Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

;)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

TFTC!

Mieliśmy ciśnienie na tę skrzynkę! Udało nam się też spotkać szynobus do Poznania. Dzięki!

Fajny keszyk, chociaż trochę czasu zakręciliśmy się na pierwszym etapie.

Dziękuję za pokazanie wieży i kesza.

Oj trochę się namęczyliśmy. Fajne. Dzięki.

Super kesz.Pozdrowienia z Poznania.

Posileni obiadem przystąpiliśmy do zdobycia wieży...ciśnień. Spacer po Grodzisku razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Podobalo się ,dzięki :)

Skrzyneczka wywołująca uśmiech na ustach ;))) niezłe cackodzięki

MAJÓWKA 2023

Pomału staje się tradycją, że na majówkę wyjeżdżam na zachód Polski w okolice Kostrzyna nad Odrą, na Event organizowany przez Ciachola. W tym roku spotkaliśmy sie w Chwarszczanach aby zapoznać się historią Templariuszy i zwiedzić ich komandorię. Cztery dni minęły błyskawicznie na znakomitej zabawie i w super atmosferze. Już nie mogę doczekać się co będzie za rok!

---

Dzień 4: Wszystko co dobre szybko się kończy ale na ostatni dzień zaplanowałem odwiedzenie Grodziska Wielkopolskiego i keszy Smiechola oraz AngeeGrox, których rekomendację otrzymywałem od jakiegoś czasu z wielu stron. Nie mogłem więc takiej gratki przegapić.
Finalnie zdecydowałem przyznać Rekomendacje 13 z 25 odwiedzanych keszy (i muszę przyznać, że nigdy jeszcze tylu nie rozdałem na jednej serii). I teraz i ja dołączyłem do grupy osób polecających te kesze! Dobre robota!

---

Przepiękna ta wieża ciśnień a obok klimatyczna kolejka.
Kesz duży i ładnie ukryty. Oby tylko nie zginął.

Dzięki Smiechol!

Geocache: Grodzisk Wieża Ciśnień # GNM #, D/T: 1.5/1.5, size: Normal

---

Między Keszami, pierwszy polski podcast o geocachingu: Facebook | Gdzie słuchać?

Powiem krótko: szybko i łatwo nie było, ale było warto. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie ciekawego miejsca.

Skrzynka znaleziona podczas keszerskiej wizyty w Grodzisku Wlkp.

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę !

Skoro wieża ciśnień to i o ciśnienie trzeba zadbać odpowiednie, zwłaszcza jak się podejmuje finałKordy przez chwilę mi zaszalały, przez co zabrałem się za inne miejsce pierwotnie, a tam miałbym naprawdę wysokie ciśnienie w łapkachPocieszny keszyk. Dzięki.

IN: Muzeum zaprasza.

Piękna skrzynka :)

Dzięki za Kesza

Dzięki za kesza.

Pierwszego etapu w sumie nie podjąłem, bo na działce stał dziadek palący chyba liście albo śmieci w beczce i się patrzył. Ale dzięki dobrym duszom trafiłem na drugi etap. Bardzo fajny i duży, rekomenduję. Dzięki.

Skrzynka złapana podczas eventowego wypadu do Grodziska. Dzięki za kesza.

Dziękuję za skrzyneczkę.

Tajemniczny działkowy jegomość na posterunku. Z jego obecności zdałem sobie sprawę dopiero gdy odkładałem kesza. Na szczęscie drugi pokażny pojemnik w pewnym oddaleniu nie ma juz swojego strażnika, aczkolwiek konspiracja zalecana.

Fajne klimaty kolejowe, przy okazji zajrzeliśmy przez okienka obiecująco wyglądających budynków - warto! TFTC!

Keszyk rozpracowany ale i sam obiekt w pobliżu ukrycia finału skrywał ciekawe skarby, stare auta i urządzenia kolejowe. Bardzo się podobało. Razem z Szabla, Pati666 i Norbim. Dziękujemy.

Kolejny znakomity kesz. Na szczęście wiara się nie kręciła i mogliśmy swobodnie działać. Blondi I Norbiemu bardzo podobał się tutejszy obiekt z semaforami fiatami 125p w środku i innymi artefaktami. Dzięki. 

Finał znaleziony dzięki ekipie z Wrocławia, gdyż pierwszy etap podobno zaginął. Dziękuję za skrzynkę

1 etapu nie dało się podjąć bo obserwowani byliśmy. Ale finał udało się podjąć i szacun za skojarzenie maskowania z wieżą cisnień, ja na to wpadłam dopiero przy logowaniu
Dzięki!
W wesołej wrocławskiej ekipie z Lumen i gurą.

#4989

Pierwszy etap nas pokonał szczególnie, że za płotem był obserwator, ale trafiliśmy na rewelacyjny finał. I wielkość i rodzaj maskowania robią wrażenie!!!!!

Dziadek z pierwszego etapu na posterunku, nic go nie interesował stan własnych sadzonek. Zachodził w głowę na kiego grzyba takie tłumy waliły dziś pod wieżę ciśnień. Pewnie podniosło mu się dziś ciśnienie. Nam również, gdy wytargaliśmy z ukrycia skrzynkę finałową - nieźle, nieźle! Dzięki wielkie!

Błotnista droga wiedzie do kesza, ale udało się trafić bez problemu. Zresztą tu już kiedyś jakiegoś kesza podejmowałem, no i z córką byliśmy przy okazji fotki z wieżą ciśnień, potrzebną do jej odznaki PTTKZ pierwszym etapem problemu nie było, z drugim również nieKolejna znakomitość na trasieDzięki za kesza!

Hello,

Tajemniczy pierwszy etap lekko się zmył z miejsca ukrycia - pewnie za sprawą rozwiązania trzymającego. Na szczęście są dobrzy ludzie i powiedzieli, czego szukać. Pojemnik wygrzebany z tego, co na dole, oczyszczony, przywrócony na miejsce. Kartka w środku przemoczona. Pozostało więc udać się do tajemniczego schowka. A tam spora bomba, wejdzie trochę fantów, jeśli ktoś ma np. dzieciaka i masę niepotrzebnych zabawek w domu :)  Pzdr, Wojtek

Dość skomplikowana i błotnista droga przywiodła nas na kordy. Koci rezydent podejrzliwie się nam przyglądał, gdy wykonywaliśmy ruchy, nie licujące z powagą wieku, ale w końcu udało się nam dorwać do zawartości skrzynki umieszczonej w nadzwyczaj oryginalnym maskowaniu. ;-)

Dziękujemy za znakomitego kesza oraz certyfikat. :-)

Kesz znaleziony parę dni temu . Mieszkam bardzo blisko wieży a pierwszy raz ją zobaczyłam ????????

Kolejny keszyk z pięknym finałem. Wielkość i maskowanie imponujące

Czas na Grodzisk nam się skończył ale nie mogliśmy pozostawić wieży ciśnień bez wpisu. Szczęśliwie okolica kompletnie opustoszała. Grabieżcy trawników wrócili do domu pić, może świętować albo po prostu mecz Pani Świątek oglądać i wreszcie mogliśmy dorwać się do tego.... no tego... pojemnika.  Pokręciliśmy tu i tam i wpis zrobiony, a drugim otworem, dla towarzystwa - wpuściliśmy mobilniaka (Tylko nie pomylcie!). Znakomita, FTF i dziękujemy. Pozostałe kesze muszą poczekać

Rain Man - to zupełnie nietrafne porównanie wobec osoby, którą spotkaliśmy na finale. Ale trudno nam znaleźć, na szybko określenie dla człowieka, który w czasie ulewnego deszczu grabił trawnik swojej działki oraz haczką rzeźbił rowki na błotnistej drodze, i to oczywiście bez parasola czy nawet nieprzemakalnego ubrania za to z widokiem na miejsce ukrycia kesza. No cóż odpuszczamy ale tu wrócimy...niedługo :-)