Dziś Opolszczyzna. Jak często się nam niestety zdarza, tym razem znów wstaliśmy z Amelką później niż sobie zaplanowaliśmy, w związku z czym również dużo później wyruszyliśmy na wycieczkę. Chociaż tyle dobrego, że udało nam się pojechać w miejsca, które sobie upatrzyliśmy i faktycznie tam dotarliśmy. A zaczęliśmy od zwiedzania zespołu pałacowego w Kopicach. Po spacerze pośród rozlicznych stawów przypałacowego terenu i znalezieniu wszystkich tutejszych keszy udaliśmy się na szperanie po dawnym lotnisku Luftwaffe w Starym Grodkowie. A potem pojechaliśmy (kolejny raz w ostatnim okresie) do Brzegu. Tam sobie zjedliśmy późny obiad i trochę pokeszowaliśmy, choć i tak coś nam jeszcze zostało na następny przyjazd. Dziękuję za wszystkie znalezione dziś keszyki i za pokazanie nam ciekawych miejsc. 

Znaleziona dzięki za kesza ;)

Od kamyka do cegiełki, od cegiełki na gałązkę i udało się dotrzeć do celu. Dłuższą chwilę siłowałem się z elementem wystającym ze ściany, zastanawiając się czemu to nieszczęsne maskowanie nie chce wyjść. Okazało się, że to nie maskowanie, a sam kesz był kawałek dalej :-).

#6271

Dojście do budynków spokojne, ale potem gorzej bo nie miałem kaloszy. Metodą znaną z zalanych bunkrów skikałem z kawałku gruzu czy pniaka na kolejny żeby w końcu do kesza doskikać sucha stopą. Prawie się udałoA potem skikamy lekko mokrą stopą z powrotem ;) 

Ale tutaj było poszukiwań, szczególnie drogi, żeby dostać się do ruinek, bo poszliśmy dziką stroną. Dzielna DA zrobiła hop hop i kesza znalazła. 

Przerwa w podróży na poznanie okolicy - dzięki za ciekawą historię.

Gdyby nie paskudna pogoda to mogę sobie wyobrazić to miejsce skąpane w słońcu...

Pogoda pod psem, wieje, zimno, mokro , ale w fajnej ekipie jest miło i śmiesznie. Dziękujemy za pokazanie tego miejsca. 

Troszkę zalane więc zadanie niełatwe ale alegimnastyka fajna rzecz, mamy to! 

Dziękuję i pozdrawiam:)

Tisia pokicała gdzie trzeba i kesz nasz :)

Znaleziona na wyprawie Wrocław i okolice z Aki.
O takie miejsca chodzi :)

Znaleziona razem z Gackkiem podczas pierwszego keszerskiego wyjazdu w 2023!

Świąteczne keszowanie z Lumen.

Zaparkowałam przy... Co to jest? Stróżówka ochrony Juwentus?Barak z wybitymi oknami i dziurawym dachem a w środku na ścianach flagi Polski. Trochę dziwnie mi się to kojarzy... Lepiej idźmy na keszaBudyneczek tak ukryty, że z kilku metrów dopiero widoczny choć jest zima i roślinność niby uboga... Już mi się wydaje, że bajora w budynku brak, ale jednak... Z uwagi na brak gumiaków lawirujemy z Lumen tak, że udaje się dotrzeć do kesza suchą stopą. A ja widząc element ze spoilera rzuciłam się do wyrywania go ze ściany. Ni cholery się nie dałoW sumie to zupełnie niepotrzebnie się siłowałam, bo kesz był gdzieindziejDzięki za pokazanie miejsca i rozpalenie wyobraźni.

Obecnie z lotniska można jedynie odlecieć na miotle. Błoto udało się obejść. Z Mekshą podczas świątecznego wypadu w opolskie. Dziękuję!

Podium zajęte to loguję i ja. Chyba najfajniejszy zespół budynków lotniska. Fajne miejsce z potencjałem. Dzięki.

Sobotni spontaniczny wypad na kilka okolicznych skrzynek. Dwa podejścia, pierwsze rzeczywiście mokro, ale z drugiej strony udało się suchą nogą dojść. Dzięki i pozdrawiam.

Pierwszy z serii na początek spaceru. Idąc i będąc stosunkowo blisko nie widziałem budynku, tak się dobrze maskuje. Oczywiście musiałem zajrzeć wszędzie co przypłaciłem lekkim podtopieniem. Widać ktoś majstrował przy rurce bo odstawała od spoileraDzięki za keszyk i pokazanie fajnego miejsca.

i ostatni z serii , to se polataliśmy , piekne dzieki

Lubię takie miejsca. Schowek elegancki.
Gwiazda leci!
Niedzielny, mroźny lecz w gorącym towarzystwie objazd okolicy.
A skrzynka złapana  wraz z Palinq, GAGU, Norbinorkiem i Mangusem.
Dziękujemy

Niewiele tu zostało z infrastruktury. Dzieki.