Dziś Opolszczyzna. Jak często się nam niestety zdarza, tym razem znów wstaliśmy z Amelką później niż sobie zaplanowaliśmy, w związku z czym również dużo później wyruszyliśmy na wycieczkę. Chociaż tyle dobrego, że udało nam się pojechać w miejsca, które sobie upatrzyliśmy i faktycznie tam dotarliśmy. A zaczęliśmy od zwiedzania zespołu pałacowego w Kopicach. Po spacerze pośród rozlicznych stawów przypałacowego terenu i znalezieniu wszystkich tutejszych keszy udaliśmy się na szperanie po dawnym lotnisku Luftwaffe w Starym Grodkowie. A potem pojechaliśmy (kolejny raz w ostatnim okresie) do Brzegu. Tam sobie zjedliśmy późny obiad i trochę pokeszowaliśmy, choć i tak coś nam jeszcze zostało na następny przyjazd. Dziękuję za wszystkie znalezione dziś keszyki i za pokazanie nam ciekawych miejsc. 

Znaleziona dzięki za kesza ;)

Znalezienie było w miarę łatwe, najtrudniejsza część to przeprawa przez krzakiDzięki za kesza w tym miejscu :)

Znaleziona w miarę łatwo. Dzięki za kesza :) 

Chwila przedzierania się przez krzaki i stanąłem na koordynatach. Dzięki spoilerowi poszukiwania trwały krótko. Bez niego byłoby co najmniej ciężko...

#6268

Wygodne dojście po powalonym pniu. Keszyk szybko zlokalizowany.

Ale te sterty śmieci w workach w tych zbiornikach to masakra....

Gęsto gęsto, ale się udało. 

Trzeba tutaj uważać gdzie się staje.

Byłem tutaj przy zakładaniu. Ciekawe miejsce.

Przerwa w podróży na poznanie okolicy - dzięki za ciekawą historię.

Tuśmy pobłądzili dobre 10 minut. Wprawne oko Nann pozwoliło namierzyć miejsce spojlerowe. 

Dopiero na odchodnym zauważyłem, po jak kruchym gruncie stąpałem;)

Pogoda pod psem, wieje, zimno, mokro , ale w fajnej ekipie jest miło i śmiesznie. Dziękujemy za pokazanie tego miejsca. 

Kolejne ciekawe miejsce :)

Dziękuję za pokazanie i za kesza :)

Chwila kluczenia i trafiony. Dzięki.

Znaleziona na wyprawie Wrocław i okolice z Aki.

Znaleziona razem z Gackkiem podczas pierwszego keszerskiego wyjazdu w 2023!

Świąteczne keszowanie z Lumen.

Latem przejście tych 15 metrów od ścieżki jest chyba przeprawą jak przez dżunglę - jest zima a nie dało się przejść bez wbicia kolców i szarpania kurtki przez krzaki. Woda w zbiornikach zamarznięta co wygląda upiornie przy plus 10 st C. A skoro już się tak namęczyłyśmy, żeby tu się przedrzeć to robimy obowiązkowego selfiaczka z ruinami skutymi lodem choć nijak to się nie nadaje na instagrama. I dobrze, bo nie korzystamy :D

Zimą całkiem przyjemnie się tędy przedziera. W zbiornikach lód. Poćwiczyłam trochę równowagę w drodze na. Dziękuję!

Sobotni spontaniczny wypad na kilka okolicznych skrzynek. Sprawnie znalezione miejsce ukrycia. Dzięki i pozdrawiam.

Podobnych zbiorników widziałem już wiele i to w różnych częściach naszego kraju. Kilka chyba nawet jadąc od Jelcza L. gdzie na marginesie również było lotnisko i nawet jeszcze stojące tam hangary. Dzięki.

nawet galon paliwa się nie ostał a juz myslałem że wycieczka się zwróci , dzieki