Odnaleziona na noworocznym spacerze. Dziękujemy za fant, dokonaliśmy wymiany :)

O raju... ile nam tu skłonów wyszło.. ale ktoś dobrze przymaskował... jakbyśmy zsumowali nasze wspólne kroki wystarczyłoby na obejście całej Zielonej Góry;) Niedzielne łowy hordą DIWW. Dziękuję za skrzyneczkę:)

Miejsce ukrycia udało nam się szybko  namierzyć, ale gdzie kamień??? Okazało się, że jest zakopany razem z keszem.

Kamyk wrócił na swoje miejsce. Nie doczytałem i pożyczyłem przyrząd gimnastyczny - obiecuję zwrócić

Zielonogórskie podboje z illie, Weskerem i Wotanem. Dzięki 

Dobrze zaczęliśmy, ale skoro nie ma tu szukamy dalej. Kręgi robimy coraz większe i kiedy już mieliśmy chwilę zwątpienia, udało się. Następne osoby powinny mieć łatwiej bo kamol jest na szczycie, a drugi (przytargany) zabezpiecza uszkodzone wieczko. Dzięki.

Zestawianie kadrów z rzeczywistością wystawiło naszą cierpliwość na próbę, już mieliśmy rezygnować, aż puzle się oukładałyDzięki!

Out: Ceske zapalky

Dziękujemy za skrzyneczkę. :-)

Dla nas łazikowanie po górkach i tak było dobrą gimnastyką. ;-)

Da chciała nawet coś na miejscu spalić ale Ro zaprotestował. Musimy dożyć do Świąt w zdrowiu i trochę keszy jeszcze znaleźć. Dziękujemy /pudełko już złej formie ale żyje/.

Tftc! Majówka dzień 8 - w Zielonej z całym gangiem - coś co na mapie wyglądało jak park w rzeczywistości składa się ze sporej ilości górek;) Spalanko dziś poczyniamy na rowerach, skakać już nikt nie chciał.

nawet się światecznie zrobiło , dzięki

Krótkie podejście było to i spalanko było. Może do Świąt daleko, ale w lesie dzisiaj rano koło zera, więc temperatura prawie świąteczna ;)

Skrzyneczka konkretnych rozmiarów.

Poranny spacer po Parku Poetów, póki ilość mugoli/m2 jest jeszcze akceptowalna ;)

Dzięki za skrzynkę.

Znaleziona podczas poświątecznej wyprawy geocachingowej :)

Dzięki za kesza.

Dzięki za kesza 

Dziękuję za skrzyneczkę.

Dzięki za kesza.

Razem z marass1111. Dziękuję. 

Las w mocno jesiennej odsłonie jest extra. Teren dotąd dla nas nieznany. Razem z zuza007 podczas załatwiania spraw w ZG. Dzięki. Pzdr. 

Skrzynka zdobyta, choć do Świąt Bożego Narodzenia jeszcze trochę zostało. Wiele dobrych miejsc do schowania skrzynki rozpraszało moją czujność, ale koniec końców się udało. Przy okazji była szansa żeby zobaczyć Park Sowińskiego. Skrzynka szybka i sprawna, a innym polecam zbyt głęboko nie szukać, bo grzyby mogą zaatakować.

Świątecznie latem ? Czemu nie! dzieki :)

Tutaj musiałem trochę pokrążyć w poszukiwaniu drzew ze spoilera, ale udało się. Kesz na miejscu. W środku sporo GeoKretów. Dzięki za kesza.

Kolejny wypad do Zielonej Góry, tym razem pod hasłem "zbliżyć się do 240" ;). Teren dookoła taki, że faktycznie można sporo spalić - z czego korzystają miejscowe sarenki, które stały na najbliższym wzniesieniu i przyglądały się moim poczynaniom, a jak już skończyłem pohasały dalej :P. Z keszem bez problemu, poszło sprawnie. Z narzędzia nie korzystałem - jest to ten przyrząd, na którym nigdy nie potrafiłem ćwiczyć i już chyba się nie nauczę. Żeby było zabawniej to w ramach tej samej ścieżki niezależni od nieski miałem inny pomysł z wykorzystaniem tego samego przyrządu, ale ostatecznie został do wykorzystania "na kiedyś".

Z narzędzia ćwiczeń w tych pogodowych warunkach nie skorzystałem, super kesz, dzięki.

"Rzuć to wszystko, wszystko co złe
Co gnębi Cię
Zostaw troski za sobą gdzieś

I ze mną pędź..."

A więc wraz z "przyjezdnymi"  keszerami Julann  spacerowa wyprawa po  nieskowego kesza. Bardzo przyjemna wyprawa mimo lekkiego mrozu. Sam Park Poetów dosyć urokliwy i od czasów studiów K. okolica bardzo zmieniła się "na plus".  Keszyk  trafiony od razu, powymienialismy fanty, zabralismy GK wpisalismy się do logbooka i już mieliśmy wykorzystać niewymienialny rekwizyty gdy nagle z góry usłyszeliśmy gromkie "HEJ HEJ!!" Okazało się, że ZAWKI również w tym czasie  wybrały się po kesza acz szły od drugiej strony :D. Koniec końców nie poćwiczył nikt, acz wybraliśmy się jeszcze po kesza "źródełko" - więc spalane jeszcze byłoDzięki za kesza

Kesz bardzo pomysłowy. Znaleziony podczas świątecznego spaceru z KLAB i julann. Dzięki.

Hello,

Świąteczny spacer, który przerodził się w dłuższe keszowanie, oczywiście pod hasłem spalania kalorii :)  Zimowa aura wzbogaciła pozytywne doznania dla ciała i ducha. U celu delikatna niepewność - sporo śladów, jakby ktoś szukał, a co najważniejsze - nie znalazł :)  FTF czekał na nas. Porządna skrzynka, widać dobrą rękę :)  Wymieniliśmy GK, z przyrządu nie korzystaliśmy - w międzyczasie postanowiliśmy zgarnąć wszystkie SGK21 w lubuskim, więc ćwiczeń jeszcze trochę będzie. Pewną alternatywą dla tej lokalizacji mogłaby być lokalizacja na rondzie (znaleźliśmy w sumie już dwa bez skrzynki). Wtedy przyrząd do ćwiczeń miałby dodatkowe zastosowanie na dość określonym dystansie biegowym i skutkowało większym spalaniem kalorii  Pzdr, Wojtek

Spacerowo w zimowym klimacie - w ramach świątecznego spalanka oczywiście. FTF czekał na nas. Z dodatkowych atrakcji nie skorzystaliśmy, za to udaliśmy się po kolejne lubuskie FTFy :P  Dzięki za kesza, pozdr.