[15/23] W ramach pierwszej z zaplanowanych tras udało mi się podjąć aż 23 skrzynki. Pogoda dopisała. Trasa mega urozmaicona - od dróg gruntowych, przez szutry i rozjeżdżone przez sprzęt drogi leśne, aż po asfalt w tym drogi wojewódzkie i krajowe. Stresujący ze względu na duży ruch był tylko mały fragment trasy przebiegający drogą 221 z Trzepowa do Szumlesiu (jak to się odmienia?) Szlacheckiego. Wyszła z tego całkiem udana rowerowa wycieczka. Już się nie mogę doczekać kolejnych wyjazdów, bo mam jeszcze sporo keszy do pozbierania w ramach tego projektu. 
Dziękuję za przygotowanie skrzynek i poszerzenie mojej wiedzy o WMG.

Oj takie wyboiste zjazdy to nie na mój rower, musiałem na hamulcu ostrożnie. Ale okolica ładna, kesz prosty, czyli podobało mi się

Dziękuję za kesza. Uzupełnianie zaległych logów w toku... przepraszam za opóźnienie.

Historia demilitaryzacji przeczytana, ale nie na miejscu - tam ładne okoliczności przyrody - i trochę zagwostak - jak zawrócić :)

koshack i Maleństwo

Szybko znaleziona i dalej w drogę. 

Piękna okolica.

Dzięki!

przy zakładaniu

przy zakładaniu

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Razem z BG

Dzięki

Tftc! Wyprawa granicami WMG z Irkiem - po ostrzeżeniach Bamby spacerkiem od północy ale całkiem tu kulturalny dojazd jest;)

Z młodocianymi. Przy zakładaniu.

Niedzielne keszobranie w towarzystwie bamby i Poli,dzieki za kesza :)

Lepiej po deszczu jednak dojechać z północy czyli z Huty, bo my deszczu nie mieliśmy ale i tak było stomo i grząsko jadać od południa z Kamionki..było trochę offroadowo

Skrzynka znaleziono w czasie służbowego wyjazdu w kierunku Ostródy. Wyjazd miał być w większej grupie, i zakładałem, że po drodze nie będzie szans na keszowanie. Ale dwa dni przed wyjazdem okazało się, że dzięki sprzyjającemu zbiegowi okoliczności jadę sam. I jak tu nie wykorzystać okazji. Patrzę na mapę, o po drodze Zodiak. Postanowiłem więc, że spróbuje podjąć kilka skrzynek z tej serii, tyle ile się rozwiązać w ciągu kilku wolnych chwil przed wyjazdem. Okazało się w końcu, że wyszło jak zawsze, czyli więcej rozwiązałem niż miałem czasu na keszowanie. Po drodze szukałem tego i owego po drodze, by minimalizować puste przebiegi.

Siedemnasta i ostatnia znaleziona dzisiaj skrzynka, bez większych problemów. Tak przy okazji wyprawy po Zodiaku.

Dziękuję za założenie skrzynki i serdecznie pozdrawiam Założyciela.

Jacek