Nie wiemy, jaką inną drogą można dotrzeć do kesza, jeśli nie przez stary cmentarz od strony nowego cmentarza, bo owa "perła" jest starannie otoczona siatką i od jej strony przejścia nie ma.

Prawdę mówiąc wahaliśmy się, bo tabliczka zamykająca przesmyk na stary cmentarz też odstraszała...

W końcu jednak złamaliśmy zakaz.

Lepiej będą miały te osoby, które przyjdą tu za jakiś czas, bo nie tylko prościej dostaną się do skrzynki, ale przede wszystkim będą mogły podziwiać wnętrze odnowionej świątyni.

Dziękujemy. :-)

Razem z marass1111. Dziękuję. 

Niestety do środka wejść że nie można trwają prace renowacyjne. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Perła odwiedzona tylko z zewnątrz, ale na tablicy przed wejściem są namiary na właścicieli, aby się umówić na zwiedzanie. Jakby co :)

Na zdjęciach wnętrza wyglądają magicznie, wychodzi na to, że trzeba będzie zrobić kolejne podejście, tym razem z aparatem.

Dzięki za pokazanie tej perełki.

Podczas mojej wizyty niestety nie było jak zaglądnąć do środka, ale kościół dzwonnicę ma ciekawą, nie powiem.

Kesza udało się znaleźć po dłużej chwili szukania, zagrzebanego w bluszczu, jakiś metr od miejsca ze spoilera. Po wpisie odłożyłem z powrotem w mur i zamaskowałem kamieniem, bo oryginalne maskowanie rozpadło się w rękach.

Dzięki za keszyka i pozdrowionka

DROGA PO KESZA OD STRONY NOWEGO CMENTARZA NIE JEST NAJSZCZĘŚLIWSZA. O MAŁY WŁOS NIE WPADŁEM DO OTWARTEGO GROBU. PONAD 2 METRY GŁĘBOKOŚCI.

Fiu, fiu... No mega po prostu. Dzięki.

Przecudny obiekt, a wyglada na to że chyba wróci do świata żywych. Prawdziwa perełka, chyba na skalę światową.

Zwiedziliśmy też cmentarz, aby dotrzeć do ładnego kesza. Dziękuję.

Perła od dawna widniała na liście miejsc must see. Przy okazji powrotu z dolnośląskich wywczasów udało się zawitać i tutaj. Kościół zamknięty na cztery spusty, a szkoda. Za to buszowanie po zarośniętych, cmentarnych alejkach przysporzyło wiele frajdy. Jak się później okazało, skok przez murek okazał się wystarczający by dostać się na właściwą stronę mocy. ;-)

Oj ile było latania po zielonych odmętach i starych nagrobkach, a wystarczy chyba wybrać drogę skoku przez płotSzkoda, że kościół zamknięty na cztery zamki, bo podobno w środku ładny. 

Matko jedyna ! ale obiekt. Gdyby jeszcze można było wejsć do środka. Trudno uwierzyć, że został zbudowany w ciągu jednego roku. Ale wiadomo, kiedyś to była technologia, nie to co teraz ;)

Dziekuję bardzo za pokaznie tej perły. Inaczej tego nazwać nie można. 

O żesz ku..wa ..ale obiekt...szkoda że nie można było wejśc do środka. na zdjęciach przed widziałem...

no i za to uwielbiam keszowanie...jedzie się pod jakieś niby ruinki, niby nawet jakieś większawe...a w środku 

REWELACJA

Jeszcze jestem pod wrażeniem DZIĘKUJĘ