Zaczęło się niewinnie, tu sięgnij, tam sięgnij i pojawiały się zielone ptaszki na mapie, ale tak zawsze jest, że zaczyna się niewinnie, a później to coraz większy hardcore. Tak oto w ten sposób pojawiliśmy się w Aqua Parku. Co tu się działo to nasze, ale polewkę mieliśmyMała podpowiedź: mroźna zima to nie najlepszy moment na korzystanie z tego Aqua Parku :P

Najlepszy Aqua Park ever, w szczególności w zimieCo my się tu nakombinowaliśmy to nasze. Skrytka zostanie na zawsze w pamięciW efekcie nie daliśmy rady skorzystać ze zjeżdżalni, ale daliśmy radę w inny, zabawny sposób. Za świetną zabawę zostawiam gwiazdeczkę

Serwis wykonany, zapraszam do szukania :)

Wspólny wypad z borkiem i KLABem. Dzięki za kesza.

Wspólny wypad na Dolny Śląsk z Ciacholem i KLAB-em. Cośmy się nałazili za tym akwaparkiem to nasze, trafiliśmy na niego chyba w ostatnim odwiedzonym fragmencie fabryki i to głównie dzięki spostrzegawczości KLAB-a. Mokre okoliczności nie ułatwiały bezpiecznego podjęcia, ale najsprawniejszy w ekipie jakoś dał radę zrobić to bez uszczerbku na zdrowiu. Tylko czemu nie chciał skorzystać ze zjeżdżalni?!
Dzięki LuckyDragonPL za kesza.

Mocno uszkodzona nakrętka i wilgoć się dostaje, a nie mieliśmy w takim rozmiarze, by wymienić w maskowaniu :(

Zjednoczone Siły Natury GZS (Gorzów Zielona Sulechów).

Wodny Świat szukaliśmy w dwóch turach, Najpierw szukaliśmy w zupełnie innym obszarze, bo założyłem ze pewne elementy innego pomieszczenia, też mogą służyć za zjeżdzalnie - tylko, że tam nic nie znaleźlismy. A właściwy wodny świat jakoś tak zupełnie przypadkowo wpadł mi w oko, gdy po raz drugi podchodziliśmy do tego budynku...

A samo pomieszczenie bardzo KLIMATYCZNE -jakoś tak mi się skojarzyło z "Obcy Decydujące Starcie" Camerona, a może bardziej Obcy 3  Fichera.. Tylko czekałem, czy znad gónej krawędzi  zjeżdzalni nie wyskoczy Ksenomorf...

Z keszem: spodziewaliśmy się jaki i gdzie może być kesz, tylko jak to sprawdzić. Ciachol podjął wyzwanie (WIELKIE DZIĘKI) i wdrapał się, wybierając tą wersję ekstremalna ( ślisko,, i to bardzo) a po chwili faktycznie znalazł kesza.
ps to o czym wspominał WOTAN - brak nakrętki w ependorfce, niestety nie mieliśmy zapasowej w takim rozmiarze, a nowe nie mieściły by się w wierzchnim maskowaniu, więc nie dawaliśmy nic w zamian, bo kesz straciłby swój urok i trudność :)

W sumie natrafiłem na kompleks zjeżdżali przypadkowo. Nie dziwię się, że Stachowi się podobały, ja skorzystałem 4 razyWidać, że Stachu to weteran takich atrakcji, nie boi się ubytków w garderobie. Keszyk w miejscu, ale potrzebny będzie serwis, pet ma urwany gwint, a logbook mokry i wpisy się zacierają. Niestety nie miałem niczego na wymianę... Dzięki!

Obie zjeżdżalnie zaliczone, co prawda na sucho, ale i tak byłą frajda.

A kesza to już raz miałem w łapkach, po czy odłożyłam na miejsce stwierdzając, że trzeba szukać dalej, dopiero za drugim razem dostrzegłem co należy.

Wypad na wyfczasy pod grószom na sam koniec wakacji w mocnej ekipie z GFS-em, Hr. Jan Usz-em.

Dzięki za kesza.

Dzisiaj już woda wyłączona, chyba ze względu na gorszą pogodę. Nie przeszkodziło to Freneyowi w dobrej zabawie. Hrabia i ja niestety zapomnieliśmy zabrać kąpielówek :(

Fczasy pot grószom chociaż tylko jednodniowe to miło spędzone w męskiej ekipie.
Serdecznie dziękuję, miło spędzony czas.

Oj grubo tu było... I zabawnie chwilami... Grześka dwa razy musieliśmy łapać tak się chciał wykompać. Uparciuh... I może byśmy Mu pozwolili gdyby nie to, że właśnie trzymał kesza. I to przed naszymi wpisami!

Dzięki.

na końcu i tego dopadliśmy , dzięki , ciekawe skojarzenia 

w sumie większość trafia na kesza na początku, my na końcu, bo jakoś weszliśmy na obiekt z lekka innej strony i w ogóle tego byduneczku wcześniej nie widzieliśmy. no ale faktycznie zjeżdzalniaMajówkowo z Nann i Norbim.  Dzien wolny, więc nie będziemy siedzieć w domuserdeczne dzięki za kesza i za pokazanie miejsca.

bardzo fajne miejsce - nasze ostatenie na ścieżcezabawy po pachy ;)

Odwiedziny w byłej fabryce celulozy wraz z CHrząszczami , Karwdo , Andzią i naszym psiakiem Lago.

Dzięki za skrzyneczkę

Łatwo nie było;)

Przyszła pora na zabawy w wodzie Stasiu!
Ładnie schowany gagatek.

Fabryka celulozy najechana w towarzystwie Lago, MarioiMoni, karwdo, Andzi.
Dziękujemy za okeszowanie obiektu, za podnoszenie tętna, za widoki, za frajdę!
Wszystkie kesze gwiazdkowe! Wrócimy jak nazbieramy zielonego.

#3661

Zacząłem od tej skrzyneczki. Bo pierwszą ja wypatrzyłem. 

Trochę sie pokręciłem sie dookoła, bo jako że byłem sam to wolałem odpuścić te bardziej hardcorowe opcje. No i znalazła się spokojna droga.

Keszyk się bardzo podobał. 

Niestety na dzisiaj w tej części to był koniec bo sie ekipa paintbolowców zainstalowała i jakos nam razem nie było po drodze. A chłopaki mieli chyba po 100 żyć ;)

Ciekawy kesz w dość nietypowym miejscu, dzięki ! Zdobyty z MateuszAZL :)

Miejsce odnalezione bez większych problemów. Nam udało się nie rozerwać sobie gaci o śrubę, a jest o co. Szybka akcja i lecimy dalej. Dziękuję.

Miał być urbex. Jest, ale są też i kesze, na początku w planach odwiedzenia tego miejsca nawet nie wiedzieliśmy, że są tu jakieś skrzynki a co dopiero geościeżka, miłe zaskoczenie bo urozmaiciło to nasze zwiedzanie całego obiektu. Prawie wszystkie skrzynki na mega wypasie, lubimy jak trzeba się gdzieś wspiąć, przeczołgać itd., za wszystkie skrzynki serdecznie dziękujemy i założycielom chylimy czoła bo naprawdę kesze robią robotę i wymagają trochę sprawności i myślenia.

 

Sprytnie ukryty, miejsce ukrycia zlokalizowane przypadkiem co przyspieszyło poszukiwania

Z wszystkich stron obejrzeliśmy zjeżdżalnie, aż wreszcie przyszedł czas na zabawę przy podejmowaniu pojemnika.. Znaleziona podczas dokładnej wizytacji obiektu, do czego nakłonili nas założyciele, atrakcyjnie poukrywanymi skrzynkami. Dziękujemy i zachęcamy do rozważnych odwiedzin.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kolega Ro po raz kolejny zabawiał się w Assasyna, totalnie odwracając prawa grawitacji, wirował w powietrzu z szybkością 1000 obrotów na minutę, i kesza wywirował (-8

Dziś team "Polowanie na urbex" z ekipą ReAl RoLaDa i Haha

Ro - specjalista od zadań specjalnych ukazał nam przekrój swoich umiejętności kaskaderskich, to był istny pokaz parkour, zaiste. Kto nie widział, niech żałuje. :-)

 W ramach wypadu  ReAl RoLaDa i Haha do Papierni. TFTC!

Zjeżdżalnie szybko znalazłem, nawet raz sobie z niej zjechałem :D, keszyk też fajnie skitrany, dzięki :)

Spojlera nie mogliśmy dopaśc, za to zjeżdżalnie namierzylam szybko. Oczywiście, skoro Staszek mógl sobie pozjeżdżać, to my również nie mogliśmy odmówić sobie tej przyjemności .Co prawda wolalam na stopach bo zjeżdżanie na 4 literach mogloby się skończyć lądowaniem w bajorku obok,a takich doznań wolalam uniknąć. Po zabawie przyszła pora na szukanie, a to odbyło się sprawnie  i piękny keszyk szybko trafil w nasze ręce,dzięki :)

Fajne to to ;))) dzięki

Co tam brak wody! Po zjeżdżalniach można biegać i pan ratownik nie krzyczy! A i gacie całe! Dzięki za wspólne odkrywanie atrakcji aquaparku! Zielone się należy za tę imprezę basenową :D

Mam zalecone kąpiele w basenie ale ze zjeżdżalni nie wolno mi jeszcze korzystać. Żabką też pływać nie mogę. To może zacznę kaczuszką?Dziękuję za kesza!

Obecny przy zakładaniu. Zjeżdżalnie mają to do siebie, że czas leci tu szybko. Piękne widoczki i do tego miłe towarzystwo, tylko wody jakby nie było... Dzięki za keszka.

Tu po prostu wszystko było fajne: i zacna architektura, i hydroatrakcje, i maskowanie kesza, i miejsce jego posadowienia, dające dość duże pole do rozlicznych manewrów. Kesz został przez nas podjęty z tak zwanym przychlupem, pozostaje tylko podziękować i polecić jego zdobywanie.

Hello,

A-Kwa-Park solidnych rozmiarów, ale sądząc po zamkniętej bryle, to bardziej dla nurków kanałowych (no, może i jaskiniowych), niż szerokiej gawiedzi. Pewnie w czasach prosperity było inaczej, ale już minęło. Solidna konstrukcja. Night_time i uhuhu próbowali łazić po zjeżdżalniach, ja zrobiłem wejście drogą boczną, bardziej wysokościową. Tu uwaga - przy zejściu trzeba mieć długie nogi, bo jednak brakuje paru centymetrów do stabilnego podparcia się. Można też zjechać po rynnie, jak kto woli. Finalnie kesza zrobiliśmy w zupełnie inny sposób, bardziej lajtowy i przyjazny dla nóg, tudzież tyłków i całości spodni ;)  Pzdr, Wojtek

Zjeżdżalnia fajna sprawa, można się wkręcić. Dziękuję, pozdrawiam.

 

PS. Leci zielone, bo podobało się :)