Sprytne... Ładne...

Dzięki.

Wesołą ekipą po cegielni

W drodze na  event Śmieszkowy w towarzystwie ekipy z Łodzi i Warszawy 

Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca

Łódzko-warszawska ekipa na wielkopolskim szlaku. Cegielnia jakby ożyła dzięki naszej wizycie ;-). Dzięki!

No, ale żeby tak zupełnie zapomnieć o Olku;) Maskowanie moje ulubione i w temacie, zostawiam zatem zieleninkę Keszyk znaleziony na wypadzie z gurą11 i Lumen. Dziękuję za skrzyneczkę:) #1978

#6537

I na koniec pomysłowy Olek. Ładny. 

Znalezione, przez przypadek usunąłem wpis

Maskowanie pierwsza klasa, dzięki:)

Był Olek i nie ma Olka, stara prawda że w robocie ciężko o przyjaciół.

Miejsce odwiedzone podczas wycieczki na Wielkopolskę w doborowym towarzystwieDzięki!

Znaleziona razem z Phoebe, Jeźdźcem i Psikiszkiem podczas najazdu na Wielkopolskę i jej akalice. 

Fajne maskowanie. Ostatni keszyk z serii. Miło było odwiedzić cegielnie. Dzięki za pokazanie i za kesaa. 

Wielkanocne keszowanie z dużą ekipą w Jarocinie.   Dzięki za kesza;)

Tftc! Wielkanocną ekipą spacerkiem po okolicach Jarocina - cytując klasyka - O, czarny Olek;)

Dziękuję za skrzynkę :)

Bardzo fajne ukrycie kesza i nawet historia Olka nas nie zniechęciła do podjęcia go. ;-)

Dziękujemy, rekomendujemy poszukiwania. :-)

Smutna historia Olka, ale i tak widać miał farta. Słyszałem o przypadku elektryka, któremu przy podobnej akcji stopiła się skóra na twarzy i połowie ciała. Przeszczepy skóry były z pośladków żeby mógł jakoś wyglądać. Także z prądem nie ma zabawy. Dzięki za keszyk.

Szybciutki keszyk w postindustrialnym otoczeniu. dzięki!

Widząc tę kupę gruzu pomyślałem, że nie znajdę w tym roku tego kesza (bo braknie czasu), ale zadziwiająco szybko trafiłem na właściwy artefakt. Budynek wydaje się być jakimś warsztatem, pozostały resztki kanału. Dzięki za kesza.

Do potężnej cegielni z kominami majaczącymi już z dala dotarliśmy w ekipie N.U.L. po rollercosterze zafundowanym nam na polnej drodze. Pierwszy keszyk szybko załatwiony i zwiedzamy dalej

Ole! Wraz z uhuhem i Noorbim dotarliśmy na urbex przed ojcem założycielem i zamiast grzecznie poczekać, rozpanoszyliśmy się po komnatach, przegrzebując gruzy to tu to tamJak już udało się wejść do obiektu z poziomu parteru (bez skakania przez dziurska) to podjęcie kesza zajęło 3 sekundy. Nie z nami takie numery!

Jest i cegielnia, cel nr 1 dzisiejszego dnia. Na dobry początek wzięliśmy się za pana Aleksandra i już było wiadomo, że będzie przezacnie. Fajowe maskowanie, dziękuję bardzo.

Piąta! ;)

Przez własną głupotę i to wielką głupotę zeszło sporo czasu ale gdy już się ogarnąłem to poszło błyskawicznie :) 

obecny przy zakładaniu. Dziękuję. 

Już kiedyś się widziało ten obiekt z daleka, ale wtedy rozgrywało się tu strzelanie. Dziś też napotkaliśmy łowców kulek, ale szybko skończyli swoje zmagania, więc mogliśmy przystąpić do eksploracji i poszukiwań. Obiekt zrobił duże wrażenie, dawno nie widziałem tak sporej cegielni. Skrzynki doprowadziły do wszystkich zakątków, mega się podobało, a dodatkowo same kesze fajne zamaskowane. Dzięki za projekt - sprawił nam wiele frajdy. Może autor pokusi się jeszcze na poszukanie innych takich ciekawych urbexów. Razem z RoLaDa iHaHa TEAM 2022. 

Już od momentu pojawienia się skrzynek na mapie miałam ogromny apetyt na wizytę w cegielni. Dziś wraz z niezawodną ekipą RoLaDa udało się dotrzeć na miejsce i poszwendać po zakamarkach ruin.Skrzynki nie nastręczały jakichś szczególnych trudności - szukało się przyjemnie, momentami nawet zabawnie. Dziękuję za mile spędzony czas na łonie zgliszczy i czekam na podobny projekt. ;-)

Po wypoczynku nad wodą nastawiliśmy się na długie poszukiwania. Kolega La jednak od razu sięgnął po znakomicie schowaną keszynę. Dziękujemy i rekomendujemy poszukiwania tej skrzynki jak i pozostałych.

Ciekawe maskowanie dlatego leci zielone. Niestety czasem łatwo o pomyłkę, która zagraża życiu i zdrowiu. Dziękuje. 

Jak na zawód męża przystało o razu wiedział za co pociągnąć.

Hello,

No i stara zasada "elektryka prąd nie tyka" poszła się gonić ;)  Tu uwaga: na urbexach nigdy nie wiadomo, czy ten prąd rzeczywiście odłączono. To taka dodatkowa atrakcja ;)  Pzdr, Wojtek