Niezły gagatek z tego Włodka. Dzięki.

W drodze na  event Śmieszkowy w towarzystwie ekipy z Łodzi i Warszawy 
Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca

#6530

Włodek teraz musi mieć naprawdę długi krok, żeby się do kesza dostać ;) 

Wygląda na to, że Włodkowi się bardziej poszczęściło:) Keszyk znaleziony na wypadzie z gurą11 i Lumen. Dziękuję za skrzyneczkę:) #1971

Z duszą na ramieniu, ale zdobyta, dzięki:)

Miejsce wygląda źle tylko na pierwszy rzut oka, w rzeczywistości jest całkiem bezpiecznie.

Miejsce odwiedzone podczas wycieczki na Wielkopolskę w doborowym towarzystwieDzięki!

Znaleziona razem z Phoebe, Jeźdźcem i Psikiszkiem podczas najazdu na Wielkopolskę i jej akalice. 

Tftc! Wielkanocną ekipą spacerkiem po okolicach Jarocina - udało się uniknąć bliskiego spotkania z nisko latającymi wózkami widłowymi;) Krwawych historii ciąg dalszy ...

Trochę tu niewygodnie i jakby straszno... Bar znalazł jakiś pojemnik z logbookiem i wpisami, ale czytając teraz wpisy Poprzedników nie wiemy, czy to było to?

W każdym razie dziękujemy. :-)

Gdyby stopień trudności trudności był kapkę wyższy to myślę, że poszło by szybciej. Ale sprawność z obracania cegły mamy już w jednym palcuFajna schowajka, którą przegapiłem przy pierwszym podejściu. Dzięki.

Dobrze ukryty i troszkę się z Weskerem naszukaliśmy, ale ostatecznie sukces. Strop mocno nadwyrężony, ciekawe kiedy 'złamie' go woda. Dzięki!

To miejsce robi wrażenie, można zobaczyć z góry jak wygląda piec oraz drewniane konstrukcje które chyba służyły jakiejś operacji w procesie produkcji, na pewno nie są częścią konstrukcji dachu. Dach też drewniany, także klimat przedni. Wygląda na to, że jest to najstarszy budynek z tych 3 największych. Keszyk jakby na wierzchu, chyba coś z nim się znowu podziało... Najciekawsze miejsce kompleksu, więc należy się rekomendacja.

Reaktywacja w tym samym miejscu. Powodzenia.

Wszystkie zakamarki powycierane, śmiechom i niedowierzaniem nie było końca a keszyk w szczątkach leżał sobie za winklem :) 

Bo gdy zechcesz zdobyć Włodka

musisz ino wejść po schodkach...

Każdy z nas się naschodkował,

gdzież ten szabla kesza schował?!

Skubany dostał nóg i dopiero szczegółowa inwentaryzacja pomieszczeń pozwoliła nam zrozumieć, co się tu mogło wydarzyć. Najlepszego maskowania nie można być pewnym, ot co! Z brudnym uhuhem i jeszcze brudniejszym Noorbim, wstępnie otrzepana Lu. Dziękuję!

Rety, co tu się działo. Tłumy rwały się do poszukiwań, każdy dostawał 5 minut i każdy odchodził z kwitkiem. Aż się w końcu okazało, że kesza wcale nie ma tam, gdzie być powinien, a pokiereszowane maskowanie leży kilka metrów od spojlera. Założyciel ogarnął, co trzeba, więc póki co jest wszystko OK. Dziękuję bardzo za niezłą zabawę :)

Leżał na wierzchu. Jak już dotarlem na miejsce to certy wpadły w ręce jako pierwsze :) 

obecny przy zakładaniu. Dziękuję. 

Piętro warte zwiedzenia od góry i od dołu, jak kto woli, a przy keszu o certy, których chyba mało kto zauważył. Dziękujemy 

Już od momentu pojawienia się skrzynek na mapie miałam ogromny apetyt na wizytę w cegielni. Dziś wraz z niezawodną ekipą RoLaDa udało się dotrzeć na miejsce i poszwendać po zakamarkach ruin.Skrzynki nie nastręczały jakichś szczególnych trudności - szukało się przyjemnie, momentami nawet zabawnie. Dziękuję za mile spędzony czas na łonie zgliszczy i czekam na podobny projekt. ;-)

Już kiedyś się widziało ten obiekt z daleka, ale wtedy rozgrywało się tu strzelanie. Dziś też napotkaliśmy łowców kulek, ale szybko skończyli swoje zmagania, więc mogliśmy przystąpić do eksploracji i poszukiwań. Obiekt zrobił duże wrażenie, dawno nie widziałem tak sporej cegielni. Skrzynki doprowadziły do wszystkich zakątków, mega się podobało, a dodatkowo same kesze fajne zamaskowane. Dzięki za projekt - sprawił nam wiele frajdy. Może autor pokusi się jeszcze na poszukanie innych takich ciekawych urbexów. Razem z RoLaDa iHaHa TEAM 2022. 

Zapach drewna bardzo dodaje tutaj klimatu a i sam keszyk ładnie dopasowany dlatego leci zielone. 

Dobiliśmy do końca! Dziękujemy za super zabawę!

Hello,

Za dużo nie napiszę, żeby nie spojlerować. Okularów nie zabrałem z auta, więc nie doczytałem opisu, dzięki czemu było weselej. Ale za to porobiłem piękne foty :)  Uwaga ogólna: Włodek miał szczęście, ale z tymi pijakami nie jest tak, jak w powiedzeniu. Zdecydowana większość ginie i tyle. Tak więc po pijaku nie robimy keszy! Pzdr, Wojtek