Wspólnie z Rubinem zdecydowaliśmy się na przejście tego szlaku , niemałe wyzwanie . O tej porze roku warunki sprzyjające , roślinność zamiera , owady nie dokuczają, temperatura też przyjemna .

Fajnie było się przejść po leśnym terenie urozmaicając sobie spacer podejmowaniem skrzynek. Niestety część uległa zagładzie podczas wycinków , to normalne w lesie który jest żywym organizmem 

Dziękuję pięknie za trud włożony w ten projekt

a to jeszcze na koniec dla Założyciela gwiazdka w losowym keszu, za postawienie aż tylu skrzynek i za trud włożony w projekt. Dla mnie projekt był świetny. Całkiem przyjemny las, Skrzynki jak na teren leśny były schowane tak, że w większości nie miało się wątpliwości gdzie szukać. Czego nie było to postawiliśmy na nowo ( za zgodą Baton123) W sporej części lasu była wycinka i tam teren się zupełnie zmienił a kesze najczęściej poszły do piachu- tam nowe skrzynki sadziliśmy możliwie blisko i w miejscach charakterystycznych - jak podałem w logahch. Maszeruj lub giń. To była świetna przygoda na 1-go listopada. Na szczęście nie zginęliśmySkrzynka znaleziona wraz z Norbinorkiem. Dzięki serdeczne za kesza.

Drugi dzień poszukiwań, zamiast marszu wybrałem rower. Dla mnie ścieżka wykonana bardzo starannie i przyjemnie. Większość pojemników ukryta bardzo intuicyjnie, ale zdarzały się dłuższe poszukiwania.

Weekendowy wypad na Międzyrzecki MAG. No to maszerujemy :). Pozdrawiam. TFTC

Znaleziona białostockim składem. Dzięki! 

Opuszczam szlak przy linii kolejowej, a szkoda bo lubię takie klimaty. Ruch tu spory, nawet w niedzielę  trafiło się parę składów. Miałem też okazję zobaczyć i usłyszeć jak działa system odstraszania dzikich zwierząt tuż przed przejazdem pociągu.

Znaleziona na wyprawie Międzyrzec Podlaski, Lublin, Zamość, i okolice - 3 dni w lubelskim z Akim.

Znaleziona z Gackiem podczas trzydniowej wycieczki po woj. lubelskim :)

Wspólnie założona. Zapraszam do podjęcia całej ścieżki.

Obecna przy zakładaniu  =)

Szybko, miło i przyjemnie. TFTC.

Maszeruj albo giń! Jakże trafna nazwa ścieżki. Straty były. Staty też. Żyjemy! Dzięki.

Świń nie było

Dzisiaj, w drodze powrotnej do domu po evencie, wróciłem w to miejsce. Pół godziny stania i ...... usłyszałem

Leci zielone nie za skrzynkę bo standardowa na MAG-u, ale za uzmysłowienie mi, że takie rzeczy się dzieją:)

Pictures for this log entry:

Zdjęcie

Na wschód!!! Keszyk zdobyty w wesołej eventowej gromadzie wieloregionalnej i wielowojewódzkiej RW3. Dziękujemy za keszyka.

Jednośladem po terenach niby blisko, ale mentalnie daleko.

Poranno-popołudniowy rajd po skrzynkach z pierwszego traila na który się uparłem.

Dziękuję za skrzynkę.