Spacer a może przejażdżka Doliną Orlicy w poszukiwaniu ciekawostek tutejszych. Kesz na miejscu i ma sie dobrze. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.  Pozdrawiam
Ps
Kesz leżał sobie na betonie.  Przywróciliśmy mu atrybut magnetyczny

Wędrówka śladem miejscowych cudów.  Ślicznie dziękuję za skrzynkę i ciekawostkę :)
Kesz leżał na ziemi, bez magnesów.  Dołożyliśmy nowe, znów jest magnetyczny.

Powrót na autostradę sudecką - czyli rodzinna wyprawa na Dolinę Orlicy

przy okazji po drugiej stronie mostka napotkany keszer z GC i znaleziony wspólnie sąsiedni kesz. 

Ps: ileż to historii - republika czechoslowacka na znaku!

dzięki za kesza!

Przejazd dolina Orlicy, pieknie tudziekuje pieknie za przyprowadzenie w te sielskie okolice.
przenosiny w miejscu i czasiepolecam przejsc na druga strone i przeniesc sie do Czechosłowacji:D
po drugiej stronie akurat podjechal keszer z gc i skoro wyjal nam kesza to sie juz wpisalismy ;)

Dobrze że wydeptane i ziemia wybrana ????

Jak to się zmieniło, kiedyś przebywając w strefie przygranicznej trzeba było się meldować u sołtysa. Dziś sobie hasam z polskiej na czeską stronę za keszem. Poszło by szybciej, ale nie wiem czemu po sprawdzeniu jednej strony mostu na długi czas odpuściłem sobie drugą, niepotrzebnie zaglądając w dziwne miejsca. 

Się zakręciłem ale płeć piękna ma nosaCzechosłowacja nadal aktualna :)

Po zwiedzeniu Czerwonego Strumienia lecimy dalej na Dziką Orlicę. Tu musieliśmy przeczekać leniwą rowerową parkę, potem już poszło sprawnie. Pamiątkowa sesja przy czechosłowackim relikcie i lecimy na kolejne punkty zwiwedzania.

Dziękuję za kesza Wiksmartos12

Skrzyneczka na miejscu. Dziękuję za kesza.

Razem z zuza007. Urlopowo. Intuicyjnie ukryta... Dzięki. Pzdr. 

#5177

Rowerowe 75km po Dolinie Orlicy. 

Klimatyczne przejście, zero ludzi, poszło szybciutko. 

Poli moczyla łapy a my się krecilismy jak muchy w smole, w końcu namierzylam, dzięki:)

przez brak roamingu szukaliśmy po omacku i na czuja, po 20 minutach udało się  ;)))) dziękuję

Ale tu ludzi  (☉｡☉)!

koshack i Maleństwo

Zagarnięty, w sumie zgarnięte oba
Słupek graniczny ciekawy

No tu to podchodziliśmy dwa razy.. Tam i z powrotem.. Ale okazało się, że więcej zamieszanie niz braku kesza;p keszyk na miejscu ;) 

Dziękuję za kesza. Kotlina tym razem na biało i chłodno, ale nadal pięknie;) z rubinkiem

Tutaj udało się znaleźć bez problemów. Poprzednicy widocznie zniechęcili zwierza czy tam cokolwiek innego i zostawiło kesza w spokoju.

Skrzyneczkę znaleźliśmy na filarze mostu i z tego co czytam wcześniejsze wpisy - nie pierwszy raz. Widocznie przeszkadza on jakiemuś zwierzakowi. Póki co wpis dokonany a kesz odłożony na miejsce. Po czeskiej stronie nieco większy pojemnik z czeskim logbookiem się chowaDziękuję i pozdrawiam!

Keszyk znaleziony na ziemi i to z drugiej strony kordów. Odłożony na właściwą stronę (nisko). Po przekątnej jest kesz z GC więc nie pomylcie się gdzie się wpisujecie. Na przeciwko mostu jest ciekawy domek z pięknymi ozdobami na ogrodzie. Dzięki za skrzynkę.

Ładnie tu. Dzięki.

Slup graniczny Czechosłowacji robi wrażenie. A wizyta w barze pod niebieską ostrygą dodała smaczku....Dziękujemy

a kto zauważył że na słupie nadal pisze Czechosłowacja? 

po wpisie zaliczylismy szalone spotkanie z Gangiem Dzikich Wieprzy , oj było śmieszno i bardzo głośno :)

dzięki

Skrzyneczka znaleziona , miejsce odwiedzone w wesołej ekipie . Dziękujemy

Przejście przejściem, lepszą atrakcją był stojący na podwórku obok genialny Garbus przerobiony na terenówkę :-D.

A kesza znalazłem na ziemi, na przyczółku, luzem, ze śladami zębów na końcu. Coś się nim zainteresowało. Odłożyłem zgodnie z atrybutem, przy ziemi za barierką.

Lekko się tutaj zakręciliśmy Kesz znaleziony z Zyfiką

Nie przekraczaliśmy granicyKesz znaleziony z Unieskim, dziękuję.

Powrót z Bystrzycy na reaktywację. Wspólnie z Paulinką, Galowianami i ich "Pchlarzem" ;P. Dzięki.

Kesza podjęty z Palinq i Gagu. Dziękujemy za kesza  i pozdrawiamy.

Fajna miejscówka, jestem ciekawa jak to przejście działało przed Schengenami i Uniami. Tutaj trzeba było trochę konsultacji z właścicielem, bo oryginaly kesz się zdematerializował.Jesienne urlopowanie w Kotlinie. Dzięki