Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Ze względu na zaginięcie kesza oraz brak reakcji założycielki, skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Olatro napędziła mi naprawdę solidnego stracha. Już widziałem ten zawód, że ja i specjalnie na okację pentracji kanałów zaproszeni goście nie możemy wejść do środka...

Odwiedziłem wczoraj miejsce wejścia do kanału i.... cieszyłem się jak dziecko! Krata jak najbardziej uchylna, WEJŚCIE DROŻNE! Stan Wisły niski, słowem luksus.

Ola, może ciągnęłaś kratę do siebie, zamiast ją dołem wpychać do środka?

A dzisiaj krata nie chciała drgnąć ani trochę. Szkoda. Pozdrówka, Ola z Michałem

Kolejny raz w Kanale. Tym razem w siedmioosobowym składzie. Krata nadal uchylna, dzięki czemu nie było selekcji Trójką doszliśmy do kanału głównego przy pl. Krasińskich. W miarę zbliżania się do niego, "skamieniałe osady" gromadzą coraz więcej wody, miejscami w kolorze fluorescencyjnej żółci :)

Chociaż dziś nie było ani skrzynki, ani kartek z relacjami powstańców, samo miejsce oddziaływuje bardzo mocno.

O 1:30, przy powrocie NA ul.Boleść, mijaliśmy czynny nadal posterunek GRH Parasol. Sporo się ich tam kręci ostatnio...

Kanał zaatakowaliśmy w doborowym towarzystwie: Ludi, Maniek, Rambos, Robpal2 i Zeratul. Początkowo bez żadnych sensacji (niemniej w butach mokro, polecam kaloszki), potem kanał burzowy i pierwsze problemy (kolana i ręce bolą). Klimat miejsca niesamowity... Doszliśmy do pierwszej studzienki i nic nie znaleźliśmy, więc polecieliśmy do drugiej - także nic. Do trzeciej już nam się nie chciało, więc szybki powrót. Przy wyjściu siedziały 3 panie, nieźle się zdziwiły widząc pięciu chłopa ubrudzonych bardzo konkretnie

 Jak skrzynka zostanie reaktywowana to na pewno po nią powrócę i dam rekomendację, kapitalne miejsce.

 

OK, widze, że zlamiliśmy niekiepsko - własnie przy trzeciej studzience jest keszyk :D

Można zatem prosić o poprawienie danych w GŁÓWNYM opisie skrzynki (co nie zmienia faktu, że naszą winą jest, że nie przeczytaliśmy starannie loga)?

Byliśmy w 5 osób-  niestety, jak pisał maniekmaniek, po skrzynce został tylko sznurek...

weszliśmy tradycyjnie od Wisły strony, na początku jest ok, szybko się idzie, sucho, potem rzeczka mała, buty przemoknięteno ale żal zawracać, trza iść dalej, nagle trza iść na kuckach, każdy ma swój sposób chodzenia, ogólnie niesamowite przeżycie, tylko jeden niesmak pozostał- brak skrzynki, tylko zerwany sznurek, a nawet poszliśmy dalej, z myślą że może tam będzie, ale niestety BRAK, zrobione zdjęcie, dodam później. a jak skrzynka wróci na swoje miejsce to obowiązkowo wrócęi będzie 100% rekomendacja :]

no umiejscowienie robi wrażeniezwłaszcza po wyjściu jak zdałem sobie sprawę gdzie znajduje sie studzienka na powierzchni i jak daleko ona jest od wisły. w kanale nie czuje sie tej odległości. Polecam :)

Łooo.... po PIERWSZĄ skrzynkę do KANAŁU?

Szacun!

Był. Dwa razy. I raz z małolatem. W innych kanałach też byłem sam. Taka karma...

To moja pierwsza skrzynka znaleziona. Ciekawe przeżycie z tym kanałem. Byłem tam wraz z trzema osobami przedwczorajszej nocy. Skrzynka cała i zdrowa. Polecam

 Czy ktoś był tam kiedyś samemu? (tak z ciekawości pytam)

 

pozdrawiam 

Cache wznowiony - C.H.U.D.

Cache niebawem wróci do życia - po porozumieniu z Melą, RedCat i ja mamy błogosławieństwo na reaktywację skrzynkiMożliwe, że przesuniemy ją na koniec burzowcaWtedy ta pójdzie do archiwum.

Dziś przy okazji Mostu Anny Jagiellonki skoczyłem zerknąć na wejście do KANAŁU. Sprawa ciekawa. Widać, że po zerwaniu kłódki krata została zaspawana. Jednak obecnie pręty na dole są przecięte - krata jest uchylna (tym razem odwrotnie ).

Krata nie jest naprawiona.

Raz na jakis czas trzeba Pinkowi przyznac racje - kesza rzeczywiscie nie ma :(

Krata naprawiona przez MPWiK. Kesza nie ma, prawdopodobnie usuneli przed wpuszczeniem tam ludności podczas ostatniego wejścia (zorganizowanego)

Prośba o serwis? ;)

 

My również obchodziliśmy się z kratą ostrożnie:) Myślę że nie ma co winy szukać u geocache'rów :)

jak byliśmy, to wszystko było jeszcze w porząsiu

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5654768,Zeszli_do_kanalow_jak_w_Powstaniu_Warszawskim.html<br /> Było blisko ;-)<br /> (BTW wyłamana krata wygląda żałośnie, cholibka ludzie szaconku nie mają do niczego)

http://pl.youtube.com/watch?v=kphkbgBEgdg

Wycieczka była ciekawa, chociaż zapachy w tej większej części kanału nie były najbardziej przyjemne;) Co do kesza - z opisu drogi wynika, że byliśmy we właściwym miejscu, zresztą chyba trudno się tu pomylić...Kesza natomiast nie było/nie znaleźliśmy. Prosiłbym o zweryfikowaznie czy faktycznie to my jesteśmy ślepi czy może coś mu się stało.

P.S. Mela gratuluję wyboru tak niebanalnej miejscówy. Rekomendacja w drodze;)

Dobrze wali z kanału. Odkryty z Burakiem i Belfegorem.

super trasa. trochę mokro, ale było warto!

Razem z Belfegor.. miejsce genialne.. tylko wpis

in : zagadka z Kubusia, bilet do Berlina, naklejka

out: przypinka, zapalniczka

Fajny kawałek traskitylko wpis:)

Zaległy wpis.

 Od tej skrzynki zacząłem zabawę z geo. Niesamowity klimat, uderzające podobnieństwo do filmu Wajdy. Super miejsce na randkę ;)

 

In: lilijka harcerska

Out: breloczek GC

Troche nieświeżo:P Ale zaczepiście:D

http://www.youtube.com/watch?v=PscYgI0HZLI - heheheBardzo powiązane z tą skrzynką ;)

Trasa troszke smrodliwa, ale dalo sie zniesc;) Czasem plynely na nas jakies niefajne rzeczy, ale w woderach nie sa takim zagrozeniem;) Mnie sie ciagle tez wydawalo, ze zaraz zobacze wysoka fale plynaca w naszym kierunku, bo akustyka robila swoja i mnie straszyla co nieco;) Najgorszy odcinek, to oczywiscie burzowy, bo kolanka potem bola, bez ochraniaczy... Deskorolka sie marzyla;) Ale tam juz sucho, wiec ze tak powiem-dosc przyjemnie.. No ale zaliczone

Kesz odwiedzony dzisiaj razem z Keighty. Droga dosc latwa, kalosze wystarcza spokojnie, miejscami troche slisko. Szczurow naliczylismy w porywach do 8. Te ich swiecace oczka:) Wszsytkie na odcinku &amp;quot;sanitarnym&amp;quot;. Obawiam sie, ze powstancy chodzili rowniez kanalami takimi jak ten w odnodze po lewej stronie, to jest hardcore! Najwieksze problemy mielismy z kolanami w burzowym, dopiero potem wypracowalem sobie technike pozwalajaca oszczedzic kolana. Ale jak ktos ma deskorolke naprawde polecam zabrac, zupelnie powaznie - bedzie duzo latwiej - tylko taka szeroka, zeby mozna sie bylo polozyc. Zapachy lajtowe, smierdzialo tylko z lewego. Polecam skrzyneczke. Trasa to jakies 0,5 kilometra, wiekszosc na stojaco (do 170cm spokojnie), ja sie troche musialem zginac.<br /> <br /> Out: krokomierz (troche oszukuje w liczeniu!)<br /> <br /> In: szklany breloczek GC

Wieczór kawalerski Czukera

Wrażenia niezapomniane. Zwłaszcza dźwięki. Przynoszące na myśl falę pędzącą w naszym kierunku. Wyobraźnia działała. Pomimo tego wycieczka minęła raczej spokojnie. Najgorszy był odcinek "sanitarny" - dno kanału było śliskie, pachniało chlorem i płynął stolec. Do części burzowej nie mam zastrzeżeń. Pomimo porannego deszczu, wieczorem było suchutko. Nawet odcinek czołgany nie był jakiś straszny. Podsumowując rekomendacja zasłużona w 100%.

IN: krokomierz

OUT: smycz i kulki ASG 

PS

Podczas wymiany fantów doszło do zawirowań ołówkowych. Tzn. jeden ołówek jest w keszu, a drugi zamontowany w pajęczynie po przeciwnej stronie kanału niż stopnie. 

nie ma to jak blok reklam, kurka flaczek ;)

To teraz naginajcie po http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=3559 :)

znaleziona, za drugim podejściem. wczoraj było zdecydowanie bardziej lajtowo, ot taki spacerekno może z wyjątkiem czworakowania, od czasów przedszkola wyszłam z wprawy.

ludzie siedzący nad Wisłą mieli dość ciekawe miny, jak nas zobaczyli wychodzących:)

warto, polecam

In: miś

Out: rewolwer

PS special thanks to dream team

Znaleziona - zrehabilitowaliśmy się po sobotniej porażce, a tak swoją drogą:

rękawiczki do wyrzucenia - 2 złote

pranie ciuchów - 5 złotych

zobaczyć twarze ludzi widzących wychodzącą "z Wisły" utytłaną w błocie ekipę... - bezcenne... ;-)

Ale spokojnie - nie zorientowali się skąd wychodzimy więc nikomu nie doniosą ;-)

 No trade

To jak już wyszliśmy na lamerów to sprężyliśmy się, zebraliśmy 3/4 sobotniego składu i dotarliśmy do skrzynki. Nie było źle.

IN: Smyczka i znaczek OUT: mapka bielańskich ścieżek rowerowych 

Za wiele emocji (szczególnie przy pierwszym podejściu) przyznaję zasłużoną rekomendację.

... przy czym burza to naprawdę musi być ulewa. Byłem tam w czasie &quot;normalnego&quot; deszczu, i większość trasy była wręcz sucha.<br /> A taki deszcz to najlepsze maskowanie - nikt nie siedzi na bulwarze i się nie wgapia :-D

&quot;Głosy&quot; to efekt odbicia fal dżwiękowych na zwężeniu pod Boleść/Mostowa. Stamtąd pochodzi też owy szum - sciek z Mostowej wpada tam do prostpadłego kanału zlokalizowanego poziom niżej :)<br /> Wspomniane &quot;filmowe&quot; objawy przestają być filmowymi tylko w razie burzy...

...Melu - przewspaniała skrzyneczka, bardzo dziękuję ...najlepsza, najbardziej emocjonująca ze wszystkich dotychczasowo zdobytych

Zdobyta z Geodrapem i Pavelem. Zawsze chciałem doświadczyć tego na własnej skórze. Super!

Kurczę, a jednak, Guma nas tu przyciągnął z powrotem i razem z Wąskiem śmy zbobrowali, ale cośmy się naślizgali to nasze.. jeszcze chłopaki normalnego wzrostu, ale mnie to plecy potem nachrzaniały :) Ktoś rzucił pomysł deskorolki - popieram, bardzo by ułatwiła :) Bobrowaliśmy po północy (przepraszamy, jeśli to my robiliśmy te efekty akustyczne) i sporo ludzi się natenczas kąpałoZamieniłem geokreta na pistolet

DZIĘKI ZA EMOCJE:)

P.S. wzięcie plecaka nie było z mej strony wybitnie sprytne, ale jak go wsadziłem pod kurtkę to dało się dreptać na czworaka lub krokodylka :) 

Daje komentarz, a nie 'skrzynka nie znaleziona' bo daleko nam było do samego celu, ze 150 metrów może zrobiliśmy. Wrażenia mimo to nie zapomniane. Akustyka tego miejsca (szum wody i głosy) to aspekty o których nikt wczesniej nie wspominał a to one zadecydowały o naszym odwrocie...Trzeba sie oswoić z tą myśla i pote wrócić...

No co tu dużo gadać.. wymiękliśmy.

Było OK, szliśmy szybko póki (zapewne gdzieś pod skarpą) nie usłyszeliśmy nagle mocnego szumu wody. Chyba naoglądaliśmy się za dużo amerykańskich filmów i zamiast uspokajać się nawzajem, każdy wyobraził sobie pędzącą falę wody...
Jeśli ten szum to normalka to proszę ostatnich zwiedzających o taką uspokajającą informację.

Po małej konsultacji telefonicznej stwierdziliśmy, że spróbujemy jeszcze raz, ale chyba było za wcześnie po pierwszym podejściu i odpuściliśmy. W powietrzu unosiła się mgiełka - może po naszym pierwszym wejściu, a akustyka w tym kanale jest też taka, że ciągle słyszeliśmy czyjeś głosy - nie wiem czy też go ktoś zwiedzał czy z zewnątrz, ale nie dodawało nam to animuszu.

Mamy mocne postanowienie jeszcze tam wejść, jak tylko emocje opadną.

Generalnie nawet jeśli ktoś miałby przejść tylko tyle co my to polecam. Wrażenia niesamowite, ale jak człowiek zacznie sobie za dużo wyobrażać to łapie klaustrofobia.

P.S. jednak się rozgadałem

Chwilę po północy. Nie wiem czy tam jest zawsze tak ślisko, czy tylko mi się tak trafiło(myli przejście podziemne w tym samym czasie).<br /> <br /> A wie ktoś co jest w tych kanałach dalej? Podejrzewam że trzeba będzie sprawdzić ;). Marzy mi się jakaś mapka...<br /> <br /> IN: geokret<br /> OUT: naszywka<br /> <br /> Więcej takich miejsc!

Sprawa nie rozbija się o to czy łatwiej, czy trudniej, czy kratą, czy studzienką... chodzi o to, żeby MPWiK nie zorientowało się, że im eksploratorzy masowe najazdy na kanały robiąbo będzie kicha mkasymalna- jak swego czasu w łódzkim Lindley'u...

Sądzicie, że tą kratę i kłódkę rozwalił ktoś z "naszych"?

Pojutrze ze swą żoną zeksplorujemy tą skrzynkę. Moja Karolinka musi się doleczyć, a ja mam jutro jazdę na 1 zmianie (czwartek wolny).

Oczka w kratach muszą być duże zeby sie nie zapychało.

Co najwyżej zamontuja tą kratę solidniej, w koncu powinni  dbac o swój obiekt i poziom exploratorów :D

 Zresztą tam mozna dojść od innych wejśc :D

 

Saraceny mają taką passę, że co założą gdzieś skrzynkę, to cała okolica jest w najbliższym czasie remontowana. Nawet nie przez dewastację jakąś konkretną wynikłą ze skrzynek. Pomijając egoizm i ew. likwidacje skrzynki, to może to i dobrze? :D 

KŁÓDKA to jakaś popierdółka. Otóż cała krata jest w połowie wyłamana, i w ogóle pesymistycznie wygląda. Z tego powodu trudność kesza sugeruję obniżyć o co najmniej jedną pałkę.<br /> <br /> Przykro mi myśleć, że to nasza działalność się mogła do tej dewastacji przyczynić. Przykro mi przewidywać, że teraz Wodociągi czy inne MPO walnie kratę z prętów żeliwnych kutych o oczkach że pięści nie włożysz, i adieu.<br /> <br /> + Fort Gieorgija<br /> + Moszna /no, to akurat nie przez nas/<br /> + Strychy<br /> + Saski<br /> + Polam<br /> który kolejny? ;-(<br />

UWAGA! SKOŃCZYŁO SIĘ MIEJSCE W LOGBOOKU! WYMAGANY SERWIS KESZA, EW. DOŁOŻENIE DODATKOWEGO ZESZYTU PRZEZ NASTĘPNEGO ZNALAZCĘ!

Znaleziona!

Bez wątpienia najtrudniejszy cache. Wrażenia niesamowite. W środku kanału burzowego tak ciasno, że nie byłem w stanie iść na kolanach, trzeba było iść siedząc na tyłku, nogami do przodu, i pomagając sobie rękami.

Ważna rzecz - bardzo przydatne są dobre wysokie buty z dobrą podeszwą, ew. kalosze. Bardzo wskazane rękawice (mieliśmy tzw. wampirki, czyli ogrodowe rękawiczki z dzianiny oblanej gumą - sprawdziły się doskonale).

Nie bardzo rozumiem opowieści o przechodzeniu przez kratę - kłódka na tej kracie wisi otwarta i kratę elegancko się kładzie. Chyba że mieliśmy szczęście trafić na taką sytuację? 

Jak na razie mój najtrudniejszy kesz ale warto było, doznania niezastąpione. Ekipa mr666, eskaj i emilyahoo. Byliśmy w godzinach wieczorowych więc środkowy odcinek kanału był ciężki do przejścia, bardzo ślisko z racji na godziny kąpieli!! Uwaga skończyło się miejsce do wpisów na liście cach'a.

IN: perfumy męskie ;)

OUT: nic 

Niestety, jak dla mnie to za duży hardcore, ale reszta akipy (Pavel i Basket) zapowiedzieli że jeszcze tu wrócą :)

Znaleziona! Biczu z Piotrkiem. Próbowaliśmy 2 razy,za 1 razem poszliśmy do okolicznych skrzynek i znów wróciliśmy do kanału.Trudno było ale się udało. Cóż, geocaching wymaga poświęceń...

Pozostanie Trauma do końca życia...

 

Ps nie było aż tak źle...  

Hm. od czego tu zacząć ?? MOże powiem że było fajnie.

 Ok. dzisiaj powstał w mojej głowie pomysł: Idę do kanałów. Zabrałem ze sobą jeszcze 2 osoby: Plasterka i Lorenzo. po chwili poszukiwania wejścia ( w sumie to długiej chwili dojścia bo to kawałek od przystanku a tramwaj wodny niekursował... ). Przyszlismy na miejsce i zobaczylismy 2 gośi siedzących pod kratą. Naszczęście mieli ze sobą alkohol i troszkę tracili kontakt ze światem (dobra wyolbrzymiam) Stwierdziliśmy że nie przyszliśmy po to by rezygnować. ubraliśmy się odpowiedznio i przedarlismy się pod kratę ( Tamci goście nie zwrócili na nas uwagi... ) po chwili przeciskania się przez kratę (małe kłopoty związane z budową ciała ...) dostaliśmy się do środka. Szubko odnaleźliśmy miejsce gdzie robi się strasznie nisko. DOBRA damy radę i poszliśmy dalej. 

Skrzynka znaleziona, zostawilismy tam pamiątki po Nas i ruszyliśmy spowrotem.

Gdy wyszlismy już z kanału i po ponownym pokonaniu kraty, gośie nas zobaczyli :D  I się zaczęło: Co tam jest ?? Nasza ekipa była juz w tk dobrym humorze że powiedzieliśmy: "tylko KANAŁ " Tamci stwierdzili że trzeba mieć swoje pasje...tylko dlaczego kanał.. może jakiś zamek. 

 PS. Plasterek to piękna niewiasta

Niedługo tam wracamy.  

Znaleziony! świetne miejsce trudne do wejścia już na początku przez te kraty:) a potem tylko KUPY:P

UWAGA PUNKT NIE WYPADA PRZY FRETA 5!!!

dziekuje mfedor i plasterek 

ZnalezionaZ PinkFem i Aniołem

out: pinkfowa chałwa

in:geolutin! 

Powtórka kanałowaSondern Sturmgruppe &gt;&gt;Lindley&lt;&lt; (PinkF_, Marciak i ja) nie wychodzi z wprawy i czołga się kanałami regularnie ;)<br /> <br /> Out- pręcik ceramiczny<br /> In- skalpel

Sulima w składzie Głodny i Levy

Sondern Sturmgruppe &gt;&gt;Lindley&lt;&lt; walczy! ;)

No proszę, kogo ja widzę - cały WTE Team na OC   :D  - Witamy !

PinkF_ , wpisz się też do Ruiny ale czego ??? !  ;)

Żeby się wszystko zgadzało w statystykach to się też dopisuję :)

Jak ktoś zaliczy skrzynkę podczas burzy stawiam piwo albo sok marchwiowy ;)

 

Skrzyneczka znaleziona przez Grupę Szturmową WTE w składzie:<br /> PinkF (hałwa), Wielbłąd Romario (klamka, długopis), Marek Młodożeniec (wpis) i Anioł, czyli ja(pręcik ceramiczny, kabel USB).<br /> <br /> http://picasaweb.google.pl/hackssh/Drainsploration<br /> <br /> Bursztynki zachowane na pamiątkę, czerwona substancja % wypita - przydał nam się łyczek ciepła na 8 godz i 12 km exploracji kanałowej :)<br /> <br /> Mała uwaga co do opisu:<br /> &quot;Idąc przez kanały, pomyslcie o tych, którzy chodzili nimi przez całą wojnę.&quot;<br /> Koleżanka miała na myśli chyba &quot;całe powstanie&quot; a nie &quot;całą wojnę&quot; :)

Skrzynka zbobrowana w doborowym towarzystwie. Samo wejście do kanału jest już wyzwaniem bo łatwo nie jest się przecisnąć przez szczelinę w kracie. Kanał robi wrażenie, zaraz po wejściu przyjemny spacerek, potem uroki kończą się i zaczyna się najzwyczajniej ściek, dalej znowu robi się przyjemnie ale kanał dosłownie powala na kolana, mam nadzieje że jutro będę mógł chodzić. Miejsce robi niesamowite wrażenie, polecam zgasić latarki, choć na chwilę. Widziane tylko 2 szczury i masa szczurzych bobków. Kaloszki lub buty rybaczki mile widziane zwłaszcza w części ściekowej, w reszcie kanału sucho.

Moja rekomendacja za pomysł założenia skrzynki i zafundowanie wycieczki "dolną Warszawą" GPS pokazał mi adres ul.Dobra 3, hmm aż się zdziwiłem że tyle przeszliśmy. Przejście na kolanach oceniłbym na więcej niż 50 metrów. 

out: naklejka

in: coś na dezynfekcję po wyjściu z kanału.  

http://www.odkrywca.pl/galerie.php?nazwa=kanaly

hm.. dobra. znalazlam krate. Wrocilismy sie przed wejsciem pod gore bo wystraszylismy sie szczurow.. i szczury w nasza strone szly..! ugh.

 

A mokro to nie jest.Troche slisko na brzegach. I od czasu kaluze.

no to chyba i my musimy sie tam pofatygować, choć Doti ma lekką klaustrofobię.

Czy bardzo mokro jest w tych kanałach, czy kaloszki są niezbędne ?? 

Moim zdaniem to obaj macie rację .

007, zmień może typ swojego ostatniego wpisu ze "znaleziona" na "komentarz", bo zawyżasz statystyki. 

Swoją drogą jak tak dalej pójdzie, to to zrobi się najsłynniejsza skrzynka w Warszawie.

Hej! A ja uważam mimo wszystko, że cała historia jest mocno zabawna i pouczająca, dla wszystkich. :-D

A na przyszłośc nie będziemy mieszać cachów z waypointami ;-)

Pozdrawiam, 007

Olgierd, nieco nas, a w zasadzie Grześka to kosztowało, abyś mógł wykonać to zdjęcie.... ;-)

Diś przechodząc ul. Długą , pstryknąłem fotkę - kesz jest widoczny od góry ( zdjęcie po obróbce i widać słabo , ale widać )  

Jak dla mnie to rewelacja !!!        Szczerze powiem - myślałem że będzie łatwiej...  No i porę troszkę niedobrą chyba wybrałem (ok. godz. 21ej) - kąpielowo toaletową.    Za to nie myliłem się co do tego, że chyba trudno będzie wymyślić coś lepszego niż ta skrzynka !!!        Rekomendacja za Kanał jest u mnie oczywista.         Dziękuję Mela !        

Witam!

Jakoś tak naszło mnie zajrzeć tam jeszcze raz. I na przykład spenetrować lewą odnogę. No, tego właśnie się spodziewałem. Dla wzmocnienia efektu cały ostatni prosty odcinek wróciłem &quot;w ciemno&quot;.<br /> (żeby nie było to tamto - wpis też zrobiony)

No jasne, że Długa porąbało misie ale teraz to i ja mam pewność, że dotarliście do odpowiedniego miejsca Gratulacje !!!

No i udało się :)

Chociaż wyglądało na to, że wszystko jest przeciwko nam (najpierw zepsuły się 2 z 3 latarek, potem pod samym wejściem siadło 2 policjantów i znowu trzeba było czekać), to w końcu dotarliśmy do cache`a w składzie ja, Szczery i Ziraell.

Wrażenia po prostu nie do opisania, polecam wszystkim, którzy lubią adrealinkę (ale nie szczury ;P)

Thx Mela od całego zespołu!

OUT: cała zawartość
IN: woreczek z bursztynami małymi, klepsydra i odblask na ramię

Btw, czy aby na pewno studzienka docelowa jest pod Freta 5? Może jednak Długa 5? :>

Dodane 10 listopada:

Po zaliczeniu wielu ciekawych miejsc, z czystym sumieniem doklejam swoją drugą rekomendacje z tych które miałem do dyspozycji ;)

No cóz, mogę jeszcze tylko dodać, że na pewno będę tu wracał z kolejnymi wyprawami, wkręcony w temat na maksa :>

Czołem! 

Byłem dzisiaj sprawdzić jak wygląda ten kanał. Znalazłem chyba właściwy, ale okazało się, że nie mieszczę się między kratami. Czy to aby na pewno chodzi o ten kanał, gdzie żeby wejść trzeba się przecisnąć przez ten mały otwór w kratach?

Szalony pomysł z tym kanałem, ale podziwiam twoją pomysłowość.

Pozdrawiam,

gorbaczow

http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje40/text20p.htm - O kanałach 

Już na spokojnie piszę komentarze: Mela chyba trochę demonizujePaczkę zdobyłem po dość mocnym wieczornym deszczu, w czasie gdy jeszcze siąpiło. I uważam, że to wcale nie umożliwia prób - wręcz jeszcze podniosło atrakcyjność tego miejsca!<br /> Odwiedziłem paczkę kilka dni później, w suchych dniach - i wydaje mi się, że było wręcz gorzej.<br /> Tak czy owak: Mela, dziękuję!

..... biedny misiek .....

Drogi Dor, pomysł z misiem bardzo mi się bodoba trzeba go wykorzystać a dyskusja na temat skrzynek w trudno dostępnych miejscach odbywa się na forum, i tam zamierzam odpisać na Twój zarzut nieznajomości regulaminu. Pozdrawiam.

Proponuję jeszcze abys założyła cache w jaskini niedzwiedzia

tylko dopisz "poszukiwać kiedy niedzwiedź mocno śpi "

Przeczytaj jeszcze raz regulamin zakładania skrzynek w zabawie w geocaching !!!