Wydarzenie zostało automatycznie zarchiwizowane po 2 miesiącach.

Było super. dziekujemy.

Jasny gwint...zapomniałem zalogować!

Ah! Co to był za bal!

Aż głowa momentami bolała;);););)

Do zobaczenia "zaś":)

Dzięki Ojcze Dyrektorze za zaproszenie i gościnę;)

To był niezły cyrk już od samego początku, ponieważ zaplanowany wyjazd do Galicji czym szybciej się zbliżał, tym bardziej się mi komplikował i zgrzyty w kalendarzu zaczęły coraz głośniej docierać do mych uszu, ostatecznie udało się dotrzeć, dodatkowo w towarzystwie mojej wspaniałej MałżonkiPo dotarciu na miejsce wszystko zgadzało się z zapowiedziami solenizanta, na wejściu zimniutkie piwko w szkle w ten upalny dzień, Galicja nigdy nie zawodzi. Po łyku orzeźwienia czas na szybką rundę po nowych terenach w towarzystwie ciekawej ekipy wrednego małżeństwa ( pozdrówki dla Was, miłe i owocne keszowanko ) Bonusem na trasie była rozmowa z panem, który wyskoczył do mnie z domu weselnego, aby dowiedzieć się o co dzisiaj chodzi z tymi ludźmi, którzy cały czas dzisiaj czegoś szukająPo powrocie liczne rozmowy przy ognisku, śmiechy, oraz opowiadania o keszerskich przygodach, siostra basen na bis orzeźwiła, Andre dostał zasłużonego FTF-aFaszerowana papryka  Zueiry połechtała podniebienie. dym z ogniska dodawał klimatu z każdą chwilą. Milo bylo z każdym chwilę porozmawiać, oraz pstryknąć budką pamiątkową fotę.

Podsumowując.

Wyjazd do Jaromx-a1 stonowany, regeneracyjno-sanatoryjnySzachy, lecznicze wody, termy, masaże i zbilansowana dieta. Przybyli goście stronili od zakazanych substancji, aby koncentrować się na samorozwoju grupowym, oraz kontemplacji. 

Dziękuję !!!

    Udało nam się jednak dojechać przed końcem weekendu z najlepszymi życzeniami dla solenizanta . Zatem jeszcze raz życzymy stu lat w zdrowiu, szczęściu i spokoju .  

     I pozdrawiamy wszystkich , których niestety nie udało nam się tym razem spotkać . Wam również najlepszego !!!

Wyjazd brany pod uwagę od chwili ukazania się ogłoszenia. Troooochę daleko. Jednak nasz cudny rząd, przed wyborami, dał prawie darmowe autostrady. Telefon od JL i decyzja - jadę. Nie żałuję żadnej minuty w "poniemieckich" klimatach. Event dopracowany ze wszystkimi szczegółami. Każdy znalazł dla siebie miejsce na torcie. Cyrk Jaromixa skończony i powrót do szarej rzeczywistości. Dzięki

Krótka wizyta, ale miłe spotkanie z solenizantem i pierwszymi keszerami. Pozdrawiamy wszystkich.

3#cie spotkanie u Jaro a dla nas dopiero pierwsze, dzieki temu, że już w komplecie na Śląsku. Mapa pełna keszy to zabrany rower co by choc trochę keszyków skubnąć. Wycieczki rowerowe w takim upale w terenach bezsklepowych z małym zapasem wody i jakiegoś wiatraczka nie polecam. Przygotowane geościeżynki sympatyczne zarówno pod względem miejsc jak i keszy. Cały nadmiar atrakcji wraz z basenem, fotobudką, przypychotkowym ciastem drożdżowym od sąsiadki, który nadal śni mi się po nocach. Super towarzystwo keszerów dawno niewidzianych jak i rodziców Jubilata, fajne rozmowy do późnej nocy, obserwowanie gwiazd i wycieczki po okolicy. Z minusów to dwie nieprzespane noce z różnych względów (więc jeśli uda nam się za rok przybyć to bardzo proszę o kawałek podłogi na poddaszu) nio i wielki oddech w Cichym domu z naszą ulubiona muzyczką rockową.

Super imprezka. Wielkie dzięki dla gospodarza i sto lat.

Matko!! Ale super impreza!! Dzięki.

Zaległości w logowaniu . Kolejny event u jaromxa , tym razem z Anią . Kolejny event , na którym było wspaniale. Kolejny event po którym powiedziałem że jeszcze tu wrócę. Jaro… jesteś wielki . A kto nie był , niech żałuje. 

Super impreza, fajnie było znów spotkać znajome twarze i trochę pokeszować, i trochę pogadać. Dziękujemy pięknie i STO LAT Jaro !!!

Andre zalogował, też by trzeba. Było fantastycznie, skrzynki i ludzie wspaniali, zwłaszcza Gospodarz, jak zawsze na najwyższym poziomie, basen orzeźwiająco otula strudzonych keszerów, na których spoglądają z plakatów kandydaci Mniejszości Niemieckiej, gdy ci przemierzali Galicję w pogoni za skrzynkami. Dziękuję za wszystko i do zobaczenia następnym razem.

Wszystko co dobre szybko się kończy. Dziękuję za świetny weekend. Czekam na kolejne edycje ʘ⁠‿⁠ʘ

Co prawda tylko na chwilę, ale jakie to było spotkanie i czego tam nie byłoDzięki jak zwykle za otwartość i świetne ścieżki! Najlepszego Szanownemu Panu!!!

Trzecia wizyta u jaromx-a1, ale pierwsza urodzinowa. Kolejne osoby ze świata OC poznane na żywo. Atmosfera wesoła, widać, że każdy dobrze się tu bawi. My co prawda z krótką wizytą w trakcie i na koniec keszowania, ale myślę, że to nie ostatni raz w tej okolicyDzięki za okeszowanie okolicy i ciepłe przyjęciePozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)

Jedziemy !

byłem co prawda tylko w sobotę ale i tak dziękuje za miłe spotkanie z dość dawno nie widzianymi keszerami. 

Wcześniej sporo pokeszowałem po okolicy zaliczając nawet dwie nowoodpalone ścieżki a później do Jaromix a1 na kawę i pogaduchy. 

Dziękuję za organizację spotkania i jeszcze raz życzę 100 lat ... 

Wpadnę rowerkiem :)

szczegóły wkrótce

Pewnie na chwilkę pojawię się jutro przelotem... :)

Jestesmy. Pozdrawiam, An Na. 

Będzie tradycyjne rozdawanie falkonów i ependorfów.

https://maps.app.goo.gl/MG4chovLFnxwCTYn9

My również wpadniemy z sąsiedzką wizyta w sobotę :)

Edit: Super było. Za rok wpadniemy znowu! 

Powrót po roku do pięknej Galicji Jarommx1a! 
Najpierw podróż rowerowa po przygotowanych przez założyciela skrzynkach. Historia dwóch wiosek podana w ciekawy sposób. Sprytne mikrusy ...i zainteresowanie sąsiadów pojawiającymi się co jakiś czas wędrowcami. Gościnni wszyscy.
Potem Gospodarz-solenizant przywitał pięknym ogniskiem, zimnym trunkiem i spa u Jaro. 
Relaks na bogato! Fotopułapka Jaro złapała wszystkich i wielokrotnie.
Karol krzyknął Siostro basen!, był podobno cyrk.
Z Zueirą w urbexie, w Trybunie Ludu, znaleźliśmy informacje, że budują w Katowicach halę sportową o futurystycznym kształcie. Hmm...

Temu wszystkiemu przyglądali się rodzice gospodarza. Wyraźnie nie zdziwieni całym zamieszaniem.  A jakie cudne szyje rzeczy mama gospodarza teraz już wiem! Piękne.

Aha...pieskowi tak spodobały się moje pieszczoty, że zarezerwował i oznaczył sobie mnie na cały event. Spryciarz.


Dziękujemy

Niby tak blisko, a dużo czasu potrzebowałem żeby dotrzeć...

Nasz pierwszy zlot. Wreszcie się udało!!!

Do trzech eventów sztuka! Tym razem dotarłemŚwietna atmosfera, kesze, nocne i dzienne  szwędanie w świetnym towarzystwie :-)

Dziękuję za przyjęcie :-)

Z keszerskim pozdrowieniem

JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk

moje sprawy powoli się klarują ... więc się jednak pojawię w sobotę ... wypada zacnemu solizantowi złożyć życzenia ... 

Teraz zauważyłem, że jeszcze się nie zadeklarowałem! Całe szczęście reszta podróżnych o mnie pamiętała ;)

Hej! Drobne upominki już na Was czekają. Nowe kesze w terenie. Fotobudka się rozgrzewa. Piwo chłodzi w hurtowni. Pogoda niby też ma być niczego sobie. Do zobaczenia.

Zjawię się w piątek lub na prywatnej audiencji w czwartek:)

 

Łódzka ekipa melduje się w piątek, w składzie An_Na, Ania żona Andre0373, Wojstef, Equilibrium Prime i Andre0373.

B  D.

Ja cynamon?

Do zobaczenia ;) 

niestety praca wywinęła fikoła i ten weekend zajęła :(

Wszelkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że Podkarpacka Przeworsko-Leżajska delegacja zawita na Opolszczyźnie w liczbie dwóch lub trzech Cynamonów :⁠-⁠D

Niech się kesze szykują!

Niech się drwa suszą!

Niech się piwo chłodzi!

Niechaj pogoda nie śmie być paskudna!

Choć impreza u Jareczka mimo wszystko będzie cudna :⁠-⁠D

Bilety kupione. Czy można zarezerwować miejsce na namiot w pomidorach?

Niestety zmiana planów u nasmoże kiedyś w końcu na Galicję dojadę…

Czy ktoś będzie jechać samochodem z Warszawy lub przez Warszawę i ma miejsce w samochodzie dla człowieka, najlepiej z rowerem?

Mam zamiar w końcu być, mam nadzieję że sie uda...

Mamy zamiar być :))

Ajj szkoda... że akurat w tym terminie jadę z Andre i Wojstefem do Jaromixa na event. 

EDYCJA 16.08.2023: Moje plany na ten weekend obrały inny kierunek. Udanego eventu!

Impreza na zasadzie "must be":⁠-⁠)

Może ktoś jedzie z Łodzi i ma jeszcze miejsca w aucie to chętnie się zabierzemy ;) 

Nie być u gospodarza Jaromixa to jakby nie być.

Kurcze na ten weekend tyle rzeczy się poustawiało: środek mojego urlopu, jakieś zabezpieczenie (strefa zawodowa) i jeszcze event w Galicji. Mam spory dylemat, a wszędzie być się nie da. W kalendarzu już dawno zapisane - coś spróbuję wymyślić.

Jest plan przyjazdu, Ania i Andre0373 mówią żeby być, to się postaram :)

Trochę "nowego" info w opisie.

 Termin kuszacy, "Rodaka" na opolskich włościach odwiedzic...kto wie... W każdym razie zapisuje..

Pierwszy raz termin dla nas dostępny. Postaramy się przybyć, choć na chwilę, bo Właściciel to zacny chłopina.

Wpisujemy w kalendarz i tym razem postaramy się pojawić;)

Jak nie jak tak!:)

Pojawię się, lub my. To okaże się jeszcze okaże. Jak by nie wyszło, to rezerwuję drogi Kolego miejsce na powieszenie namiotu Remola, co by tak ściana nie świeciła pustkami na daremno :-)  Ogarnij miejską na wiejskim terenie to zaskoczysz wszystkich kreatywnością. Pozdrowionka !

zapisuję całą rodzinkę !

Wpisuję w kalendarz i wierzę, że uda mi się stawić :⁠-⁠) 

Będę obowiązkowo, Może uda namówić się Anię. Żałuję że nie było mnie na pierwszej edycji.

Piwo będzie mokre, zimne i gazowane. Ścieżka miejska...no to nie będzie takiej. Wioskowa błyskawiczna tak.

W końcu wypadało by dojechać. Będę się starał. A z jakim piwem ta beczka?

I jakąś ścieżkę bym poprosił. Raczej łatwą. Może być miejska. Bez wchodzenia na drzewa. ;-D

O!

Na takie wydarzenie to jadę w ciemno :)