Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Pierwsze podejście do ścieżki 371, w końcu udało się tu dotrzeć z rowerami. Dzisiaj odcinek od Konotopu na północny koniec. Idealna pogoda, elegancka ścieżka rowerowa, prowadząca w większości przez las, co chwilę kesz - jednym słowem świetnie spędzony czas.

Znaleziono razem z Remol19 i Zasad33 TFTC

Wspólnie z Remol19 i Mazek25

Totalnie ciemności , lubię  !
Chyba już ostatnie spotkanie na 371.
Dziękuję za całość.  Rajza z Mazek I Zasad. Pozdrawiam  !!!

Dzięki za kesza

Tutaj też szybko poszło. Takie skrzynki to ja lubię. Dzięki

Tftc! W drodze na Zlot OC - dzień 4 biathlon konno-rowerowy - jak przy wielu innych, sam tytuł wystarcza by dostrzec i znaleźć;)

Sporo brzóz, ale 3 podpowiedziowe schwytane

Keszyk namierzony sprawnie, dziękuję:-).

Zdobyta podczas niespiesznej wyprawy pieszej (niestety) śladami zapomnianej linii kolejowej. Dziękuję i pozdrawiam.

Maskowanie rzuca się w oczy, więc poszło szybko. Dzięki.

Ładnie zrobione. Dzięki.

Brzózki są przy drodze, kesz także.

Dziękuję.

Uroczy zakątek.

Kolejne rowerowanie przepiękną trasą 371.

Dziękuję za skrzynkę.

Wakacyjne keszowanie:). Z rubinkiem, whateverem i Tisią. dziękuję za kesza ! Pzdr . Ścieżka rowerowa pierwsza klasa, wszystko tu jest super

Świetne rowerowanie. "Kolej na rower" robi robotę ! Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Piękna trasa rowerowa, fajne kesze . Jestem mega zadowolony. W 4 osobowej ekipie. Dziękuję serdecznie

Znaleziony rowerowo wspólnie z Whateverem i Rubinami :)

Super ścieżka, bardzo przyjemne keszeDziękuję!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dziękuję bardzo za świetnie przygotowaną trasę i przyjemne keszyki, gdzieniegdzie trochę wysoko, ale dawaliśmy radę ;)) wszystkie kesze są bardzo mugoloodporne i to jest na plus, a cudne widoki na drugi plus. Keszyk ok, dzięki.

Szlakiem linii kolejowej 371, czyli cudowna przygoda na pieknym keszerskim szlaku,bardzo dziekuję, jestem zachwycona :)

Dziękuję za kesza.

Dziękuję za kesza

Bardzo dziękuję za założenie skrzynki. Urlopowe rowerowanie z moku.stg, kurierem i maluchami :)

Urlopowo z kurierem,m_si i fasolkami. Dziękuję za kesza

Podczas rowerowego tripu wraz z moku, m_si i fasolkami.Podziekował.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu. Dzięki

Pogoda w kratkę bardzo ale test hulajki musiał się dzisiaj odbyć skrzyneczka odnaleziona dzięki wielkie ????????

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. TFTC

Dziś pierwsze od długiego czasu (chyba nawet pierwsze w tym roku) takie prawdziwe keszowanie. To znaczy wyjazd na cały dzień gdzie jedynym celem było zbieranie skrytek, w dodatku z rowerem, a co najważniejsze wreszcie w towarzystwie Amelki, która wygospodarowała jakoś tę niedzielę na inne działania niż przygotowania do szybko zbliżającej się matury. Pogoda miała być piękna, słoneczna i dość ciepło jak na połowę marca. Zapowiadało się więc wszystko wybornie. Zaplanowaliśmy na dziś keszowanie na kolejnym etapie traila wzdłuż dawnej linii kilejowej nr 371, na odcinku od Konotopu do końca. Po drodze jednak nie moglismy sobie odmówić (jak zwykle ) próby zgarnięcia skrytek leżących gdzieś na trasie dojazdowej. Standard keszy na tej geotrasie jest ciągle ten sam i ciągle, i niezmiennie wysoki. Trudno mi znów się rozpisywać nad jakością przygotowanych skrytek i profesjonalizmem całości , więc tylko napiszę, że to świetna keszerska robota, za którą bardzo serdecznie dziękuję  !

A jest tu ich trochę.

Pogoda piękna, więc wykorzystałem fakt wcześniejszych odwiedzin cmentarzy i ruszyłem z zapakowanym rowerem do Kolska. Tam parking i wpierw ruszyłem odcinkiem w stronę wielkopolskiej granicy, tam przy smutno wyglądającym płocie  nawrotka i keszowanie do Lubięcina. Finalnie udało się odwiedzić 32 kesze, z czego jednego na miejscu nie zastałem. Mam nadzieję, że jeszcze uda się wrócić na kolejny  fragmenty tej bardzo dobrze przygotowanej trasy rowerowej, kesze również całkiem fajne  i zróżnicowane.
***
Bez problemu.
Dzięki geo_bruno za skrzynkę

Trzy a nieopodal kolejne trzy! Rowerowe 371 z kefirem, dzięki!

Zdobyta podczas 1,5 dniowej wyprawy rowerowej w celu zwiedzenia trasy 371 oraz okolicznych miejscowości. Razem z nieska i naszymi dzielnymi rumakami. Pogoda lepsza niż w maju!

 

Pozdrawiam, kefir.

Koleżanki to były dwie: ja i LumenBrzozy się nie licząA jak liczą to było ich tam kilka zgrabnych trójekNie można się zdecydować, gdzie szukać i które to właściwe trzyJest za to zabawaDzięki!

#3454

A w srodku prawie 12 groszy ;) 

Brzóz dziś sporo było na trasie, gdzieniegdzie gęściej, gdzieniegdzie rzadziej ale co najważniejsze - nie zauważyłam w okolicy 371 masowego ich wymierania. W wielu miejscach Polski brzozy znikają z krajobrazu za sprawą zbyt słabego systemu korzeniowego i wszechobecnej suszy. A tu proszę! Aż miło popatrzeć :)   Kesz znaleziony w składzie Lumen, Meksha, Wesker & gura11. Dziękuję ślicznie i pozdrawiam!

Te trójkąty to się mnożą na potęgę. Wystarczy zmiana perspektywy i kolejne 3 się pojawiają. Keszyk w końcu zdobyty. Dzięki.

Znaleziona podczas krótkiej wycieczki rowerowej z Wielkopolski do Stanów w towarzystwie Ha&La. Było lekko, przyjemnie i ciekawie, a kesze raz z lewej raz z prawej się pojawiały, za co dziękujemy i zachęcamy do odwiedzin na 371.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Rowerostrada nieistniejącym już żelaznym szlakiem nr 371 jest mi już znana z rowerowej wycieczki, kiedy to jeszcze kesze na mapie nie świeciły. Tym bardziej cieszy fakt, iż trafiła się okazja na keszowe odwiedziny. :-) 
Świetnie poprowadzona ścieżka, miejscami niezwykle malownicza. A to lasy, a to pola. Jest na czym zawiesić oko, zważywszy, że drzewa nieśmiało nabierają już jesiennych barw. Co się tyczy skrzynek- to ładnie przygotowane, z urozmaiconymi maskowaniami, więc na trasie nie mogło być nudno. Dzięki za mile spędzony czas na łonie natury. Skrzynki zdobywane na wspólnym rowerowaniu z poznańską eką RoDaJJ i Layio. ;-)

Ścieżka na linii 371 znana już rowerowo zanim powstały tu skrzynki, ale dziś nadarzyła się okazja na powrót w znane miejsca na poszukiwania. Okolica bardzo ładna, ścieżka przebiega w odosobnieniu, idealnie płasko na rower. Wszystkie znalezione skrzynki się podobały, duży plus za maskowania, każde fajnie wykonane, zdecydowanie się podobały - uznananie za włożony wkład w zakładanie. Liczę, że jeszcze będzie okazja tu wrócić aby dokończyć dalszą część projektu. Wraz z ekipą RoLaDa i Ha :-)

Logged using GeoCentral Lite

Znalezione na GC.

10.09.2021

Dzisiaj piękna pogoda, niebo błękitne, całkiem ciepło jak na wrzesień, więc postanowiłem w końcu capnąć trochę z nowej serii na linii 371. Udało się dzisiaj podjąć wszystkie kesze od początku ścieżki w Sławocinie do przejazdu w Konotopie, czyli równe 20 sztuk. Uwielbiam ścieżkę "Kolej na rower", jechałem nią już kilka razy i zawsze z wielką przyjemnością tu wracam. Dzisiaj dzięki serii keszy mogłem przypatrzeć się jej dokładniej, niż jadąc szybko na rowerze. Co do keszy to cud miód. Prawie każdy z nich ukryty w inny i to ciekawy sposób. Naprawdę wszystkie kesze podejmuje się z wielką przyjemnością i chce się szukać kolejnych. Dodatkowo dokładne współrzędne i wskazówki robią z serii całkiem szybką i nietrudną. Widać, że kilka skrzynek posiada jakieś zastępcze logobooki. Najbardziej z dzisiaj znalezionych keszy spodobał mi się "telefon do przyjaciela" i letterbox o wieży ciśnień. Zdecydowanie polecam każdemu wybrać się na linię 371, najlepiej rowerem na przyjemne keszyki. Autorowi gratuluję pomysłów i trudu włożonego w przygotowanie serii. Na pewno wrócę tu po resztę keszy w stronę Nowej Soli. Dziękuję i pozdrawiam :)

Dziękuję za skrzyneczkę.

Dzisiaj akcja 371. Dzięki za kesza :)

Dobrze, że te koleżnaki przy trasie niczego nie oferowały

Dla osób zastanawiających się, czy warto odwiedzić rowerem tę trasę, mały przewodnik: dostępny tutaj

Znaleziona na GC. Więcej w logu na geocaching.com

Pozdrawiam
Art_noise

TFTC.

Tutaj się zaczęło, w miejscu raczej oczywistym szczątki kesza.

Tym razem nietypowo w drugą stronę - synchro z GC, skrzynka znaleziona przed publikacją na OC.

Kolejny wypad rowerowy w stronę Konotopu. Skrzynki wzdłuż ścieżki na północnym odcinku już w komplecie, więc czas je objechać. Jadąc rowerem zastanawiałem się które brzózki to te tytułowe trzy - ostatecznie okazało się, że zajechałem kawałek dalej, nie do tych co trzeba i musiałem się odrobinę cofnąć. Po tej korekcie już bez problemu ze znalezieniem kesza.