Eh a taka fajna skrzynka była

Niestety 

DNF

Pomysłowe maskowanie.
Droga nienajlepsza dla poruszających się rowerem ;)
TFTC

Pomysłowe, sugeruje zmianę miejsca okoliczne drzewa będą wycinać.dzieki za kesza.

Dzięki za kesza.

Prawie wszyscy piszą, że widoczny ale serio...ja go szukałem 10 minut kręcąc się w promieniu 10 m od niego. Moim zdaniem nie ma najmniejszych szans żeby ktokolwiek go zauważył przypadkiem. Może za bardzo się skupiłem na szukaniu drzew, które "widzi" a te chyba się zmieniły nieco. Generalnie super robota Entów a droga mi była znana i bardzo charakterystyczna. Chyba z podobnego okresu co droga do Lasu Odrzańskiego z Łężycy koło kamienia Otto Mulscha. Swoją drogą ciekawe, który to może być rok układania bo trzyma się całkiem dobrze, myślę że koło połowy XIX wieku, może troszkę później. Dzięki za kesza, do polecenia:)

Soboty w lesie ciąg dalszy.. Grzyby nie dopisały <raptem kilka podgrzybków> - więc chociaż spacer po kesza.

Droga  już nam znana, acz z wypraw samochodowych, nieźle trzęsie, ale to i tak nic w porównaniu z tym co czeka cyklistów.

Z keszem bez problemu, bo maskowanie znane i zgrabnie wykonane, ale mocowanie rzuca się w oczyale pewnie bardziej keszerom niż mugolom. Oby tak zostało. Pozdrawiamy

Ta droga to koszmar rowerzystki, która po pięknym dojeździe drogą pożarową nr 6 wjechała tu właśnie.
Dziś już wiedziałam czego się spodziewać, a do tego podreptałam na nóżkach. Dzięki!

Edit: reko

Oj...  jadąc rowerem to trzeba włożyć ręcznik między zęby żeby się nie obtłukły...

Dzięki.

Piękna droga w sam raz na Paryż-Roubaix.

Dziękuję za ładnego kesza.

Super! Pozdrawiamy

Sprawnie,dzięki :)

no ładne, dziękuję

Hello,

Piękna ta droga. Warto się nią bujnąć o różnych porach roku. Kesz lekko chyba nie na kordach - bez znaczenia, widać go :)  Pzdr, Wojtek

Kolejna lokalna ciekawostka odwiedzona/przejechana tylko dzięki keszowi.

Takie atrakcje to ja lubię :)

Kesz pomysłowy, choć widoczny.

Zielone za przejażdżkę i pokazanie tej słynnej drogi :)

Dzięki za kolejny "Kisiel" do kolekcji :)

Ciekawe maskowanie. Dzięki za kesza.

W końcu nadarzyła się okazja, żeby przejechać się chociaż po część ostatnich nowości i zgarnąć parę FTF-ów. O tej trasie to już kiedyś słyszałem, ale nigdy nie było okazji poznać jej z bliska. Najzabawniejsze jest to, że, według oznaczeń, to jest... droga wojewódzka xD. Przejazd od strony Jan rewelacyjny - nie dość, że po tym pięknym bruku to jeszcze prawie cały czas pod górkę. Dziwny jestem (ale nie tylko ja, bo spotkałem tu więcej rowerzystów niż wcześniej dzisiaj na ścieżce z Sulechowa do Cigacic), ale dawno się tak nie ubawiłem :). W sumie w tym kierunku trasę spokojnie szybciej pokonałbym biegiem niż na rowerze, ale w tym żółwim tempie chyba cały urok. Chętnie zobaczyłbym jakiś etap wyścigu zawodowych kolarzy na takim brukowanym sektorze - Paryż-Roubaix może się schować. Maskowanie fajne choć ze względu na sposób mocowania dla keszera widoczne z daleka