Log entries Legendy Góry i okolic - zakonnik z Sułowa Wielkiego
15x
0x
0x
2024-04-21 15:45
Frantulki
(
22)
- Found it
Kościółek przepiękny! Szkoda budynku plebani :(
Dziękujemy za pokazanie miejsca!
2024-03-03 15:30
marass1111
(
16384)
- Found it
Piękny kościół i plebania (obecnie nieczynna). Magnetyk na miejscu. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr.
2023-05-03 11:41
Blondi
(
5551)
- Found it
Majówka razem z Szablą dziękujemy.
2023-05-03 11:41
szabla
(
6359)
- Found it
Zakonnik nam się nie objawił za to kesz i owszem. Dobrze, że było chłodno to wszyscy uczestnicy mszy byli w kościele. Razem z Blondi. Dzięki.
2023-01-14 15:00
uhuhu
(
8131)
- Found it
Zakonnika nie stwierdzono, za to kesza - jak najbardziej. Piękny obiekt, przyjemne i spokojne miejsce. Dziękuję bardzo.
2022-12-10 12:15
atris
(
5353)
- Found it
Fajny kościółek, można popodziwiać montaż belek na drewniane kliny bez użycia gwoździ :-).
2022-11-10 14:24
MatZG91
(
4329)
- Found it
2022-09-23 17:40
gura
(
9828)
- Found it
#4337
Przepiękny kościółek. Cisza, spokój, mozna kontemplować ;)
2022-06-17 22:19
Serengeti
(
31621)
- Found it
Legendowo w Górze i okolicach,sprawnie,dzięki :)
2022-06-17 07:09
bamba
(
33319)
- Found it
Szlakiem kolejnych legend Góry i okolic. Keszyk sprawnie odnaleziony. Dziękuję.
2022-01-09 16:27
plus_Amelka
(
2764)
- Found it
2022-01-09 11:41
krogulec
(
5799)
- Found it
Przy okazji długiego weekendu, który zawdzięczamy Trzem Królom, zorganizowałem sobie cztery dni keszowania. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i nadszedł już ostatni dzień tych przyjemności. Jednak ten dzień jest szczególny, gdyż od czwartku keszowałem samotnie, a dziś jest ze mną moja nieoceniona Amelka ????. Ze względu na uwarunkowania czasowo-logistyczne oraz sytuację pogodową zastanawialiśmy się nad wycieczką do Opola lub w okolice Góry. Ale skoro rano pojawiła się wiadomość o nowej skrytce właśnie koło Góry, a lubimy tutejsze skrytki, więc wybór okazał się łatwy...
Zaczęliśmy od przyjemnego akcentu zdobywając ftf-a przy wrzosowisku czarownic, po czym ruszyliśmy na zwiedzanie zakątków ziemii górowskiej. Kolejny raz poznaliśmy nowe legendy i odwiedziliśmy różne, mniej lub bardziej zapomniane pałace lub miejsca po nich. Bardzo lubię te dwie serie o legendach i o perłach ponieważ pokazują ciekawe miejsca, są bardzo fajnie opisane a kesze przygotowane są zawsze profesjonalnie i poukrywane w intuicyjnych i/lub bardzo dobrze określonych lokalizacjach. Bardzo przyjemnym akcentem w keszach tego założyciela są certyfikaty przygotowane dla większej ilości zdobywców, a które i dziś mieliśmy okazję zdobyć. W sumie zakończyliśmy tę wycieczkę dwudziestoma znalezieniami (w tym była jedna reaktywacja) i tylko jednym dnf-em. Bardzo dziękuję za trud włożony w przygotowanie tych skrytek i za pokazanie nam wielu interesujących miejsc.
2021-12-04 16:56
Lumen
(
11674)
- Found it
Bardzo cieszę się, że mogliśmy z Weskerem zobaczyć tą śliczną szachulcową perełkę już po zmroku. Kościółek jest pięknie odremontowany, fantastycznie doświetlony i z tego co zdążyłam zauważyć - to jeszcze nie koniec metamorfozy! Ja się tam po ciemku nie bałam, miałam przy sobie mężnego towarzysza keszoprzygody, którego nawet stado zakonników by nie przestraszyło a już na pewno miał głęboko w nosie pająka przy keszuDziękuję i pozdrawiam!
2021-12-04 16:50
Wesker
(
12168)
- Found it
Piękny kościółek, nawet po zmroku pięknie się prezentuje. Po przeczytaniu historii przejrzałem jeszcze raz zdjęcia czy aby na pewno nie mam tego jegomościa na swoich fotkach, ale nie. Podczas naszej wizyty podjechał jedynie samochód i ktoś się nam przez chwilkę przyglądał, a potem odjechał. Czyżby tajemniczy zakonnik miał dość chodzenia i teraz był już zmotoryzowany?Dzięki za keszyk i kolejną historię.
2021-11-16 15:15
Pixelstelar
(
1919)
- Found it
Kesz podjęty TFTC. Dzisiaj pięknie się wypogodziło, więc po pracy zamiast do domu na obiad to pojechałem po "świeżynki" w okolice Góry:) Tutaj co prawda zjawy nie spotkałem, ale przy kościele kręcił się jakiś miejscowy "gospodarz". Już myślałem, że będzie trzeba odpuścić, ale przywitałem się i chwilę porozmawiałem na temat świątyni, spytał się mnie czy wiem ile już lat ma ten kościół, i był nieco zaskoczony jak mu datę podałem:))), ale po chwili konsternacji dodał że jak bym miał lornetkę to na szczycie wieży można dojrzeć tą datę. Lornetki nie miałem, ale wyjąłem aparat i niczym japoński turysta z zapałem zacząłem obfotografowywać kościółek. Starszy pan chyba uznał że nie stwarzam zagrożenia dla świątyni, więc niespiesznie podreptał w stronę pobliskich zabudowań. Zostało mi tylko zawiązać sznurówkę i wpisać się w logbook.
Dziękuję za pokazanie miejscówki i ciekawą historię z nią związaną.
Pozdrawiam autora.