Kesz znaleziony 13.04.2024 roku podczas wyprawy na wysoki kamień.

Bardzo lubię hutniczą górkę. Podobało się. Został ostatni zestaw do nawlekania i dużo koralików. Fajny pomysł. Dzięki. 

Dzięki

Dziękuję.

No grzybek stoi sobie i nic nie robiDziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.

6 lipca 2023 10:01 Skalny Grzybek
Ale się ktoś namęczył z wciskaniem kretów! Wiem coś o tym, bo je wyciągałem ;-D. Chyba dziurka w worku się zrobiła - alfabet sypie się dookoła. Krety GK Brat... i GK Niebieska... ruszyły w drogę.
Tym razem przyszedłem od osiedla Podgórze; droga krótka, płaska - bez problemów, za to z zaparkowaniem wielkie: na mapie parkingów pełno, w realu - większość z numerem apartamentu, do którego miejsce jest przypisane, a pozostałe ze szlabanami. Jak już udało się zadekować, okazało się, że las płotem jest odgrodzony. Upsss!
Jeszcze raz przyjrzałem się okolicy skałki: tu wiele wyciętych drzew. Czyżby tu miał powstać kolejny "leśny" obiekt. Obym się mylił. Z drugiej strony, pod koniec XIX w., jeszcze za Niemca, drzew w okolicy to niewiele było.
T4TC

Znaleziony z CPwnN ????

Wyjątkowo zbiorczy wpis, za dużo było dzisiaj keszy na szlaku aby każdego opisywać osobno :-).
Plan był taki, aby zrobić dzisiaj kawałek GDKJ. Zostawić samochód na Polanie Jakuszyckiej, pójść do Rozdroża pod Cichą Równią, a potem może jeszcze kawałek i wrócić. Ten kawałek zaprowadził nad do kopalni kwarcu, gdzie stwierdziliśmy, że już szybciej będzie pójść przez Wysoki Kamień do PKP Szklarska Poręba Górna, gdzie złapiemy pociąg, którym wrócimy po samochód na Polanę Jakuszycką. I tak też zrobiliśmy, cały czas zgarniając po drodze skrzynki GDKJ i co tam jeszcze się nawinęło :-).

STF. Chwilę tutaj musiałem się pokręcić aby namierzyć miejsce ze spoilera. Gdy to już się udało, reszta poszła błyskawicznie.

Wzdłuż ścieżki ze SzklarskiejPG PKP na Hutniczą Górkę stoi co najmniej pięć kamiennych, poniemieckich słupków z rytem krzyża na głowie. Zapewne to stare słupki geodezyjne, ustawione na granicy włości. Ale też nasuwa się hipoteza, że może to słupki wzdłuż starej niemieckiej ścieżki z Osiedla Podgórze (nazwa współczesna) do środków komunikacji publicznej w Szklarskiej PG (i dzisiaj można spotkać na ścieżce niezmotoryzowanych mieszkańców osiedla), postawione kiedy zaczął rozwijać się w Karkonoszach oraz Izerach ruch turystyczny.
Spoiler z tych, które lokalizuje się czasem dopiero po znalezienie kesza; tu niezbędna analiza pierwszego-extra i ostatniego-mikro planu - po prostu spoiler z tych fachowych. Zawaliłem kesza kamolem; tak na wierzchu zaraz by został wywleczony przez jakiegoś zwierzaka.
Dookoła grzybka pełno naciętych gałęzi świerkowych; lepiej je omijać, bo można nogę skręcić albo sadzonkę złamać, a i tak nie ma w ich pobliżu kesza. Te sadzonki to być może buki; tylko fachowi leśnicy mogli tu tak "namieszać" wciskając "liściaki" pomiędzy świerki i modrzewie. I wyznaczyli jeszcze kilka świerków do wycięcia, może na nową ścieżkę od szlaku do "grzybka"? - już słyszę tych, co leśników o wyrzynanie lasów oskarżają, a sami kłapią zębami głupotę rozdrobniając zanim ją połkną i się nią pożywią. A leśnicy jeszcze po sobie ognisko zostawili, które w lesie palili!!! To tzw. szwedzkie ognisko, tu z dwóch kawałków rozpołowionego pnia. Zimą dostarczy ciepła choćby na podgrzanie żarełka do stanu "spożywalności", a w cieplejszych porach - odstrasza komary. Jest łatwe w transporcie i w użyciu. Takie kupione w markecie może się palić i ze trzy godziny, a czas rozpalania - 10 sekund!!!
Na koniec, skałka "grzybek", a może "grzebyk" zgubiony przez dinozżarła,  "sławojka" jak na dzień dzisiejszy (chyba nie po leśnikach) albo "czołg", taki bez lufy, z I WŚ, dowożący wodę do okopów (stąd jego oryginalna nazwa "tank").
Wielkie TFTC

Dorzucam gwiazdkę zieloną, tylko co z uprzedzeniem o "grzybku-sławojce"?