O tej gościeżce dowiedziałem się podczas wielkanocnego keszowania w Puszczy Zielonce, po powrocie o FTFach mogłem już tylko pomarzyć, więc niespiesznie wziąłem się za rozwiązywanie zagadek a, że miałem jeszcze do dokończenia kilka napoczętych geościeżek w okolicach Grodziska Wielkopolskiego to chciałem je jeszcze podopinać. Dzisiaj niedziela zapowiadała się bardzo słonecznie, a nawet upalnie, więc zaraz po śniadanku zapakowałem rowerek do keszowozu i wybrałem się do Jarogniewic skosztować apetycznie wyglądającego jabłuszka;). Zaparkowałem nieopodal sklepu i przesiadłem się na moje ulubione dwa kółka:). Zacząłem od kilku skrzyneczek w Jarogniewicach, puki niebyło jeszcze takiego ruchu, (głównie wyimków z dodatku specjalnego na OC:), aby później na spokojnie eksplorować okoliczne lasy.

Tutaj kolejny fajnie wykonany i ukryty keszyk, szybki wpis, na rowerek hyc i dalej w trasę:). Serdecznie pozdrawiam autora i bardzo dziękuję za chwilę "retro rozrywki" podczas rozwiązywania zagadki, dwusystemową skrzyneczkę, zacny certyfikat znalazcy do kolekcji, oraz dodatkową motywację do wyrwania się w teren:).

A dzięki tej skrzynce przestudiowałem jak to było z tą lieterką "j". Na uwagę zasługuje fakt, że "j" zastępowało litery: "g", "i", "j" i "y". Nieźle. Uwaga na ćwirki w barierce, niestety zrobiły sobie tam gniazdko (dziób na dowód załączam na fotce) - tu kesza nie ma. Dzięki za fajnie wpasowany keszyk.

Obrazki do tego wpisu:

dziób

A nam obliczenia jakby nie na tą stronę wskazywały ale dało się podjąć, dziękuję ;)

Poranna prasówka przy kawie i śpiewie ptaków... Miły początek dnia. Dzięki.

Niby prosta, ale ta nam dała popalić. Bardzo dziękuję za ciekawą skrzynkę i pretekst do spaceru po nieznanym terenie.

Długo tu krążyliśmy nie mogąc wyszperać kesza, prosiliśmy nawet o pomoc RoDaJJów - dziękujemy! chociaż podpowiedzieli nam inną skrzynkę, ale w końcu Bar spojrzał na problem pod odpowiednim kątem i go rozwiązał. ;-)

Dziękujemy za tę znakomitość. :-)

Tym razem szybka akcja i maszerujemy dalej. Dziękuję za skrzyneczkę:-).

Potencjalnych miejsc ukrycia bardzo dużo, ale nie było tak źle i skrzynka szybko wpadła w nasze ręce. Dziękuję i pozdrawiam.

Mając doświadczenie z poprzednią skrzynką tu poszło szybko. Dzięki

Ubawiłam się nieco, majstrując nieopodal małe podziękowanie a później jeszcze troszku, gdy nikt z towarzyszy nie zauważył, że kesz już znaleziony i wpisywani są do logbooka. Dziś piękne słońce, a tak chciałam zobaczyć wioskę w świetle księżyca.... Skrzyneczka zdobyta na wesołym spacerku z ajmdebest, gurą i Hr. Jan Uszem. Dziękuję i pozdrawiam.

#10836

Nowiutka żwirówka pod dom prominenta. Czasy się zmieniają, a mechanizmy te same. 

Hello,

A tu się meeting zrobił. Gdzieś tam daleko widać było ekipę. Telefon, info o delikatnym omsknięciu palca na klawiaturze, podesłane zdjęcie, a za moment wszyscy razem stoimy przy keszu. Mi zajęło tu chwilę czasu, chłopacy wypatrzyli w mig :)  Pzdr, Wojtek

Mam już "trochę" skrzynek na koncie a na te od Slimaki39 zawsze jadę z największą przyjemnością. Tak i było tym razem. Cała seria była co tu dużo mówić najlepszą jaką miałem możliwość podejmować. Mimo ilości aż 30 sztuk każda jest niepowtarzalna (tak, tak nie ma dwóch takich samych). Cała ścieżka to ogrom pracy od przygotowania zagadek aż po fizyczne kesze w terenie. Dla takiej serii warto tu przyjechać i cieszyć się kilkugodzinną ucztą dla keszera.