Namiary na skrzyneczkę znane od bardzo dawna , ale nigdy nie było okazji lub dość czasu żeby tam podejść. Najpierw trzeba było isę teoretycznie przygotować jaką wybrać najlepszą trasę bo droga dojścia do kesza nie wydaje się być łatwa. Okazało się że droga, a raczej ścieżka jest ale tylko do połowy a potem trzeba pruć na szagę ;)) Wpis hobbbysty jednak zmobilizował nas do zamknięcia wreszcie tego zacnego projektu. Miejsce z pewnością niełatwe do dotarcia co z kolei wróży trwałości kesza. Myślę, że najfajniejszą i jałatwuiejszą opcją byłoby dostanie się na teren ROD a potem tylko skok przez płot i już jesteśmy na miejscu ;))))))))

Dzięki bardzo za cały projekt. 

"Finis coronat opus"

Usunęłam atrybut roweru. W sumie to nie wiem skąd się tu wziął ;)

Fajna skrzyneczka mimo kilku lat to trzyma się nieźle. Wybierając się po skrzyneczkę popełniłem jeden błąd, chciałem ją zdobyć rowerowo, nie róbcie tego to nie ta droga. Skończyło się tak że w pół drogi przywiązałem rower do drzewa, ale była jeszcze droga powrotna ile ja się napchałem i ile potu wylałem ojjojo. Jednak dotarłem do końca i znalazłem skrzyneczkę ułożyłem hasło i zaliczone. Jedna z trudniejszych na trasie. Dzięki

Przy zakładaniu.

Zaległy wpis. Dzięki za kesza.

Przepraszam za "niewielkie" opóźnienie we wpisie. ;)

Znaleziona w silnej ekipie. Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - (BG), areckis, Miki.)

Skrzyneczko-zbieranie po 3 city w ekipie BAM. 

Dzięki za keszyka.

TTF! Tftc! Od dawna na liście must have, niegdysiejsza nieudana próba przebicia się ciemną nocą od północy. Dziś prawilnie udało mi się wybrać na spacer po skrzynkę;) Super zwieńczenie całej serii - świetny finał i oryginalne certy.

Teren jak się okazało, ie jest aż tak łatwy.

Chociaż to pewnie kwestia wybrania trasy.

Na miejscu bardzo ciekawie oznaczona skrzynka. A w środku fajne certyfikaty.

Bardzo zacne zakończenie całej ścieżki.

Brawa i podziękowania dla Twórców !

FTF! Chyba już nie Pomorski FTFoholik, bo ostatnio nie keszuje nawet ostatnie FTFy w Malborku odpuściłem, ale tego kesza nie mogłem odpuścić.

Wspaniała seria keszy a finał, na który warto było czekać. Już w sierpniu 2022 na Instagramie zaczęły pojawiać się wzmianki o finale, które tylko podsycały moją ciekawość i chęć zdobycia tego kesza.

Trasa do kesza: Wyruszyłem na dwóch kółkach od czerwonego rudzika. Do ostatnich 150m bez problemowo i przyjemnie dalej już pieszo. Tą trasą przyda się obuwie o mocnej przyczepności no i wyszło mi z 400m do celu, bo trafiłem ze złej strony wąwozu.

Sam kesz spory i miejsce zostało pomysłowo oznaczone, ale nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów. Dodatkowo, certyfikaty na podium to naprawdę świetna pamiątka. Na koniec jeszcze rozpykać hasło i można wracać. W deszczu mógłby być trudno, ale na szczęście nie padało w tym momencie.

Dzięki