Miałem okazje robić za niezależnego testera i widać, że pomysł ewoluował. Masa radości przy tym keszu jak widać nie tylko u mnie.

Dziękuję serdecznie :-)

Ja to nie wiem, dlaczego całkiem dobrego kreta trzeba wyrzucać do śmieciarki, ale jak kazali, tak zrobiłamKierownik krzyczał, że nie mam kasku ani kamizelki, ale nie zauważył, że mam buty S3Ciężko było trafić, a nie piłam ani kropli, ale ja mam swoją teorię. Otóż śmieciarka stała na niestabilnym gruncie jakim był worek kiełbasy pod przednimi kołami i chrupki kukurydziane pod tylnymi. To panie kierownik, jak ja mam takim koszem z opasłym kretem trafić to niestabilnej śmieciarki? To się nadaje do Inspekcji Pracy! W takich warunkach pracować! A gdzie przerwa na kolację?W dodatku nie mam pewności, czy dźwig miał aktualny przegląd UDT. I wszystko w niedostatecznym oświetleniu placu. Mandat się należy i wpis do akt :D

Dzięki za fajną zabawę!!! Trochę przy niej spędziłam czasu ale zacnie się bawiłam!

Przy tym keszu spędziliśmy dziś wieczorem chyba najwięcej czasu. Młodszemu synowi wyjątkowo podpasował. Nawet wyciągnęliśmy i zabraliśmy w podróż jednego kreta. Chyba jednak w końcu nie wpisaliśmy się do logbooka.
Dzięki za przednią zabawę!

No i pod koniec ogniska przyszła kryska na Matizka, trzeba było przeładować towar. Bardzo fajny pomysł. Tak było super że, aż sobie konto po evencie założyłem. [Tak to ja druga połowa, a bardziej ogon Dziaberlaka]. Śliczne dzięki za spotkanie.

#4437

W prawdziwym magazynie juz ćwiczyłem zabawe paleciakiem, w sklepie też. Teraz czas na wersje mini ;) 

Nigdy nie pracowałam w logistyce, to dziś miałam okazję spróbować. Towar dostarczony ekspresowo. Dzięki za zabawę!

Przyjęcie na magazyn okazało się długim i wymagającym procesem.... ale dokumenty wypełnione i materiał zdany... mąż się przyczynił. Dziękuję za skrzyneczkę :)

Znaleziona z Weroniką.  Wpadam na ognisko LOST miały być kiełbaski kesze, tu na wstępie może na magazyn??  Dobrze że miałem kask i kamizelkę to pracę wyrwałem. Dobrze że szkolenie wstępne było to dźwigiem pośmigałem.  Muszę jeszcze tylko prawko zrobić a weronika dowód wyrobić. 

#1792

Kierownik pokazał co mam dźwigiem zabrać a następnie wskazał otwór w dachu śmieciarki tłumacząc, że towar ma tam trafić. Po chwili zabawy okazało się, że będzie to cokolwiek trudne. Ale *technicznie* rzecz biorąc nic nie mówił o tylnych wrotach śmieciarki. A co nie jest zabronione... :-)

Na evencie w Lesie Osobowickim. A właściwie to przed, bo dotarłem na miejsce jakąś godzinę przed. Na owny w sumie też wielkiego parcia nie miałem, ale że autor nalegał to jego nowości też zaliczyłem :P. W magazynie to teraz spędzam 5 dni w tygodniu - na szczęście nie na przyjęciu, więc w takie cuda bawić się nie muszę ;). Konstrukcja całości świetna, do tego związana z GeoKretami, które lubię (i nad których mała liczbą w skrzynkach ubolewam), a i autor przymykał oko na pewne niedociągnięcia świeżo upieczonych magazynierów, więc całość się bardzo podobała - w sam raz dla dużych dzieci, znaczy się keszerów

Debiut na ognisku.