Coś tak czuję na siłę wprowadzona skrzynka, ale pokazuje szkołę, dlaczego nie. Sam jestem nauczycielem i wykorzystuję końcówkę wakacji. Dzisiaj szybko obok niej przejeżdżałem i już szukam 213. Przejechałem i gdy widziałem 210 to już wiadomo. Na miejscu zarośnięte, ale spróbowałem. Albo tam albo odjeżdżam - był. Kreda była, sąsiedzi byli. Gdy otwierałem, to już czuję wzrok an sobie. Odzywa się kobieta obok niej bodaj trójka dzieci i jest to czego się spodziewałem. Była to założycielka, nie ma to jak podstawić sobie pod dom i obserwować, dałem się złapać, ale jak to sprawia radość dzieciakom to czemu nie! Krótka wymiana zdań i okazuje się, że Patrycja kojarzy Kalety, bo ma tam znajomą. Nie zaprosiła na kawę to trzeba było się pożegnać. Jeszcze pytanie czy wybieram się na ostatnią skrzynkę oraz czy udało się znaleźć poprzednią. Jakaś podpowiedź odnośnie kamienia - tak znalazłem go, ale zostawiłem. Pozdrawiam dzieciaki i PatrycjęM.

Nie było trudno znaleźć. Dzięki.

Byłem już w Szymiszowie. Dzisiaj znowu przejazdem.

Dziękuję za kesza.

Na dworze śnieżyca, więc pies pewnie w domu. Kesz podjęty bez problemów. Dzięki.

Mocno zarośnięte i jak dla mnie nie przemyślane, ale gdzieś w okolicach 209 załapaliśmy o co chodzi i poszło szybko i sprawnie.

Na szczęście żadnego piesia nie było. Dzięki.

Z Mekshą i gurą na powrocie z Gąsiorowic postanowiliśmy zahaczyć o szymiszowskie specjały. Tu od razu wiedzieliśmy czego i gdzie szukać. Szkoda, że psów nie dało się powiadomić o keszerach, mocno wystraszył nas ten bydlak, zwłaszcza przy tak niskim płocie.

Wyprawa z Lumen i Gurą. 

To musi być zdecydowanie szybka skrzynka, bo płot mały a pies duży i niezbyt przyjazny. Strasznie było, ale udało się uchronić 4 litery :D

#4554

Wyprawa na Gąski z L&M.

Miejsce szybko znalezione, kesz po chwili też, ale ten wielki pies za małym płotem powoduje, że albo znajdziesz kesza w minute albo kończysz na SORze. 

Dopiero od 209 załapałem, była impreza jakaś i było wesoło bo zostałem nakryty przez mieszkankę która naprowadziła mnie na kesza Pozdrawiam  

Baliśmy się, że będą problemy, ale na szczęście i numer i kesza szybko znaleźliśmy  :)

Zostaliśmy też znalezieni przez sąsiadkę kesza, która nam serdecznie pomachała :D

Oj nachodziłem się a nachodziłem sięa ulica 1-Maja taka długa.... przeszedłem chyba z 500 m od skrzyżowania ul. Szklonej i 1-go Maja aż dotarłem. Przy liczbie 209 zorientowałem się gdzie mam szukać, więc musiałem się wrócić do 213 a tam już poszło gładkoUtrudnienie było takie, że szukałem w nocy i numer 213 nie był oświetlony jak numer 209 :)