Dyrektora akurat nie było ale skrzynka na miejscu. Dzięki. 

Ładne miejsce, ładna skrzynka, obok rośnie szczaw.
Z Pino. Dziękuję za skrzynkę.

Dyrektor na mnie czekał razem z keszem. Dziękuję za super skrzyneczkę, pozdrawiam 😀

Dzieki za keszyka.  Pierwszy w Poznaniu 🙂

Skrzynka mocno trzyma, poza tym super 😁

Pierwsza skrzynka na dzisiejszym, piekielnie zimnym spacerze, chwilę nam zeszło zrozumienie wskazówki, ale finalnie się udało 
Polecam zabrać coś do lekkiego podważenia pokrywki, trzyma jak diabeł sołtysa dyrektora. Dzięki, bardzo przyjemna skrzynka :D

Hello,

Te strony i metry, wszystko latało w upale :)  Ale jest i ma się dobrze. Pzdr, Wojtek

Długo nie zeszło. Mazek szybko wypatruje ojca dyrektora. 
Dzisiaj przelotem w tych okolicach,  parę skrzynek zawsze cieszy.
Dziękuję za pokazanie miejsca i opis.
Pozdrawiam.

Znaleziono razem z Remol19 TFTC

W końcu nadarzyła się okazja, aby w sprzyjających okolicznościach podjąć skrzyneczkę. Dziękuję:-).

Capnięta pod osłoną nocy, przy okazji pobytu w okolicy. Dzięki!

pozdrowienia od dyrektoralubię to miejsce jest wielkie jak teatr i to co się w nim dziejezawsze fascynowała mnie ta wielka winda umożliwiająca zmianę scenografii dzięki

Korzystając z przymusowego wolnego w związku z inwentaryzacją w pracy i sprzyjającej jak na styczeń pogody w końcu zmobilizowałem się do powrotu do Poznania, gdzie keszowanie idzie mi dość średniawo.

Tego dyrektora to spodziewałem się w trochę innym miejscu, ale pokazał się gdzie indziej. Keszyk, jak to u autorów, fajnie wpasowany w otoczenie. Na szczęście o tej porze nie było jeszcze w okolicy ruchu i można go było spokojnie podjąć. Zostawiłem w środku krecika

nieco trudno podjąć ja niepostrzeżenie, ale niekorzystna aura i wieczny remont w centrum miasta pomagadziękuję!

Krótka chwila wczuwania się w rolę Dyrektora i kesz nasz. Pozdrawiamy noworocznie. :)

Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Razem z marass1111. Dziękuję. 

Dyrektora nie było, toteż skrzynka szybko capnięta. Ciemności sprzyjały, a i ruch z powodu remontu umiarkowany. Trafił się jeszcze ładny certyfikat. Dziękuję i pozdrawiam.

Wieczorny spacer po centrum i olśnienie, że gdzieś tu się niedawno nowy kesz pokazał. Zerknięcie na mapę i faktycznie, trzeba tylko dyrektora znaleźć. Pomimo mrozu czekał. W bonusie przypomnienie lekcji o rozszerzalności cieplnej metali, a tak naprawdę o ich kurczliwości. Gdyby nie narzędzie w kieszeni nie udałoby się  bez uszkodzenia otworzyć pojemnika. Znakomitość, TFTC!

Przy okazji spaceru dyrektor namierzony, niestety nie zamieniliśmy z nim ani słowa.

Skrzyneczka nieźle się wkomponowała w otoczenie,  nie było problemu z namierzeniem. Dzięki za keszyka. 

FTF. Nic tak nie budzi jak poranny nowy kesz w ten wyjątkowy niedzielny dzień. Na miejscu totalna pustka, idealna na miejskie poszukiwania, miejsce wytypowane w mig, i można było przystąpić konsumpcji pięknego keszyka. Nawet na miejscu objawił się tytułowy Lajon, miał piękną grzywę i dużo chęci na poszukiwania. Wyśmienicie :⁠-⁠)

Niedzielny poranek obudził mnie głośnym Raaaa! Lwy, a właściwie jeden - AKA Lajkonik zaryczał, w związku z czym, nie miałam innego wyjścia jak wstać z łoża i udać się na poszukiwania. Miejska dżungla o tej porze jakże cicha i spokojna, aż chciało się celebrować tę miłą chwilę ciut dłużej.Niestety, dalsze polowanie trzeba będzie odłożyć na kiedyś. Dzięki za miły zryw z rana po ciężkim, 6-dniowym tygodniu pracy. :-D