Wizyta serwisowa.

Odświeżono etap 1, finał w doskonałej kondycji.

Instrukcja podjęcia znajduje się w zdjęciach.

Milej zabawy.

Witaj Pozieduwac!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Myślałam, że węch to ja mam bardzo dobry, aż do teraz... błądziłam i błądziłam... aż pewna dobra dusza mnie naprowadziła:) Keszyk przygotowany genialnie, a jaki uporządkowany w środku;) Zielony order dla autora! Polowanie na powrocie z mężykiem. Dziękuję za skrzyneczkę:) #1905

Byliśmy tak blisko pierwszego etapu, a sukcesywnie mijaliśmy go drugi, czwarty i szósty raz aż zdążyło się już ściemnić.

W końcu trafiliśmy na miejsce ze spoilera, ale w zaśnieżonym terenie nie było łatwo znaleźć pierwszego etapu. Jak już go znaleźliśmy, to reszta poszła bardzo sprawnie. Pomysł z "węchem" doskonały, mimo mrozu wszystko działa jak powinno. 

Znalezienie finału było najprostszym krokiem, aczkolwiek przy śliskim drewnie trzeba być uważnym :D 

Skrzynka świetna, bardzo dziękujemy ^.^

Ten zdecydowanie najbardziej mi się podobał. Zwłaszcza, że razem z Grzegorzem od strzała wyniuchaliśmy poprawne kordy. Genialna skrzyneczka. Dzięki.

Świetna. I nie było trudno, no może z zapachem sandała, czy buta trzeba było pomyśleć.

Dziękuję za świetną zabawę.

Kontynuując zmysłowe doznania przyszedł czas na węch, który wykorzystaliśmy z tymekpro2015 skutecznie, podążając za 'swądkiem' etapu 1. Niuchanie przydało się też do namierzenie finału :D Skrzynka unikatowa, genialna, najlepsza na ścieżce!!! Aż się prosi o więcejdzięki!

Znaleziona na wyprawie Wrocław i okolice z Aki.

Dokładnie się wydarzyły zdarzenia niepojęte... w końcu ... po tel do przyjaciółki pomogło okiełznać te nietypowe zjawiska.
Keszyna przewspaniała robota.

Znaleziona razem z Gackkiem podczas pierwszego keszerskiego wyjazdu w 2023!

Od tego kesza zaczęliśmy, aczkolwiek podjąć się udało dopiero na koniec. Coś pogałganiliśmy z późniejszym wpisywaniem kordów (pomimo, że do opensprawdzacza wprowadziliśmy prawidłowe) i zostaliśmy wpuszczeni w maliny. Na szczęście, znalazła się dobra duszyczka która pomogła nam w tej beznadziejnej sytuacji i finalnie finał odnaleźliśmy. Pomysł z pierwszym etapem przegenialny!

Niuchanie poszło bardzo sprawnie, kocham zapachy i robię świece sojowe, więc z zapachami różnymi jestem zaprzyjaźnionaMaskowanie pierwszego etapu minęliśmy kilka razy, bo "to przecież na pewno nie to"Za całokształt należą się ogromne słowa uznania, super się bawilismy! Spacerowo z fafnerem, dzięki 

Fantastyczna! Znakomita! Cóż mogę powiedzieć? Arcydzieło! Świetna skrzynka, doskonale zaplanowana i wykonana. Dziękuję

Chyba najlepszy keszyk z serii. Po krótkiej wizycie w krzakach miałem pojemnik w ręku. Wiedziałem że nie będzie łatwo i trochę czasu będę potrzebował. Zabrałem więc całość nad Odrę i w promieniach słońca przy -1 stopniu zabrałem się za rozwiązywanie. Kilka zapachów padło szybo lecz pozostałe zaczynały być podobne. Gdy już wszystko było policzone okazuje się że cos idzie nie tak bo sprawdzacz odrzuca lokalizację. Kolejna próba też nie udana. Zmarźnięty zabieram całość do auta. Pech chciał że jeszcze do auta mam kawałek. Gdy w aucie zrobiło się ciepło to i odczucia węchowe się zmieniły. Musiało do ciekawie wyglądać. Siedzi sobie gościu w aucie i co chwile coś wącha. Finał też mega maskowanie. Mi na całość zeszła godzina. Pewnie latem będzie łatwiej. 

#1837

⌚17:32 Jak zawsze zaległy log:

Pierwszy wypadzik w doborowym towarzystwie Lu by zdobyć zmysły. Sprawa okaza się trudniejsza niż się wydawało....
Przy poprzedniej wizycie próbowaliśmy zdgadnąć co jest co- nawet kawa nie pomagała.
Jednak po czasie dało wreszcie radę. I tu WIELKIE DZIĘKI dla Lumen - bez niej nigdy nie zdobył bym tego kesza. To jest drugi taki kesz w mojej historii, i chyba najgorszy sposób na zagadkę. Finał jednak fajny - zabrałem dwa krety w dalszą drogę.

Pozieduwac dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Obrazki do tego wpisu:

logbook

Przy poprzedniej wizycie zwęszyliśmy z xludem pierwszą część zadania, która już sama w sobie, łącznie z maskowaniem zasługuje na rekomendację. Choć daleko mi do Jana Baptysty Grenouille, to nawet nawet sprawnie poszło. Ręce czułam jeszcze dnia następnego. Coś nam delikatnie obliczenia nie wyszły (ciemno i wdała się lekka parosmia - za mało kawy). Przy kolejnym wyjeździe pofatygowaliśmy się po finał - zarąbiste M3Zdobywanie takich skrzynek to czysta przyjemność. Dziękuję i polecam!

Tutaj to już wypas. Zdecydowanie najlepsza skrzynka wypadła na koniec. Maskowanie początku, zadanie, maskowanie finału - wszystko razem i z osobna ekstra. Z zapachami poszło gładko - zabranie dwóch towarzyszek płci żeńskiej zdecydowanie pomogło (choć i tak jeden poszedł drogą eliminacji).

Z tymi zapachami to i ja miałem mały zgryz. Niby z węchem problemu jako takiego nie ma, ale czuć było z jakiejś odległości pewne zapaszki. Po otwarciu pierwszego etapu wcale nie było łatwiej bo poprzednikom chyba coś się ulało. Przez to moja ręka przez cały czas pachniała nie tym czym powinna i nawet środek zaradczy nie pomagał. Dodatkowo kesz zapisany w c:geo a ten nie pokazuje opensprawdzacza, a strona www się nie chce otworzyć z braku zasięgu. No i klops. Następna wizyta i poszło już sprawnie. Przy okazji potwierdziłem, że to co po zmroku było dwoma kolorami czerwonymi, w dzień okazało się nieprawdąŁadny finał, aby uchował się jak najdłużej. Dzięki za keszyk.

IN: "Anioł" i "Różyczka"

OUT: "Jesień 2002"

#4426

STF

Chyba mnie ta filmująca Meksha stremowała, bo znalezienie pierwszego etapu zajęło dośc długo. Na swoją obronę dodam, że nie wiedziałem o zdjeciu spojlerowym, a ponadto w troche innym miejscu strasznie czuc było zapachy i podejrzewałem, że to musi byc tam. 

Generalnie w tym keszu reko należy się już za pierwszy etap. A potem dalej jest super. O dziwo miałem 100% trafienia zapachowego za pierwszym razem. Finał tez sprawnie, ale faktem jest że to mega skrzynia.

SUPER pomysł i jeszcze lepsze wykonanie. 

FTF

Ja mam bardzo wrażliwy nos. No i się nastawiłam, że tam będzie w PETce zapach kupySerio. Szłam więc na kesza z pewnym obrzydzeniemPokrążyłam chwilę, zanim wpadłam na pomysł, żeby sprawdzić spojler i to był szczwany plan! Odnalazłam... hm, dość że użyłam rękawicNa żywca nie dotykam takich atrybutówA w środku... 1, 2, 3, kurła wszystko pachnie chemią , ale takiej opcji Autor nie przewidział. No dobra, 4, 5 i 6, jejuuuu, Pozieduwac, jak będę miała FTFa to lecę do sklepu po czekoladę z wiśniami w nagrodęKupię sobie takiego certa, a co! Drugie podejście do 1, 2 i 3 i trafione, choć z pewną podejrzliwością przyjęłam mój ulubiony zapach, bo wcale nie pachniał rewelacyjnie. Może to i dobrze, bo bym zjadła a to zostało zakazaneFinał już na wyciągnięcie nosa! Biegnę, żeby szybko odwalić robotę i po czekoladkę się udaćCzyżbym zabrała ze sobą 1 etap? Musiałam umoczyć nos a i ręce mi pachną (do końca dnia!) Finał odnalazłam ale wcale nie tak szybko. Jest piękny, trzypiętrowy! Padało przed chwilą i trzeba uważać bo można zrobić bęc, ale warto było, lecę po czekoladęNo dobra jeszcze jeden kesz i do sklepu :D

Dzięki za rozczarowanie zapachowe, wolę te wspaniałe doznania zmysłu węchu zamiast tego, czego się spodziewałam. A RESET kozacki!

Gwiazdeczka leci! Pozieduwac, zacznij tworzyć perfumy :D