W pewnym momencie, rowery zaczeły przeszkadzać, myślę, że na koniu, byłoby nam łatwiej, ale udało się, TFTC :)

Oj, padały tu słowa ciężki i niecenzuralne! Najpierw wypatrywaliśmy pierwszego znaku. 

Komisyjnie stwierdziliśmy, że to chyba to. Potem pół godziny szukania kolejnego. Potem niby coraz lepiej, ale droga coraz bardziej wymagająca. I cały czas ta niepewność: czy to są właściwe ślady? A może to leśniczy poznaczył sobie drzewka do wycięcia?

W końcu dotarliśmy do celuAle to jeszcze nie był koniec!!!! 

I gdy już się miałam naprawdę zdenerwować, kesz się wreszcie pokazał :D

I wtedy dopiero stwierdziłam, że świetnie się bawiłam :D

Dziękuję

dzk

Złapany przy okazji niedzielnego spacerkuKoń znaleziony nawet sobie zbudował szałas chyba bardzo nie lubił właściciela po tym co mu zrobił. Po przeszukaniu w końcu znaleźliśmy kesza , dziękujemy

Znaleziona razem z Astro i Ciastkiem. Pokręciliśmy się po korkach początkowych, nawet studnię obczailiśmy z bliska, ale na trop rumaka nie wpadliśmy. W ruch poszedł telefon do znanej poskramiaczki rumaków (znanej też jako założycielka kesza), po krótkiej rozmowie już było jak po sznurku (ciut poplątanym, ale sznurku).

Final super, a naszemu psigłupowi bardzo przypadło do gustu (w końcu ktoś jego rozmiaru).

miałem okazję uczestniczyć w tym projekcie , trochę trzeba było popracować w stajni , dzięki

Tutaj się dopiero dowiedziałyśmy jak wygląda podkowa, kto by pomyślał. Trzy razy się wracałyśmy ale w końcu,  sukcesem. Maskowanie hm. .szczęka w dół. Dziękuję 

To by było strasznie wredne. Konikom takich rzeczy się nie robi. Leci * dzięki

czy można dać dwie gwiazdki ? ? genialny keszyk;) wszytskie konie odnalezione i w końcu szef stada również. Byłam operatorem a rubin go uspokajał żeby spokojnie przeszedł przez wszystkie zabiegi ;)

wyłapywanie kleszczy pfttu keszy z Crejzolem i Rubinkiem  ;)

a w doopey z tym keszema nie.. wróóóóććć w doopey ni ma :)  SUper zabawa. Z Nann i Krejzolem na powrocie ze zlotu.

Najpierw galopem po chwili kłusem a czasem stępem aż w końcu docwałowaliśmy  do stajni a tam...pacjent do kolonoskopii (⊙⁠.⁠☉)

Znaleziona razem z Maćkiem i Chrząszczami przy okazji wizyty na Zlocie w Zawadach. 

Historia tej ścieżki poraża ale warto się wybrać i ją poznać. 

Dzięki!

Wspaniały multak!

Rowerowe podróżowanie po nieistniejącej wsi w której można natknąć się na wspomnienia ich mieszkańców istna podróż w inne czasy. Podejmowana podczas XVII Zlotu w Zawadach. Dziękuje za tą podróż. Ach jaki to był skrzynek aż miło podejmować

Rumak jakiś taki znajomy :-). W mocnym składzie z Jaro, Mirażem, Violą i moimi AA. Złotowe keszowanie, dziękujemy.

Gwiazda za pięknego multaka. Tutaj dołączył do nas Elvis7.

Piękna wyprawa rowerowa śladami mieszkańców tej ukrytej w lesie osady.

XVII zlot w Krecikowym Świecie!!
Skrzynie pełne wspomnień! W towarzystwie Slabakinii.
Dziękujemy

9 czerwca 2023 13:10 Jak zawsze zaległy log:

Wypad na ogólnopolski zlot geokeszowy - OP9MEY w doborowym towarzystwie Lumen.
Tu z ekipą śląsko-opolską pomścilimy Włodarczyków
Czy to podkowy czy głowy - nie drążmy tylko podążmy...
Fajny ten kesz - taka zagadka terenowa, tylko zagadka ile tu przetrwa? Dobrze że nie zostawiliśmy tej ścieżki na przyszły rok. Niezłą mieliśmy zabawę z macania... :D

Aaaa i na starcie Plus nie ma zasięgu

palinq dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Z początku nam nie szło, bo taki mało koński był ten koński ślad. Wreszcie przyszła pomoc, która od razu znalazła co trzeba, widocznie w Opolu konie stawiają takie śladySkubany konik dość daleko zwiewał, my grzecznie za nim i za nim. Finał zszedł nam na wesołej zabawie, nic więcej nie napiszę, dziękuję za kesza!

Zlotowo Zawadowo z Kiką. Chciałam przejażdżki, to mamPięknie było, tylko styl jazdy ciut do poprawy.

Tftc! XVII Zlot OC - dzień 6 - rowerowo z Meganką - kuń macany należy do macanta;) Zeszło nam trochę z odnalezieniem pierwszego śladu po rumaku ale jak już ujrzałam to wiedziałam, że tym tropem należy podążać. W między czasie sytuacja pogodowa się wyklarowała - lunęło więc już i spieszyć się nie ma po co;P

Dzięki za Kesza Dr.Lewatywa się meldujezielona leci !!

Ihaaaaa! Ależ to był pościg! Na końcu galopem mała deskorolka wróciła na szlak :D