Widząc z odległości ścianę myślałem, że będę musiał zakradać się pod domostwo. Dalego położyłem uszy po sobie padłem na czworaka i czołgałem się ostatnie 50 m (złowieszczo mruczała burza). Na miejscu okazało się, że kordy rozchwiało o kilkanaście metrów, ao co forsuje jest jedynie ścianą - bez reszty domu ;P. Ubaw po pachy. Na bagnach potykałem się o cegłówki, nim dotarłem do kesza zdobyłem buta i z domowego melanżu wyszedłem z krzesłem.

Burza niczym zasłona dymna się sprawdza. Podziękował - lubię takie klimaty. (uśmiałem się sam z siebie, hyhy)

Znaleziona podczas ścinawskiego tripu weekendowego wspólnie z gallegher. TFTC!

Już któryś raz jestem na tych łąkach i za każdym razem nie mogę się napatrzyć. Dzięki za kesza.

Tydzień wcześniej odpuściłem jakieś 300m od kesza, widząc że koordy wypadają w samym środku obozowiska zlotu motocyklowego. Przy kolejnej próbie - cisza, spokój, żywego ducha w zasięgu wzroku.

Znaleziona na wyprawie Ścinawa i akalice z Aki.

Znaleziona z Gackkiem podczas zwiedzania Ścinawy i jej bliższo-dalszych okolic :)

Wybralismy doscie od najgorszej strony...Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

i ostatni ogóras trafiony , nie okazał sie slepakiem , dzieki

Skrzynka znaleziona w doborowym zespole Specjalistów ds. keszowania z łódzkiego. Dzięki.

Łódzkie, śląskie i opolskie trzy bratanki i do kesza i do... Dzięki! 

Fakt. Czadowe miejsce. Dzięki.

Celny strzał i keszyk jest! Dzięki :)

Strzelnica rzucała się w oczy z daleka, ale to nie tam wiodły tropy, więc powściągnęliśmy swoje zapędy.

Skrzynka nas nie rozczarowała, znalazła swoje przytulne gniazdko w innym miejscu.

Dziękujemy. :-)

Najbardziej spacerowo wysunięty ogórek dzisiaj - a dzisiaj trochę nachodzone. Dzięki.

Jakże zwyczajny i zwyczajnie ukryty kesz! - rzekł poeta. - Nawet bezmiar przestrzeni wokół i ściana na wzniesieniu obok nie poruszają mego serca tak, jak kesz "Kapiszon". Zaiste; nie szkiełko i oko, lecz Dusza płynąca z prostoty się liczy.

Piękne miejsce zwłaszcza przy dzisiejszym słoneczku.

Piękne wielowarstwowe maskowanie.

Dziękuję.

Miejsce super, skrzyneczka sprawnie namierzona. Dzięki

Hello,

Kapiszon znaleziony od pierwszego macnięcia :)  Pzdr, Wojtek

Zastanawiało mnie co to za resztki muru-budynku w pobliżu kesza. Przy dużym stanie wody chyba teren był mniej dostępny i nawet kapiszonem nie można było postrzelaćPoszło sprawnie. Faktycznie przestrzenie jak na dzikich polach. dzięki.

Miejskie kesze opędzlowane, to ruszamy na łęgi. TFC!

Plenerowa, spokojne podjęcie. 

Pierwszy dzień Ścinawskiego keszowania w sympatycznej ekipie. Kapiszona nie spotkaliśmy w okolicy. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Keszyk zdobyty w przemiłym towarzystwie. Dziękuję za skrzyneczkę!

Po drodze nam się trafiła skrzynka Oderstellung w kulochwycie i trzeba było się wdrapywać a że trochę zeszło (skrzynki nie było) to ekipa chwyciła FTFa ogórkowego...

Dobra, to idziemy w te bagna! Kurde piękne tereny, lata mnie tu nie było już zapomniałam jak tu pięknie! Dziękuję za pretekst do spaceru - żal że pod Wrocławiem nie mamy podobnych przestrzeni...

#3752

Tu znowu lekkie opóźnieniePrzyjemny spacerek zakonczony - mozna sie rozejśc do aut ;) 

Chora ideologia, to i chore pomysły wdrażane w życie. Na szczęście historia zadecydowała inaczej. A same kapiszony to miło wspominam, nawet w dzieciństwie specjalnie z babcią jeździłem na odpusty bo tam je sprzedawaliDzięki za keszyk.