Log entries Górki Stare
10x
0x
0x
1x Gallery
Hide deletions
2024-12-07 11:14
izeq
(
5639)
- Found it
Autor straszy komarami, chynchami i innymi krzaczorami więc czy będzie lepsza pora do zdobywania tej skrzynki niż późna, szara polska jesień? Mogłabym pomarudzić, że listopadowa, ale tak się zbierałam, że nastał grudzień. I z marudzenia nici.
Wybrałam ścieżkę w opcji drugiej - krajoznawczej, i pewnie wybrałabym azymut, ale parking w opcji pierwszej był parkingiem szrotu. A ja auta nie umyłam od... chyba od jakiegoś lipca, no i nie chcę wracając z kesza zobaczyć, że kijanka została uznana za złomiankę klasy pierwszej.
Wycieczka była całkiem fajna - w sumie takie opuszczone lasy, gdzie nie wiadomo czy natura odebrała co swoje, czy ot ktoś wyrzucił cegły, to mają urok w takiej jesiennej aurze. Pasują do tego vibe'u przemijania. Dzików nie było, choć rozryte pięknie i świeżo.
Kesz na miejscu, kłujka i łopatka potrzebne nie były, bo ziemia pięknie napowietrzona przez poprzedników. Podobało mi się, a że gwiazdek mam jeszcze zapas to tu jedną podrzucę. Dzięki!
2024-11-16 13:40
Jeanpaul
(
3052)
- Found it
Postanowiłem wykorzystać dzisiejszą, wyjątkowo ładną pogodę jesienną i pozamiatać trochę moją keszową mapę Łodzi. Ten kesz już wisiał na niej od dawna. Dojazd od ulicy Bieszczadzkiej to koszmar. Po obu stronach drogi dziesiątki porozbijanych aut. Miałem wrażenie, że przejeżdżam przez środek złomowiska. A tuż obok piękne wille. Ładne mają sąsiedztwo. Ja nie chciałbym tu mieszkać.
Potem mały spacer przez las prosto na kordy. Tutaj chwila zwątpienia przy odczytywaniu współrzędnych finału. Jedna cyfra zdecydowanie wyglądająca jak 5 okazała się 3. Kordy są, ale jak wbić je do c:geo? Tym zawsze zajmował się Wojtek, z którym najczęściej keszuję. Wbijał je chyba do Lokusa i od razu było widać, gdzie szukać. Musiałem przejść szybki kurs z obsługi apki i nauczyć się jak dodawać kolejne punkty do kesza w c:geo. Okazało się, że niezbyt daleko znajduje się finał. Tutaj uśmiechnąłem się do siebie, gdy pierwsze nakłucie kłujką trafiło od razu na maskowanie kesza. A w środku 100 tysięcy geokretów. Aż trudno domknąć wieczko. Jeśli ktoś bawi się w przenoszenie geokretów, to tutaj znajdzie ich całkiem sporo. Niestety na dnie pojemnika było też trochę wody. Nie wiem jak się tu dostała. Na szczęście wszystko w foliach i raczej suche.
Kończąc moje wypracowanie zarekomenduję jeszcze tego kesza kolejnym poszukiwaczom i przyznam zasłużoną zieloną gwiazdkę. Nie było tak ciężko i strasznie jak sądziłem po pierwszej lekturze opisu kesza. Naprawdę dobrze się tutaj bawiłem. Dzięki!
2024-11-01 22:03
Gia
(
887)
- Found it
2024-11-01 15:29
Maleska
(
11177)
- Found it
2024-07-01 19:33
Cienistogrzywa
(
1)
- Found it
2024-03-16 19:09
Equilibrium_prime
(
1993)
- Found it
Wyruszyłem puki ciepło. Spontanicznie sobotnim popołudniem, miało dziś padać już o tej porze więc nie wybrałem się do Jaśka na czterdziestkę " ino gdzieś blisko. Objeżdżając miejce z 3 tron udało mi się dobić do celu od parking 1 szrot, z rowerem da się tylko woooOo0Oo0lnoo. Powolno. Fajnie że dzięki keszowi powstała "ta tamta" (idź zobacz)
Skrzynia na się dobrze, dziki najwyraźniej też. Pozdro.
A i pisze nowy wpis bo ponieważ przy edycji komentarza, zmieniając go na ZNALEZIONA nie występują opcje oceny skrzynki , a ja chcę ją ocenić.
No jako znakomita.
2024-03-16 16:08
Equilibrium_prime
(
1993)
- Record deleted
2024-02-17 16:00
JAsiek.
(
6035)
- Found it
Cóż za znakomita, oldschoolowa skrzynka <3
Kiedy doszliśmy na miejsce finału wszystko wydawało się jasne, poza głębokością umieszczenia kesza. Już zaczynaliśmy wątpić, ale jednak jest! Piękna, duża (a raczej normalna), bogata w fanty skrzynka. Taka jak na początku mojej zabawy. Dzięki za jakość i za sentymentalny powrót do korzeni.
2024-02-17 15:00
Kao
(
3204)
- Found it
Zaczynając od końca, to oczywiście, że nie mieliśmy łopatki. Jak napisał Jasiek, była chwilą zwątpienia, ale kesz grzecznie na nas czekał. Pierwszy etap idealny w tym miejscu. Dzięki!
2023-09-18 15:38
Plebek
(
5464)
- Found it
2023-07-21 10:25
Wojtek.
(
3494)
- Found it
Ponad 3 tygodnie od publikacji i żadnego zalogowanego znalezienia. Postanowiłem to dziś zmienić, a dobrą okazją była wizyta w niedalekim serwisie samochodowym. Miałem czekać około godziny na naprawę, więc zapakowałem rower do keszowozu i wybrałem się na przejażdżkę do Górek Starych. Jak po sznurku przejechałem od Parkingu 2 do "Telewizora", a potem - jak było w opisie - przez chaszcze. Pierwszy etap - bez problemu, ale z finałem nie poszło gładko. Trzeba na poważnie wziąć wskazówki, że można się upaprać i lepiej mieć przy sobie rękawiczki, kłujkę i łopatkę. Ja tego nie miałem i sam sobie jestem winny. W drodze powrotnej próbowałem znaleźć jakiś skrót, ale wlazłem w jeszcze większe chęchy i ledwo przedarłem się przez nie z rowerem. Lepiej wrócić po własnych śladach.
Keszyk bardzo przyjemny, świetnie przygotowany i wykonany, pokazujący nieznane dotąd miejsce. Warto go odwiedzić, mimo pewnych trudności terenowych, bo nie powinny one zniechęcać prawdziwych keszerów. Dzięki, ocena znakomita i zielona gwiazdka jak najbardziej zasłużone.