Wpisy do logu Wielka Zabawa 10x 0x 0x Ukrywaj usunięcia
2024-05-30 14:31 Mario&Monia (18841) - Znaleziona
2024-05-21 14:32 wojanex (1484) - Znaleziona
2024-04-09 15:12 Hasioki (4554) - Znaleziona
2024-04-08 18:56 freney (10153) - Znaleziona
Pierwszy kopiec..., drugi kopiec ..., trzeci kopiec ..., przy piątym odpaliłem spoilera i od razu sukces :)
No i Wielka Zabawa zdobyta :)
Popołudniowy wypad na Małą i Wielką Zabawę szlakiem jeszcze świeżej poeventowej ścieżki.
Dzięki za kolejną górską skrzynkę do kolekcji :)
2024-03-27 14:42 palinq (12676) - Znaleziona
2024-03-10 22:30 słabakinia (8436) - Znaleziona
Zdobyliśmy Zabawę jako afterparty ale było przednio.
Niedzielne keszobranie po babskim combrze w towarzystwie Chrząszcza.
2024-03-10 13:54 Chrząszcze2 (12234) - Znaleziona
2024-03-03 14:15 crazy_baby (17070) - Znaleziona
Jedyny zdobyty keszyk na całodniowej wyprawie górskiej z R-Solowa ekipą. Razem z chłopakami przyczłapałam sobie pod górke na ten "szczyt" niczym nie oznaczony ale przebiegała tam fajna równa ścieżka, niestety piękne widoczki zostały nieco niżej, gdzie odpoczywał damski skład naszej ekipy, nawet Tatry było widać. Pięknie.
2024-03-03 14:00 R-Sol (10394) - Znaleziona
Zdobyta podczas eventu www.góry.oc # 23. Bardzo fajna górka, taka spokojna, nie za trudna i bez tłumów. Z samym keszem to trochę karp sprawdzonych i w końcu się udało. Dziękujemy pięknie.
2023-06-02 17:15 A walon (2774) - Znaleziona
2 czerwca 2023 17:15
Brzóz szwadrony - te właściwe znalazły się dość szybko; kopców ziemi z kamieniami pełno, co kilka kroków - ten właściwy wyspoilerował się bez problemów; a keszu to sobie na wierzchu urzędował - taka to jego natura. Te pagórki to korzenie drzew, które wiatr powalił, wyrwał wraz z ziemią i korzeniami.
Okolica odludna, ale po drodze do kesza było kilka domów chyba zamieszkanych, także urbexowa stacji turystyczna, a nawet półciężarówka przejechała w dół wyboistą drogą leśną - głowa kierowcy podskakiwała, jakby była na resorach... zabawny widok. W drodze powrotnej trafiłem na gospodarza w zagrodzie z pierzynami wietrzącymi się na słoneczku; regularnie zagląda tu na ojcowiznę, coś posprząta, coś naprawi, przy lampie naftowej posiedzi wieczorem i... wspomina. Kiedyś z ojcem haczkami oporządzali redliny ziemniaków - konia nie było, ani maszyn rolniczych, wszystko ręczna robota. Gospodarstwo było samowystarczalne: uprawiali zboże i warzywa, trzymali ptactwo domowe, jakąś świnkę i krówkę, nawet chleb wypiekali (na zakwasie) z mąki, którą pozyskiwali z mielenia ziarna w żarnach - nie często do wsi schodzili. Dziś wie, że jego syn tu nie wróci, a wnuki, jak już odejdzie, sprzedadzą jego ojcowiznę. I mówi to bez żalu, a z ciekawości, co tu będzie - dawne pole uprawne to dziś łąki to może jakieś narciarstwo, usługi turystyczne...
T4TC
2023-06-02 07:02 A walon (2774) - Wpis skasowany