałem obok na rowerze, to zajrzałem - skrzynka na miejscu, wymieniłem tylko worek.

Z rubiniastym znaleziona hehe. Osatni keszyk tego dnia i do domciu. Dzięki

Na koniec dnia wspólnie z Ogórem poczłapaliśmy się jeszcze do tej skrzyneczki. Fajna, łatwa i przyjemna. Niestety dalej już nie dało rady bo musiałem pędzić do lekarza. TFTC

podczas spaceru z Wallsonem

Razem z Kukułkami. Dzisiaj nie było żadnych ekip telewizyjnych. Szkoda, może byśmy się na jakichś statystów załapali. 

Znaleziona bez problemu razem z Johnny224. Dzięki za pokazanie miejsca.

Kesz suchy i bezpieczy, tylko pokrzywy takie niefajne.

Zyrardow cache day - #12 - TFTC! :)<br /> w deszczu za duzo sobie dworku nie poogladalem..<br /> za to keszyk sprawnie i bez problemow, dzieki!

Wszystko pięknie leży na swoim miejscu.

Wizyta serwisowa, cos podgryzało skrzynkęPo chałupie krytej strzechą ze zdjęcia niestety juz nie ma śladu :-(

Znaleziona w czasie wizyty serwisowej - specjalnie nie patrzyłem gdzie lavinka chowa skrzynkę, wiedziałem tylko która kępa drzew, ale tyle mógłbym wyczytać z kordów. Do skrzynki prowadzi elegancko wydeptana ścieżka, wymieniliśmy złamany ołówek na cały. Zabrałem GK

Niedzielna wycieczka w okolice Żyrardowa
Dwór rewelacja.Chociaż samo miejsce ukrycia, koszmarnie zarosło pokrzywami. Wymiana geokretów.
THX ZA CACHE !!!

bardzo urocze jest to miejsce ;bez wymiany; polecam ,

tu sprawnie ,szybko i przyjemnie

Ładne miejsce,udane łowy.

Informacja po kapliczce"nieco dalej" jest nieco myląca-zwiedziłem okolicę bardzo dokładnie,do sąsiedniej wsi.

out:brelok niebieski koń

in:blue car

FTF'owe żniwa cz.2 :)

Samochód został we wsi, chyżym krokiem pobierzyłem w okolice wskazane
w lavinkowym opisie. Szybke podjęcie kesza i wymiana kretów. Później był
czas na zazdrosne łypanie okiem w kierunku dworu.

Out: GK Papug, GC Australia
In: GK Rysiek (alter ego mojego ukochanego kocura).

Wiem już co będę robił jutro rano zanim pojadę pracować ;)