Lepiej późno niż wcale (^-^)

Znaleziona we Wrocławiu. Dziekuje za kesza .＼(^_^)／＼(^_^)／

Super skrzynka. Dzięki za ten finał:)

Znalezione w świetnej ekipie 

Po ponad roku udało się podjąć finał Zabrze. Dziękuję:)

 [ Kielce ]

  W wędrówkach po świecie współczesnym zdarzają się nieprzewidziane historie. Dostrzegłem dziś coś, co już z daleka pachniało keszem ... Jeszcze większe zdziwienie gdy ujrzałem logo OC ?  Myślałem że to jakaś świeżynka jeszcze nie opublikowana. Dostałem się do logbooka a w nim już wpisane znane mi nicki. Nie mając ze sobą pieczątki, dokonałem wpis długopisem. Zatytułowany logbook i certyfikaty (poczęstowałem się) wyjaśniły sprawę. Okazało się że to nie ja szukałem AKQ lecz AKQ odnalazło mnie. Wpis dokonany - pozostaje w wolnych od serwisów i reaktywacji chwilach zajrzeć do zagadek AKQ 2022, by usankcjonować odszukanego jakby nie patrzeć "na skróty" kesza.

 Sama skrzynka z pietyzmem dopracowana i wyposażona "na bogato". Nagradzam gwiazdeczką .

zaległy wpis, dzięki!

[Przeworsk]

Kesz gotowy do podjęcia od roku, ale dzisiaj udało się go odszukać w terenie. Szybki drive-in razem z Agą94.

Znaleziona razem z Pawello. Zaległy wpis.

Jak zawsze spóźniony Remol z wpisywaniem logów, tutaj nowe zagadki już mózgi rozwiązują, a ja nawet po zdobyciu paru finałów nie mam czasu zalogować zdobycia z 2022. Dzięki ogromne za włożony nakład pracy w wykonanie finałów. Szacuneczek i pozdrowionka !

Znaleziona z morrisonem.

Nigdy nie rozwiązywałem świątecznych zagadek ale na szczęście Tata miał wszystkie. Dzięki temu znaleźliśmy skrzynkę.

Dzięki!

[Łódź]

Spakowaliśmy się w samochód i pojechaliśmy wraz z Młodym odpocząć w pięknych, białych i mroźnych okolicznościach przyrody.

Przy okazji czasem wybieramy sobie takie miejsce gdzie są w okolicy jakieś skrzynki. Ot tak, żeby jakoś urozmaicić sobie chillowanie.

Tym razem złożyło się akurat tak, że nieopodal był finał zeszłorocznego AKQ.

Poszukiwania chwilę zajęły. O ile sam pojemnik trzyma się przyzwoicie i jego zawartość również, o tyle znaleźliśmy go na pewno nie w taki sposób w jaki powinien być umieszczony. Odłożyliśmy tak aby w jakikolwiek sposób miał sens. Ale myślę, że przydałoby się jakoś go zabezpieczyć bo ratuje go tylko to, że miejsce pewnie nie jest zbyt uczęszczane. Ale prędzej czy później ktoś go znajdzie... Ktoś kto nie powinien.

Dziękuję!

[Warszawa] Pięć dni do rozpoczęcia AKQ 2023, a ja dopiero loguję AKQ 2022. Lepiej późno niż wcale. Dzięki za kesza!

[Poznań] Nowy kalendarz lada chwila, a ja ciągle w lesie z poprzednią edycją bo 2 zagadki zostały mi nie rozwiązane. Wkrótce po niełatwej walce i one zostały rozpykane, a cel został skutecznie namierzony. Dojście do kesza do najłatwiejszych nie należy, albowiem wymaga niemałych zdolności akrobatycznych (chyba że nie przeszkadza wam napełnienie butów gnijącym bagienkiem to wtedy nie). Na szczęście na ostanim etapie napotkałem bardzo przydatny kijek który ułatwił pokonanie końcowego czelendżu gimnastycznego. Skrzynka bardzo okazała, wypełniona po brzegi pięknymi prezentamiDzięki!

Info 20-11-23: Do logbooka wpisałem się jako paw3u (stary nick)

Skrzynka w Siedlcach chwilowo nieczynna

[Radawiec Duży] Spore posiateczne opóźnienie ale w końcu jest czas i zdobyta. TFTC

[POZNAŃ]

Co prawda już po świętach, nawet wielkanocnych, ale dopiero teraz tak jakoś mi się poskładało i przy okazji wyjazdu do Poznania udało mi się zgarnąć zaległy finał AKQ 2022, a łatwo nie było:). Keszyk na terenach zalewowych, dotarcie do skrzynki o tej porze roku, w deszczu było niezłym wyzwaniem, ale zdecydowanie było warto:))).  Lepiej późno niż wcale, tak jeszcze przyjdzie mi tutaj wrócić po bonusowego keszyka:). Bardzo dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do powstania AKQ 2022 i skrzynek w terenie. Zacny certyfikat znalazcy już zagościł w klaserze:). Serdecznie pozdrawiam wszystkich organizatorów i uczestników AKQ.

Zabrze - loguję zaległości. Dziękuję za coroczną zabawę.

[Radawiec Duży] Super zabawa i mega wymagające zagadki. Podziękowania dla wszystkich współtworzących AKQ. Znaleziony przeze mnie finał do prawdziwy majstersztyk.

[Óć] AKQ to jedyny rodzaj skrzynek jaki mnie jeszcze 3ma przy tej zabawie.Niektóre zagadki jak zwykle wymagały wsparcia ze strony mojego OC-etowego Mentora.Sama skrzynka złapana całą rodziną w składzie 4+pies.Wielkie dzięki i do napisania za rok! :D

[Sopot] Dzięki.

[Zabrze]

Dziś w końcu udało się podjąć finał. Pierwszy AKQ za mną i mam nadzieję, że nie ostatni. Nawet najtrudniejsze zagadki mnie nie zniechęciły :D

Mam i ja. Wyjątkowo zdobyty w dalekiej nadmorskiej krainie. Dzięki.

[Warszawa]

Złapana z pandaciuk. Dzięki za super zabawę! TFTC

[WARSZAWA]

Lepiej późno niż wcale, dzisiejszy spacerek zakończony odnalezieniem AKQ22, razem z KasiaJawo TFTC

maskowanie było porozrzucane i bombki, jedna pobita druga pogięta. Może to zwierzęta a moze ludzi nie wiem, poskładaliśmy i chyba wyglada tak jak pierwotnie była 

[TRÓJMIASTO]

Dziękujemy za porcję super zagadek, a Eliksirowi za bombowy finał. Śmiechu było mnóstwo, wszystko super dopracowane i te pyszne pierniczkiza całość zasłużona rekomendacja.

W trym roku zdobyty finał bardzo nietypowo bo aż w Sopocie, za to jeszcze w okresie świątecznym. Liczę jednak, że w najbliższym czasie zdobędę bonus także na Śląsku.

Dziękuję.

Znaleziona w Sopocie, dziękuję

[Zabrze]
Podobno ja w tym roku to organizowałem. Ale to nie prawda. Ja tylko to trochę spinałem.
Najważniejsze i najtrudniejsze ogarnęli Brasia i Chorizo.
I bez nich by to się nie udało.
Za to swoje 5 groszy w tym roku AKQ dołożyłem i tyle mi w zupełności wystarczy.
Do zobaczenia za rok.

Dzięki wielkie za kolejny finał.

Dzięki za kolejne AKQ. 

Imponujące zakończenie kalendarza znalezione w mocarnej ekipie.

Rodzinny spacer po pare świątecznych keszy|Dziękuję :)

zdobyty śląski finałdzięki 

Przedeventowe zbieranie świątecznej ścieżki i kilku przypadkowych wręcz trafień. Miło było pomoczyć nogi w tym sniego..wodo..błotkuDziękuję za założenie. Wraz z moku, m_si i "młodocianym warzywniakiem"

[Radawiec Duży]

Fizyczna skrzynka w końcu podjęta, a z taką przygodą po drodze, że będzie się wspominać całe życie. Autorom dziękuję serdecznie za wszystkie zagadki i za trud jaki ponieśli, żeby nie było zbyt łatwo i szybko zobaczyć zielone. Zostaje znowu czekać na kolejny rok.

[Radawiec Duży] W końcu udało się złapać finałowego kesza o ilościach przygód napisałem już w keszu u właściciela skrzynki. Natomiast tu wszystkim dziękuję za te grudniowe szaleństwo z zagadkami. 

P.S. Polecam serdecznie skrzynię w Radawcu - na serio jest konkret!!! 

[SOPOT]
Takiego keszerskiego dzieła sztuki jeszcze nie było nam dane podejmować. Czapki z głów! Dziękujemy :)

[SOPOT]

Który to już rozwiązywany kalendarz adwentowy to nie liczę, ale fizycznie podjęty dopiero drugiCo do zagadek - dziękuję wszystkim twórcom, codzienne rozwiązywanie zagadek w grudniu to już dla mnie bardzo wyczekiwana, wieloletnia tradycja. Oczywiście jak co roku jakaś dobra dusza musiała mnie wesprzeć przy dwóch-trzech najtrudniejszych, ale mimo to szły całkiem nieźle :D. Co do samego sopockiego kesza - no boooomba, myślałam, że zeszłoroczny nie będzie miał konkurencji, ale jednak ma. Kreatywność eliksira nie zna granic. TFTC!

Fizyczny pojemnik znaleziony na Śląsku już w nowym rokuDzięki serdeczne za kolejny rok z grudniowymi zagadkami.

Dzięki!

Dziękujemy za skrzynkę :)

[SOPOT]
Po zapowiedziach i wcześniejszych doświadczeniach najpierw odpowiednie przygotowanie i rozgrzewka. Potem zagadek rozwiązywanie synchroniczne z huragan_polnocy, nawet często dłużej po północy. Ostatnia błyskawicznie, lecz dopiero teraz finał fizycznie :)
Na jego widok okrzyk zachwytu echo niesie,
bo taki przybytek powinien być w każdym lesie ;)
Dziękuję bardzo :)

[SOPOT]

To kolejna edycja AKQ rozwiązywana na bieżąco, dziękuję wszystkim autorom za codzienną grudniową rozrywkęTegoroczne zagadki chyba łatwiejsze były niż w zeszłym roku, takie akurat do popołudniowej kawy, choć zdarzyły się i takie nieco... trudniejszeFinał podejmowany już po Nowym Roku w Sopocie - wymiata, zdecydowanie wart odwiedzenia! Fajnie, że zostanie dłużej niż pozostałe świąteczne kesze.

[SOPOT]

Bardzo dziękuję za skrzyneczkę. Złapana wspólnie z moku.stg, kurierem i resztą warzywniaka podczas zbierania plonów 12DŚBN :)

Świetna skrzyneczka widać włożoną pracę i zaangażowanie. Miło było podejmować z tak liczną ekipą. Dzięki

[SOPOT]

Borze Tucholski, skąd ludzie mają pomysły na takie kesze? Zabawny, śmieszny, niesamowity. SZACUN!

Razem z eventową ekipą z różnych zakątków kraju najazd na świąteczne skrzynki pomorskie! 

Tym razem finał adwentowego zdobywany na dalekiej północy jako że u nas byłem jednym z założycielidziękuje za wszystkie zagadki i utrzymanie corocznej tradycji.

A leżał sobie u Eliksira na strychu ;)

[Łódź]

Zagadki rozwiązywałem na bieżąco, czasem dobre duszki pomogły  w znalezieniu właściwej drogi. Ale na dwa dni przed finałową gonitwą dopadła mnie jakaś niecovidowa infekcja, więc jedyne, co mi zostało, to pomóc rozwiązać mojemu wieloletniemu towarzyszowi keszerskich wypraw Jeanpaulowi ostatnią zagadkę. Wyszło jak wyszło, a dziś ja mogłem w jego towarzystwie w końcu podjąć finałowy pojemnik. Dzięki, lubię te adwentowe zagadki.

[Poznań]
Tegoroczne zagadki w większości poddawały się szybko, czasem jednak dały popalić. Na imprezę finałową nie udało się wybrać, ale finałowej skrzynki nie można odpuścić. W różnych względów padło na wlkp.
Opis trochę postraszył, ale zwiad mapowy dawał cień nadziei. Na miejscu poszło bez problemów: z podjazem na 30m i korzystnym układem okoliczności przyrody szkrzynka poddała się bez kaloszy i zaliczenia morsowania.
Dzięki za przygotowanie i dobrą zabawę.

[Zabrze]

Jak zwykle zagadki trzymały poziom i jak zwykle udało się nam rozwiązać tylko częśćSzacunek dla tych którzy sami wszystko ogarnęli :). Finał również trzymały poziom, a późniejsze wydarzenia związane z jego zdobywaniem przejdą pewnie do historii opencachingu:D

Dzięki  :)

[Poznań]

Już nie w wigilijnej, zimowej scenerii a w zasadzie w wiosennej złapaliśmy finałowego kesza. Pozostaje żałować, że nie mogłem być w tej, najdłuższej nocy. Na szczęście udało się suchą stopą doskoczyć i suchą stopą wrócić. Wygląda jakby autor specjalnie przygotował dwie drogi ;)

Skrzynka Wrocławska znaleziona ;). Trzeba było trochę pokombinować bo dookoła płoty i tylko od jednej strony jest dostępne publicznie, polecam iść od głównej ulicy. Dziękujemy zarówno autorce tego konkretnego cacha jak i wszystkim zaangażowanym w AKQ!

[Sopot]

W tym roku spontanicznie powróciliśmy do tradycji rozwiązywania AKQ. Jako, że nie mogliśmy podjąć finału zaraz po rozwiązaniu ostatniej zagadki, znaleźliśmy czas dziś, podczas noworocznego spaceru. Powiedzieć, że to rewelacyjna skrzynka, to jak nic nie powiedzieć. To jeden z tych keszy, o których się nie zapomina. Jesteśmy pod wrażeniem, dzięki!

[MIĘDZYRZEC PODLASKI]
Tradycji stało się zadość. Wyzwanie podjęte i Międzyrzec Podlaski najechany. Finał mi się bardzo podobał. Skrzyneczka niesamowita - pomysł i wykonanie super. Zagadki fajne, ale muszę powiedzieć, że już pod koniec dało się odczuć zmęczenie materiału i trzeba było resztki sił mobilizować, żeby dotrwać do finału. Dzięki wszystkim za wspaniałą zimową zabawę oraz możliwość jej tworzenia. Znowu będzie mi brakowało tych zagadek. Pozostało czekać na następne  =) pozdrawiam gorąco i polecam się na przyszły rok!  =)

Daję zielone!  =)

I kolejny rok za nami. Oby następny był lepszy dla świata, Europy, i dla nas wszystkich. 

Pierwszy od dawna ostatni w tym roku.

Z Cezexem i Zueirą.

[Warszawa]

[POZNAŃ]

W noc finałową nie było dane dotrzeć na miejsce, na dodatek nie udało się kompletu zagadek rozpykaćAle pomocna dłoń się znalazła, i udało się jeszcze w starym roku wspólnie z Z0fijką na finał dotrzeć. Do tego kesza udało się dojść suchą stopą, choć parę zasadzek po drodze było.

Dziękujemy pięknie i życzymy wszystkim pomyślności w Nowym Roku!

[Warszawa]

Z Fotoimpresjami i Zueirą.

A komu to potrzebne, a po co te keszowanie zimą? Bez sensu.

Tyle dobrego, że hamulce nie zachodziły solą i lodem.

Marny to był rok i przy tej skrzynce obiecałem poprawę.

Wykonanie rewela, szkoda, że trochę się zniszczyło przez te kilka dni.

Dzięki. A teraz na sylwestrowe trollowanie.

Zdobyta podczas wyjazdu do Kielc. Przepiękna skrzyneczka na telegrafie dziękuje dziecięca radosc powróciła :) 

Zdobyty finał kirlecki i to na FTFie:) Ładnie przygotowana skrzyneczka za którą dziękujemy:)

[Zabrze]
Bardzo lubię ten zagadkowy czas. Wszystkie zagadki rozwiązane, a dziś, jeszcze przed końcem roku udało się z M podjąć finałowego kesza w Zabrzu. Dzięki wszystkim i za zagadki i za kesza i za ogarnięcie całościDobrego nowego roku! 

Dziękuję za świetną zabawę przy zagadkach AKQ 2022 ich autorom, a keszerom, na których pomoc mogłem zawsze liczyć, bardzo dziękuję za wszelkie porady :⁠-⁠) 

ŁDZ - Zaległy wpis, DZK. Znaleziona razem z Izeq

[ŁÓDŹ] Znaleziona z opóźnieniem, dzięki za skrzynkę. Fajnie, że było blisko, ale zdziwiło mnie, że to jeszcze w granicach miasta ;)

Złapany w Przeworsku

Dziękuję.

[Zabrze]

Quizy rozwiązane prawie samodzielnie, jednak jednego, na pewno bym nie rozwiązał, nawet siedząc nad nim, aż do następnego AKQ,

ale udało się, więc finał zaliczony, więc od dziś, rozpoczynam czekanie, na następny grudzień, dziękuję :)

Uczciwe podejście do zadań było. Niestety wiele poległo na etapie przedfinałowym i przegrało nierówną walkę z czasem, którego w grudniu bardzo mi brak. Dzięki za tradycję. 

[Zabrze]

Dziękuję za chwilę gimnastyki dla mózgu!Nie zawsze było łatwo, ale z pomocą dobrych ludzi udało się dotrzeć do końca.

Dziękuję również za finał na Śląsku - dzisiaj udało nam się dotrzeć na miejsce :)

{lubelskie}

Skrzynka znaleziona w towarzystwie Błękitnej rodzinki oraz Irminy i Batona... przyznam się, że z roku na rok rozwiązywanie zagadek wychodzi mi coraz gorzej, a to znaczy że tęgie głowy keszerskie podążają naprzód, a czajorek się tak jakby zatrzymał.... dlatego jak już zdobywam tę skrzynkę to najczęściej na przysłowiowy "krzywy ryj"... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

[Międzyrzec Podlaski]
Rodzinna poświąteczna wyprawa do Międzyrzeca Podlaskiego po świąteczne skarby w towarzystwie Czajorka.
Adwentowy Kalendarz to cudowne keszerskie wydarzenie. Dziękujemy zespołowi, twórcom zagadek i wszystkim, dzięki którym czuliśmy magię tego przedświątecznego okresu.
Międzyrzecka urokliwa skrzyneczka podjęta pod czujnym okiem Założyciela i Irminy. Dziękujemy i zapraszamy na wschód.

[Łdz] 

Rodzinnie, bez gonitw, na spokojnie, podczas spaceru :)

Dziękujemy!

[SOPOT]

Nie wiem, jak było gdzie indziej, ale trójmiejski kesz finałowy jest genialny :)

TFTC!

Adwentowe zmagania z AKQ 2022 dobiegły końca. Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w jego tworzenie.

Finał w Zabrzu znaleziony z UnieskimDziękuję.

[ZABRZE] Finał jak zwykle podjęty z Zyfiką   

[Zabrze]

Grudzień bez AKQ nie byłby grudniem. Dziękuję wszystkim autorom zagadek, a także dzięki za śląski kesz finałowy. Już czekam na kolejne zagadki.

Serdecznie dziękuję za wszystkie zagadki , pięknie się przy nich bawiłem, info dla Pawła Janrekę lubię bardzo a manam tak se ;) 

Jak co roku super zabawa najpierw przygotowania umysłu na zagadki które każdego dnia coraz bardziej zaskakiwały i rozpalały zwoje mózgowe do czerwonościpotem jeszcze final i znów oczekiwanie rok na kolejna zabawęwszystkim życzę wesołych świąt i do zobaczenia za rok :) 

[WARSZAWA]

Smuteczek, że to już koniec adwentowych zmagań.

A dziś między zakupem ciast, a zakupem rybek na jutrzejszy wigilijny stół, skok w bok w krzaki rozglądając się przezornie, czy jakiś dzik się na mnie nie czai, bo solidnie zryte wokół. Do finału miałam rzut beretem, jeszcze nigdy nie było tak blisko (i na szczęście nisko).

Dzięki za kesza w uroczym maskowaniu, certyfikat i bonusik w płynie :)

[Łódź] 

To już nasza coroczna tradycja, zbiórka u mnie i ruszanie na wyścigi.

W tym roku w składzie : Maleska, Olo&Lilalu, Equilibrium_prime, Żeliwny i ofc ja.

Dzięki za zabawę!

BIAŁYSTOK. dZięki za przybycie i pogaduchy, lasu duchy i strzały z katiuszy.

[Warszawa]

Moje pierwsze podjęte (i drugie w całości rozwiązane) AKQ. Szybka akcja poeventowa (nie aż taka szybka,bo ciasteczka mię w laptopie wyczyściło) (ale jednak trochę szybka, bo lokal wybrany na spotkanie okazał się nie być całodobowy). Ciemno, zimno, śnieżnie, chłopaki poszli w krzaki i przynieśli keszaDzięki!

[Sopot]

Grudzień bez AKQ to nie grudzieńostatnia zagadka rozwiązana na evencie w Sopocie i podjęta wspólniedziękuję wszystkim co przygotowali zagadki i pozostałej częściej komitetu organizacyjnego ;)

[Sopot], w drodze do pracy.

Dziękuję za wszystkie zagadki (i za drobne hinty też).

Szczególnie dziękuję Ojcu Założycielowi sopockiego finału - rewelacja!

Byłem, co mogłem, to załatwiłem.

[SOPOT}

Jak już powoli staje się to tradycją, ostatnia zagadkowa noc przy Głazie Bąbelków.

Eventowa ekipa nie zawiodła, zgromadziliśmy się licznie i było o czym pogadać.

Do ogniska trzeba było się troszkę przygotować bo okolica ogołocona z gałęzi ale wspólnymi siłami daliśmy radę ;))))

Rozgrzewka fizyczna przed tą umysłową jak najbardziej wskazana. ;))))

A potem to już sama esencja i uczta dla oczu.

Co z tego że lekko padał deszcz zamiast śniegu, ale było warto i tutaj ogromne podziękowania

dla niezawodnego 

ELIKSIRA

trzymaj się brachu, już nie mogę się doczekać co będzie w przyszłym roku ;)))

[SOPOT] Kalendarz rozpykany, spotkanie przy ognisku więcej niż udane, skrzynka finałowa CUDO!

[Łódź] No nie mogło być inaczejZagadki poszły, choć niektóre wymagały pomocy. Na koniec nocne rajdy po mieście. Podoba mi się ta tradycja :) 

FINAŁ POZNAŃ 

znaleziony 0.30 w mocnej doświadczej ekipie ...I dobrze bo wodery używane były jako lodołamacze była też wersja lajtowa po pniu ok 15m w kierunku bagna Ronja stanął na wysokości swojego stylu był klimat, był nastrój, grzaniec i gadki szmatki...fajowo keszowo zbiorowo :)dziękuję Wam siostry i bracia i życzę Wesołych Keszy i Szczęśliwego OC 2023

ZABRZE/BYTOM

Dobra robota Bumaga i mamy to:) 20 minut po północy na 6 aut podjazd i finał w łapce...

11 w kolekcji;)

Bardzo dziękujemy za zagadki, to była duuuuuża przyjemność! Pozdrawiamy z Białegostoku! 

#Sopot ,Znalezione razem z mocną eventową ekipą ;)

Sopocko eventowo. Polecam bonus eliksira. Nie zawiedziecie się.

W Sopocie REWELACJA 

We Wrocławiu też jest! Podjęcie było zaiste zespołowe, jedna osoba uzyskała koordynaty i zaczęła dyktowac, druga wklepala i powiedziała gdzie pędzić, trzecia wypatrzyła, czwarta wyjęła loogbook, dzięki czemu już 5 minut po północy długopisy poszły w ruch. Znalezienie finału było zwieńczeniem bardzo miłego wieczoru przy ognisku, za który dziękuję organizatorce oraz autorom zagadek

[POZNAŃ]

To było COŚ!

Wiadomo - jak Ronja to muszą być bagna, mokre przewrócone drzewa, po których do skrzynki, szuwarów szum, ale także i słodkie atrakcje, śliczniutkie zabaweczki, piękne cerciki no i oczywiście Bonus.Silna, poznańska Eka bawiła się znakomicie i żałujcie Wy, którzyście tam nie przybyli. ;-)

Dziękujemy Ronja i dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tegorocznego "AKuKu" (jak mówi nasza tegoroczna Liderka) oraz tym, którzy ratowali skórę, gdy szczęki nam opadały (i ręce, oczywiście) na widok niektórych pięknych, ale zupełnie niezrozumiałych grafik. :-)

Jeszcze raz dziękuję za skrzynkę finałowa. 

Jak co roku, tak i w tym AKQ było równie ciekawe, zagadki nieprzeciętne i finał wspaniały. 

Poeventowo z ekipą w Wawie.
Gwiazdka z domu.

Edit: doklejam obiecaną gwiazdkę.

Ostatnia zagadka poddała się bardzo łatwo. Kilka sekund po północy zaświeciło się zielone i kordy finału. Potem eksport grupy eventowej do keszowozów i przemieszczenie do odległej o kilka kilometrów skrzyneczki finałowej. Niestety tu zaufałem nawigacji która wybrała dziwnie okrężną drogą do celu Ech... W efekcie szpica spowolniła w oczekiwaniu na maruderów :)

Potem marsz w zespole po zaśnieżonym lesie do kesza, którego chwile trzeba było poszukać bo jak to w lesie wiele drzew. Wpis  i baczne oglądanie certów zawartych w zawierających zapewne eliksir młodości buteleczkach :), No a potem życzenia, pożegnania i podobne przyjemności :).  Do zobaczenia za rok.

Dziękuję ekipie organizacyjnej AKQ, autorom tegorocznych zagadek no i oczywiście twórcom Warszawskiego finału w osobach  iwonia1999 i r00t7  . Pozdrawiam

[Poznań]

Jak zawsze atmosfera dopisała, nocne łażenie po bagnach to jest to, autor poznańskiego finału tylko chichotał, gdy my przedzieraliśmy się po gęstwinie. 

[Poznań] Tegoroczny autor finałowego AkuKuku nie zawiódł. Miejsce jak zwykle wyborne, z lekką dozą adrenaliny, ale bezpieczne.Było wyśmienicie!  Dziękuję także autorom za zagadki. Czasami pod kopułą dymiło się aż zanadto, ale wspólnymi siłami udało się rozwiązywać zagadki na bieżąco. ;-)

[WARSZAWA] Miłe spotkanie w kameralnym w sumie gronie, w jak się okazało jednak nie całodobowo otwartym MacuPo uporaniu się z ostatnią zagadką zgodnie zapakowaliśmy się w samochody i po kilku minutach byliśmy w okolicy finału, gdzie czekał nas jeszcze króciutki spacer na kordy docelowe. Tam chwila poszukiwań najpierw samego kesza, potem logbooka, a na końcu nietypowych certów, wpisy, chwila rozmów i odwrót, przecież za parę godzin większość z obecnych musi wstać do pracyDzięki za organizację finału i do zobaczenia (oby) za rok. 

Dzięki za zagadki i świetną zabawę. 
Trójmiejski finał to jest coś!  Kto jeszcze nie był, to naprawdę polecam, bo ten kesz wymiata.

ŁÓDŹ

Tradycji stało się zadość. Było codzienne zmaganie się z quizami, było oczekiwanie w samochodzie na ostatnią zagadkę, był szybki rajd do finałowej skrzynki, było wreszcie spotkanie w gronie znajomych i nieznajomych. Dzięki za umilenie przedświątecznego czasu i emocje związane z podejmowaniem finału.

[Wrocław]

Niesamowita magia otacza każdego roku dni, w których wysilamy wszystkie komórki mózgu, w celu rozwiązania nieszablonowych zagadek. Sam moment podjęcia kesza w grupie znajomych, tuż po północy to dodatkowy plus i choć zimno i ciemno dokoła, nas zawsze od środka rozgrzewa ta niezwykła noc. Dziękuję za wspaniałe zagadki, dziękuję za liczne towarzystwo na evencie. Do zobaczenia za rok!

[Poznań]

Pół godziny po północy dobiliśmy do ekipy grzęznącej w podmiejskiej glajdzie. Było zacnie! Dziękuję za zmóżdżające grudniowe poranki! TFTC!

[Warszawa]

Z ekipą eventową. Wielkie dzięki za przygarnięcie! :)

Podążając za epiką w Sopocie. TFTC

Podjęty finał w Zabrzu. Thx

No i wielkie dzięki za tegoroczne AKQ. Mimo paru ziarenek soli między zębami (keram daj następnym razem jakąś podpowiedź ;P ) Zabawusia była wielka (jak zawsze). Dzięki wszystkim, którzy się przyczynili do zagadek, ogarnięcia systemu, eventów i skrzynek no i wszystkim, którzy się bawili i w terenie i na forum i...

No kusiole do wos wszystkich. Dzięki !

[Wrocław] Zdobyta we Wrocławiu. Czy można znaleźć skrzynkę bez rozwiązania wszystkich zagadek. Ano można trzeba się tylko znaleźć w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Z zagadkami jeszcze powalczę lecz niektóre są za trudne i bez podpowiedzi się nie obejdzie. 

#1848

[ZABRZE]

Jak co roku zagadki mnie przerastały, ale z pomocą dobrych dusz udało się większość rozwiązań ogarnąć ;)

Po odgadnięciu ostatniej zagadki wesołą ekipą pojechaliśmy na zabrzański finał AKQ. Dzięki za całokształt.

[SOPOT]
Był to mój drugi finał AKQ, więc nie mogę jeaszcze napisać: jak zawsze, ale spodobała mi się tradycja spotkania przy 
ognisku i wspólnego spaceru w poszukiwaniu finału po rozwiązaniu ostatniej zagadki. 

Ostatni quiz okazał się świetną kontynuacją pierwszego (gratuluję pomysłu Autorowi) i po kilkunastu sekundach ruszyliśmy po finał.
W zeszłym roku był to finał cudowny, w tym cudowny i zaskakujący, można powiedzić Mikołaj z innej perspektywy. Koniecznie trzeba tą skrzynkę zobaczyć. Dziękuję za skrzyneczkę i doskonałą zabawę.

Dziękuję również wszystkim Autorom quizów za świetną rozrywkę intelektualną. Jeszcze nie układałem żadnych zagadek, ale mogę się domyślać, że autorowi, każda zagadka którą wymyśli, wydaje się za łatwa. Na szczęście w tym, jak i w zeszłym roku, nie było to regułą i udało mi się być z rozwiązaniami prawie na bieżąco.  
Z niecierpliwością oczekuję przyszłorocznego AKQ.

W tym roku robiłam bardzo prawilnie zagadki, więc finał był dla mnie zwieńczeniem wielogodzinnych zmagań z zagadkami.

[SOPOT] Skrzynka złupiona całą eventową ekipą;) A u nas taka tradycja, że po skrzyneczkę idziemy sobie wspólnie bez wyścigów. Na końcu, jak co roku, zbieraliśmy kopary z ziemi. Finały od Eliksira to już znana w regionie marka;) A jeszcze pyszne certy na nas czekały.

Dziękuję wszystkim wymyślaczom zagadek, dzięki którym grudzień to czas prawdziwych emocji - od frustracji, przez mieszaninę przekleństw i zachwytów aż po euforię związaną z pojawieniem się "zielonego paska";P 

[Wrocław]

Najlepiej mój nastrój określa rozwiązanie zagadki numer 11. Czymże byłby grudzień bez tych fantastycznych zagadek Adwentowego Kalendarza Quizowego? Rozmaitość była w tym roku ogromna, od szybkich, łatwych i przyjemnych, jak choćby 4, 18 i 19, poprzez takie, przy których trzeba było się więcej nakombinować, ale w końcu się udało i tym większa była satysfakcja, jak choćby 5, 7, 8, czy 17, aż po takie, przy których bez pomocy innych za nic by się nie udało, tu oczywiście króluje 16. Dzięki pomocy forumowiczów OP udało się rozwiązać wszystkie problematyczne zagadki, a i sam mogłem parę razy pomóc innym. Zabawa w każdym razie była przednia. Może w tym roku wystarczy pary także na 12 dań? No i finał na wrocławskim evencie, bez pudła jak przed rokiem.

Bardzo dziękuję wszystkim Autorom za pracę włożoną w przygotowanie zagadek, forumowiczom za podpowiedzi i miłą dyskusję, która podtrzymywała ducha AKQ od samego początku, organizatorom eventów i finałów, jak również zespołowi OC za przygotowanie i koordynację całości. Oczywiście największe ukłony w kierunku Lumen za przygotowanie NASZEJ skrzynki.

A właśnie, sama skrzynka bardzo starannie wykonana, a jako przygodny rzeźbiarz, wierzcie mi, potrafię docenić prace w drewnie. Wewnątrz świąteczny motyw wywołujący mimowolny uśmiech. Bardzo przyjemne ukoronowanie, było nie było, ciężkiej umysłowej pracy przy zagadkach. 

Do następnego!

[Łódź]

Szczegóły przygody opisał Victor+.

Ze swojej strony wspomnę, że był to wyjątkowy okres dla mnie. Miałem w tym roku odpuścić AKQ (podobnie jak w zeszłym), ale ostatecznie coosiek wjechał mi na ambicję, a że kilka pierwszych zagadek poszło jak z płatka, to i chęci zostały nabrane na dalsze.

Nie obyło się bez drobnych przeszkód, czasem rozwiązań po kilku dniach, a czasem podpowiedzi (tych raptem 5 było). Na ukoronowanie wysiłków ostatnie zagadki rozwiązane dzień przed - jakoś poszło, a ostatnia (broniąca dostępu do współrzędnych) to już wyjątkowo gładko poszła.

Sukces ma wielu ojców (i matek też) - także dziękuję za motywację i pomoc coośkowi, Błękitna Team i Bartek111 :)

Dziękuję Łódzkiemu Teamowi za emocje i zdobywanie FTFa na nie swojej ziemii (choć tu, gdzie zaczynałem keszować).

[ŁÓDŹ]

Victor+ wszystko ładnie opisał, więc nie będę się powtarzał. Dziękuję!

[ŁÓDŹ]

Miałem wizję co do wyboru miejsca stacjonowania! Ustawiliśmy się w okolicy węzła Retkinia aby mieć dobrą pozycję do ataku gdyby jednak okazało się, że finał jest po drugiej stronie miasta to wskoczylibyśmy na obwodnicę i jazda. Bardziej jednak wierzyliśmy, że to ta okolica będzie właściwą. Koniec końców zagadka rozwiązana przez DonVito, który szybko połączył kropki i oczom naszym ukazała się lista finałów. Piękny widok. Jednak nie mogliśmy długo się nim zachwycać, bo pozostało nam postawić kropkę nad I. Ostatnie metry to przeprawa niczego sobie. Koła buksowały, a samochód latał od prawej do lewej krawędzi drogi. W zasadzie to nawet droga nie była, bo nie wiem jaka nawierzchnia była pod warstwą roztopionej brei śnieżnej.

Dzięki JAsiek za kolejny finał i smakowity poczęstunek włoskim ciastem. 

FTF Patrol w składzie: Nefryt, Yakub, DonVito, Victor+. Czas operacyjny 7 minut. Jest moc. 

WROCŁAW

Nawet się narozwiązywałam trochę tych zagadek :)

Finał namierzony migiem, solidny i utarł nam nosa miejscem ukrycia! Certyfikaty nas udobruchały, bo były do lizania :D

Dziękuję wszystkim za trud przygotowania zagadek!

[Wrocław] Dziękujemy Lumen za organizację Eventu i kesza finałowego. Dziękujemy Wszystkim twórcom zagadek za przygotowanie zagadek!

To była noc pełna wyczekiwania.

[Wrocław] AKQ śniło nam się po nocach. Pełni przejęcia czekaliśmy na kolejne zagadki. Wszystkie wspaniałe! Z niektórymi potrzebna była pomoc, ale jakoś się udało! Wszystkim zagadkogennym keszerom dziękujemy!

Ostatnią zagadkę rozwiązaliśmy wspólnie z Wrocławską brygadą keszerską podczas Iwentu. Szybki wybieg do labiryntu wąskich ścieżek osnutego metrowymi i wyższymi płotkami. Lekkie zabubienie niektórych keszerów w która stronę właściwie iść. Pełen chaos wynikły z radości rozwiązania zagadki. JEdnym słowem samo szczęście z podjęcia kesza, Czy to jużtu? Zawołał ktoś odsłaniając kurtynę maskującą pośród powojów i zieleni. Chwila mocowania z otwarciem dużego drewnianego pudła które w nocy po zdjęciu maskownicy zdawało się lewitować wśród zieloności, rzut światła latarki... a tam but pełen obfitości... mniam. Dziękujemy!

[Wrocław] Wspaniała zabawa w rozwiązywanie zagadek zwieńczona zdobywaniem skrzynki stworzonej przez Lu. 4 minuty po północy byliśmy już na finale, a minutę później dokonaliśmy wpisu. To się nazywa współpraca :)

Podziękowania dla wszystkich twórców zagadek, że przede wszystkim Wam się chciało i że kalendarz jak co roku jest z nami. Dzięki Lumen za przygotowanie eventu przedfinałowego i mega sympatyczną skrzynkę. Do zobaczenia za rok. Dzięki.

Przy ognisku i doborowym towarzystwie białostockich keszerów ostatnia zagadka pękła w 3 sekundy. Pięknie dziękuję wzorowemu za organizację całego finału. Wesołych i spokojnych Świąt wszystkim Wam!