Chwilę mi zeszło żeby dojechać do tego kesza, bo oczywiście źle skręciłem i jakoś się nie umiałem odnaleźć potem... Ale w końcu się udało i nawet myślałem, że jacyś podobni mi opóźnieni keszerzy właśnie podejmują, bo po co ktoś miałby tam przyjeżdżać?
Nadal nie wiem, ale faktem jest, że przyjechali, łazili, ale w podejmowaniu nie przeszkodzili ;)

Dzięki!

Fajnie popodróżować, tylko żeby mieć na to więcej czasu.

Wychodzę od kesza i podbiega do mnie wyżeł. Właściciel krzyczy: "spokojnie, nie gryzie, on się cieszy, że pan z krzaków wyszedł". Ciekawie co sobie o mnie pomyśleli ;)

Wreszcie udało się wygospodarować czas na odwiedzenie Łodzi, a dokładnie znakomitego projektu.

Spacerkiem dotarliśmy do miejsca ukrycia, po prawdzie można by było podjechać niemal pod samą skrzynkę :). Sympatyczne maskowanie, dzięki.

Po bardzo udanej, zeszłorocznej wyprawie na świąteczne kesze w Łodzi, w tym roku nie mogło być inaczej i znów w małej warszawskiej grupce zawitaliśmy do zaprzyjaźnionego miasta aby poczuć atmosferę świat. Bardzo dziękuje wszystkim autorom za włożenie serducha i wielu umiejętności w przygotowanie keszy!

A przy okazji odwiedziliśmy także kilka miejsc gdzie kręcono "Stawkę większą niż życie". Łódź kryje wiele tajemnic.

My podejmowaliśmy kesza, a mugole obserwowali startujący samolot. Więc konspiracja w pełni została zachowana.

Dzięki!

Miejsce adekwatne do nazwy skrzynki. W rzeczy samej lotnisko jest tuż i można wybrać się w całkiem daleką podróż. Dzięki.

Podejmowaniu kesza towarzyszył startujący samolot, co było dodatkową atrakcją do kesza. Dzięki :)

Mnie również święta kojarzą się z podróżami, ale pociągowymi. W grudniu pkp zaskoczyło mnie ilością połączeń, a przede wszystkim bogatą ofertą przesiadek, aby dojechać do rodzinnego domu (załączam stosowne zdjęcie).

Skrzynka znaleziona przy pięknym zachodzącym słońcu na spacerze z pieskiem, dzięki!

Obrazki do tego wpisu:

pociągowa choinka

Myślałem, że gorzej będzie z dojazdem po tych płytach ale udało się podjechać całkiem niedaleko skrzynki :) 

Worek z kretami miał dziurę i wcisnąłem go do strunówki z keszem. 

Dzięki! 

Pierwszy raz przeszedłem całe lotnisko wzdłuż. Fajnie było. Świetna skrzynka, znaleziona z mama_prime. Dziękujemy za zabawę.

Obrazki do tego wpisu:

Lb

Nie tak szybko ale sukces Agentów . Bombowa skrzynka doskonale zakamuflowana az poczuliśmy ŚwiętaDzięki !

Miejscówka jak na podróżnika dobrana idealnie :)

Dzięki.

Gwiazdek mi zabrakło:(

Ale śliczny magnesik zdobi lodówkę a bombki choinkę. 

Tftc

Obrazki do tego wpisu:

Choinka

Śląski nalot. Dzięki.

Najazd Śląska na Łódź w mega dużej i mieszanej ekipie. Rewelacja certy. Dziękuję:)

No i pięknie nam się ta podróż tu udała!

Pięknie za co dziękuję zarówno współtowarzyszom jak i Założycielowi kesza;)

Agitacja wyborcza w Łodzi, bo w końcu teraz to moje włości. Tftc. 

I trochę łodzi na nowo poznaliśmy tym razemDziękuje za skrzyneczkę Mikołaj widzę niczym kopciuszek z tej łodzi czmychał;P Kesz podejmowany w śląsko-opolsko-pomorskiej ekipie 

Z ekipą śląsko-łódzko-pomorską podczas świątecznej rozpierduchy w mieście Boat. Widać ciśnienie na FTF'a było duże skoro nawet drzewo wzięli i przewrócili. Sami wariaci w tej Łodzi. Przynajmniej my mieliśmy łatwiejTFTC

Tftc! Potop Łódzki ze śląską ekipą - co tu się działo na dojeździe i wyjeździe to lepiej przemilczę, apogeum geozamotania;D Keszyk świetny choć V reklamował, że przy skrzynce koleś zapieksy, grilla i grzane winko serwuje. Ale się takiej ekipy chyba wystraszył ...

Szybka akcja wraz z ekipą.

Dzięki za kesza.

Keszyk znaleziony szybko i sprawnie wraz z wesołą ekipą podczas ataku na Łódź.

Dzięki!

Śliczne certy i keszyk! Dzięki!

Czwarta wspólna z dawidndem wycieczka do Łodzi na ścieżkę [12DŚBN]. Mimo, że już po świętach, dzięki staraniom założycieli znowu mogliśmy poczuć ich magię. Nawet pogoda się dostosowała - śniegiem sypało prawie przez cały nasz pobyt w mieście. Kesze i ich maskowania na najwyższym poziomie, ale to już dawno przestało nas dziwić - normalka, to Łódź ;)

Udało się odwiedzić i odszukać wszystkie perełki - mission complete! :)

Mój osobisty zwycięzca plebiscytu na najlepszego kesza: [12DŚBN] Święta w górach - OP9GJ0.

Dziękuję wszystkim, dzięki którym mieliśmy dziś tyle radości. 

Ekipa dawidnd i ygrek ponownie w Łodzi, ponownie celem ścieżka świąteczna i ponownie aura iście zimowa. A kesze oczywiście trzymają poziom z poprzednich latDziękuję za przygotowanie skrzynki. 

jadąc na tego kesza przez moment cieszylismy sie nowym asfaltem, tu istotnie lepiej podrózować lotem , podziekował 

Eleganckie maskowanie, dzięki za przedłużenie świątecznego klimatu!

Bardzo sympatyczne i świątecznie maskowanie. Żałuję, że nie mogliśmy być razem z pj1313 i keszo-psem na premierze i zobaczyć na żywo te piękne lampki ze zdjęcia na certyfikacie. Noo... i sam certyfikat - trafia na honorową ścianę, ekstra! :)

Nadrabiamy zaległości. Dzięki za klimatyczne certy. P.s. Dobrze że wspinaczka nie była konieczna.

Piękna "wiosna" się dziś zrobiła a świateczne keszyki miło zbierało. Dzięki za skrzynkę i certa :) 

Założyciele świątecznych skrzynek wykazują się pomysłowością nie tylko przy tworzeniu maskowań, ale także przy wyborze miejsc ukrycia. Tu miałem dylemat, jaką drogę dojazdu wybrać, aby keszowóz nie ugrzązł w błocie, albo nie fundować sobie zbyt długiego spaceru w deszczu. Ostatecznie pojechałem od Łaskowic. Na podejmowaniu kesza nakrył mnie członek ekipy Kuby, który z daleka rozpoznał we mnie keszera. Nie rozumiem, jak to zrobił. Dzięki za miłe spotkanie. A keszyk bardzo świąteczny, elegancki i z ładnymi certami. Dzięki.

@Jeanpaul - wziąłem też dla Ciebie.

Bezproblemowo. Geokrety ruszają w dalszą drogę. Chwilę później spotkanie z Wojtkiem. Dzìękujemy i pozdrawiamy.

Znalezione.

Opisy wycieczki w profesjonalnym serwisie geocaching.com.

THX ZA CACHE !!!

Trochę się dzisiaj pośpieszyłem i przybyłem przed certyfikatami, szkoda. Jako bonus wpadł mi za to w ręce mobilniak z geo-pieskiem. Rekwizyt świąteczny, jaki zaprezentował i sprezentował nam Vulpecula jest charakterystyczny raczej dla krajów anglosaskich ale i w Polsce coraz popularniejszy. Co by nie mówić, kesz bardzo świąteczny i bardzo mi się podobał. Dzięki!

KOMENTARZ

Już po wpisie zauważyłem, że był to mój kolejny kamień milowy, czyli 1900 kesz znaleziony. Będę go tym bardziej długo pamiętał. Dorzucam zieloną gwiazdkę. Jeszcze raz dzięki za kesza!

Dziękuję Wam za tak liczne przybycie - nie spodziewałem się i cieszę się, że tak nietypowa forma tego zwykłego kesza tak wam się spodobała. Są certy, przyszły wczoraj */&*&*, jest ich duuużo więc wystarczy dla każdego. W ramach sylwestrowego treningu podjadę rowerkiem i po 15 uzupełnię worek. Z uczestnikami świątecznej kolacji skontaktuję się, a z częścią widzimy się przecież 9-go na Śląsku.:D

Obrazki do tego wpisu:

Dotarły :)

Piesza wędrówka przez las i skrzyneczka wpadła. Niestety nikogo już nie było. Dzięki

5/12 Złapana razem z Izeq. DZK. Miło było spotkać założyciela i chwilę porozmawiać :) 

Koniec roboty o 21 więc stwierdziłem, że podjadę w tą gołoledźDobrze że pojechałem od północy przez las, bo trasa wzdłuż lotniska może być ciężka dla pedalarzy, a zresztą kto teraz jeździ rowerem, podobno to nie jest pojazd zimowy :D 

Kesz namierzony na szybko, cisza, spokój, pociągi w okolicy, a lotnisko łódzkie jak zwykle opuszczone, ktoś stamtąd w ogóle jeszcze podróżuje?

Dzięki za kesza i dodatkowe kilometry na stravie!

Obrazki do tego wpisu:

Uwaga spoiler!

To był mój as z rękawa - Vulpecula. Niby Stary piernik z niego ale przyniósł świeży podmuch wiatru w 12dśbn :). Gwarancja dobrej zabawy, uśmiechu na twarzach i wspomnień których gwarantem jest sam Vulpecula. Wiedziałem, że tak będzie i od samego rana przebierałem nogami i modliłem się żeby zdążyć na 19:00 po pracy. Jak widać można dobrze się bawić bez alkoholu. Tylko po co?Równie dobra zabawy była przy kakao autorstwa guitarillusion, który obawiał się ze nie będzie chętny aby skosztować. Chłopie... :)

Kamil dziękuję Ci bardzo że znalazłeś trochę czasu w tym pracowitym dla Ciebie okresie.

Kiedy pył walki o FTFa opadł podjechaliśmy i my. Załapaliśmy się na przemiłe towarzystwo założyciela (nadal podziwiam dojechanie rowerem i zagwarantowanie takiej gorącej atmosfery przy tak niesprzyjających warunkach pogodowych). 
Do skrzynki dołożyłam mobilniaka - GEO-PIESEK POZNAJE POLSKĘ  - wreszcie skrzynka w ciut większym miejscem ;) 

Ach te objazdy i remonty w Łodzi. Najpierw niespodzianka na Obywatelskiej, potem na Spartańskiej. W końcu po 25 minutach udało się dojechać. Na szczęście udało się załapać nawet na fotkę. Faktycznie droga pod lotniskiem, to było lodowisko. To pierwszy świąteczny w tym sezonie
Podjęty z malgosiab.

Remonty łódzkich ulic utrudniły dotarcie do kesza, finalnie jednak udało się załapać nawet na zdjęcie. Podjęta z poop.

Gdy już dotarlem na miejsce to mimo mgły widać było mnóstwo latarek w lesie. Tak, to musi być właściwe miejsce. Załapałem się na kilka minut poszukiwań kiedy usłyszałem Jaśka a dokładniej jego okrzyk triumfu :) 

Spotkanie przy stole biwakowym dopełniło pełni szczęścia. Herbatka pyszna ale gdybym wiedział o możliwości skosztowania grzańca to moze miałbym kierowcę;) Dzięki! 

O taki geocaching nic nie robiłem. Jeżdżę z ukraińską kuchenką i kartonami mleka od miesiąca, by w końcu trafić na sprzyjające okoliczności do odpalenia, zajeżdżam na miejsce, a tu cyk - w środku zimy, typ rowerem z odpaloną kuchenką <3

Supermiejscówka na końcu świata (po co tam te ławki?).

Polecam tego keszera.

Cóż za piękna oprawa! Wielkie gratki dla założyciela za cudną atmosferę podczas podejmowania skrzynki. Wybaczę nawet tych milion gałązek i liści we włosach :D

Grupowy STF ;)

Dziękujemy i do zobaczenia - Kasia i Adaś z trzyczepką przez świat.

Pozycja startowa ,razem z Mingusią, wyznaczona prawie idealnie. Na miejscu już Viktor+ buszował po krzakach. Kordy latały, dwa razy byłem obok kesza. Przyjechał Jasiek i zgarnął FTF-a.

STF  razem z Mingusią, Endriu86, KasiaNnn, guitarillusion

Dzięki za kesza i wspaniałą oprawę. Wino, świece, kuchenki gazowe, kobiety, kakao, mężczyźni, herbata, lodowisko, lądowisko i....

Kto był ten wie.????. Do jutra.

Zabrałem Zuzkę na wyścigi po FTFa, żeby poczuła trochę klimatu. Dawno już razem nie keszowaliśmy, ale zawsze to były spontaniczne wypady w trakcie lub zaraz po jakiejś imprezie rodzinnej :)  Tym razem tak się wkręciła, że nie było w ogóle mowy o tym, żebyśmy nie złapali FTFa. Scenariusze w głowie układaliśmy sobie różne, a spoiler z Facebooka tylko jeszcze nas zmylił. Na miejse pędziliśmy tez wielkich nadziei, ale jednak pędziliśmy. Droga pod lotniskiem to lodowisko, cudem jakimś nie wylądowaliśmy poza drogą i w ogóle dotarliśmy na miejsce. A na miejscu, na miejscu to już poszliśmy jak dziki w żołędzie :D

Skrzynka jak skrzynka. Ale to co działo się potem to coś cudownego. Myślę Kamil, że musisz się tam rozkładać każdego wieczora, bo zielone gwiazdki przestaną wpada ;)

Dzięki bardzo za super zabawę i czekamy na te certy!

Obrazki do tego wpisu:

Pamiątkowa fotka