Znalezione przy okazji odwiedzin w Lubomierzu. Dzięki.

Jedni gonią koty, inni kesze. Podziękował

"Kaźmirz patrzaj, kłot w niewolę podał, na sznurku go pasą!". Chyba się zerwał, bo biega po rynku. Dzięki.

No dzięx za keszyk

Jest i fontanna .Dzięki za kesza.

Tu poszło sprawnie, dzięki za kesza.

szanowna

Dzięki za kesza

Skrytka znaleziona. Wpis wykonany po przygodzie z pożyczaniem długopisu w żabce. Trochę zabawy było ale jest.

Keszyk na miejscu.

Dzięki 

łatwa, dziękujemy! ????
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Logbook mokry

Tftc z daga13

Tftc z szpat2

Znaleziona podczas niedzielnego spaceru. Razem z moim Team B.A.G.
TFTC!

TFTC

Szybka skrytka, dzięki 

Razem z Szablą i Blondi. Dzięki

Razem z Szabla i Stasiem. Dziękujemy. 

Szybka akcja razem z blondi i Stasiem. Dzięki. 

Tftc

Kesz podjęty z moją drugą połówką Madzią, przed koncertem muzyki filmowej w Lubomierzu TFTC. Zbliżając się do kordów, już myślałem że nic nie będzie z podjęcia cache, dlatego że w miejscu ze spoilera stał "kram", ale okazało się, że można tutaj zjeść pyszne czekoladowo, jagodowe ciasto i wypić smaczną kawkę, oraz zimny napój z miodkiem i cytrynką. Ławki pod ścianą były ustawione przy miejscu ze spoilera, tak, że z dyskretnym podjęciem, nie było żadnego problemu. W tak komfortowych warunkach chyba jeszcze żadnego kesza nie podejmowałem:))).  Serdecznie pozdrawiamy autora i bardzo dziękujemy za keszyka w jednej z naszych ulubionych miejscowości na dolnym śląsku.

Znaleziona dziękuję ????

Na rynku w Lubomierzu. Znaleziona.

Tftc, czwarty znalazca skrzynki, a tak w ogóle to Kargul czy Pawlak?

Skrzyneczka znaleziona bez problemu. Dziękujemy.

Miejsce na widoku, ale da się dyskretnie podjąć kesza, super :)

[STF]
Dzień praktycznie wolny więc postanowiłem troszeczkę pokeszowac po okolicy.
Miejsce odwiedzone po drodze z Jeleniej Góry.
Tutaj mile spotkanie i poznanie kolegi A walon.
Dziękujemy za kolejna skrytkę.
Pozdrawiamy

818

11 listopada 2021 08:57
Po przejściu pasażem pod ratuszem zobaczyłem licznych mieszkańców Lubomierza wracających do domów po mszy, rozproszonych na dłuższy czas oczekiwania. A keszu na widoku nie tylko przechodniów, ale również z niezliczonych okien budynków przy Placu Ratuszowym. Odpuściłem.  
Powrót po ustaleniu miejsce na reaktywanta "Muzeum". Przebieg dalszych zdażeń jak w westernie. Szybka ocena zagrożenia, zdecydowane podejście i podjęcie kesza - góra dziesięć sekund. Odejście również szybkie, za winkiel ratusza, schodami na "balkonie" nad kolumną morową - dobre miejse na wpis i obserwację. Odłożenie kesza jeszcze szybsze - góra pięć sekund. Gdzie dziki zachód? Jak tylko odłożyłem kesza, z parkingu obok miejsca ukrycia "Kolumny" rusza samochód, jakieś sto metrów dalej. Nie jedzie jak senny mieszkaniec sennego miasteczka tylko jak zawodowiec - stanowczo do przodu. Po chwili zdecydowanie parkuje przed spoilerem (otwórz go to zrozumiesz co to za miejsce), takoż wysiada, podchodzi do spoilera i szybkim ruchem wyciąga kesza. A niech to, byłem obserwowany; wóz nie oznakowany, może policja, straż miejska albo inna służba - dziś wszystko możliwe w dniu świątecznej mobilizacji. Cóż, keszu spalony, ale trzeba go choć fizycznie uratować. Zatem wracam do samochodu i od razu zaczynam nadawać, że to taka zabawa, to keszowanie, że nie niszczy... a facet stoi między spoilerem a samochodem, jakby gotowy do pojedynku, uśmiecha się i coś mówi o kontroli wpisu w logbooku. Autentycznie, na chwilę mnie zatkało. Czyżby COG rozpoczął kontrole w terenie?!!!
Od słowa do słowa, wyszło, że my sami swoi, że spotkałem S_T_S_Teama. On potwierdził, że "Muzeum" zaginął, ja: że nieobecny na miejscu "Kolumna" jest w mojej kieszeni. Rozjechaliśmy się bez walki - ja, by reaktywować "Muzeum", on do Lwówka bo tam jeszcze jeden świeżak się uchował.
TFTC