Znaleziona i to była nasza pierwsza skrzynka 🙂

#10276

Piękne połowy przy pogodzie jak w Acapulco. Za fajny pomysł i maskowanie z zębem ode mnie reko :)

Welcome, welcome! Cholera, jak daleko jeszcze do wakacji. Poleżałabym na piasku i posłuchała szumu fal. Skrzyneczka zdobyta na wesołym spacerku z gurą i Radeckim. Dziękuję i pozdrawiam! 

Rewelacyjny kesz złowiony przez Gurę podczas niedzielnej wyprawy z Lumen po Zielonej Górze i okolicach.

Dzięki

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Niespodzianka! Znalazłam oryginał w nieoryginalnym miejscu i zupełnym przypadkiem :)

Prosta i fajna skrzyneczka!Dzięki! 

Ciekawy kesz.

Ale fajny kesz. Wow.

na osłodę ostatni kesz zdobyty z tej ścieżki.

muszę przyznać, że wszystkie znalezione robiły wrażenie wykonaniem

Pomysłowy cache

Spodziewałyśmy się innego miejsca, ale udało się. Bardzo ładny kesz :)

Lato już niebawem, więc przyszła kolej na kolejne keszyki z Kanikułowej serii.

Maskowanie pomysłowe, podobało się.

Dzięki za kolejnego wakacyjnego kesza do kolekcji :)

Taki cwaniak i dał się złapać... oczywiście keszPrzy podjęciu trzeba mieć oczy dookoła głowy bo mugole potrafią się wynurzyć z każdej strony. Dzięki.

Tak przy okazji złowiona. 

Byłem w Acapulco, dzięki za kesza.

Pierwsza z projektu, poddała się ale nie tak szybko ;)) dziękuję

Sprawnie podjęta,dzięki :)

Niby go widziałem, ale pewności nie było, a i nie byłem zbyt przygotowany na "znoranie się", ale na szczęście posłużyłem się dodatkowym narzędziem i jakoś poszło. Jak wyciągnąłem zawartość, to od razu uśmieszek - o, ja doskonale wiem, skąd to się tu wzięło, bo sam mam identyczne dwie sztuki, zakupione w wiadomych celach :)) Na cały projekt pora przyjdzie niestety kiedy indziej, bo już obowiązki dzwonią, że mam podjeżdżać... Dziękuję bardzo.

Gdy nie ma dzieci w domu to jestesmy... Podjety na spacerze z Wodzową. Dzieki za kesza. Pozdrawiamy

Mój urlop zbliża się dlatego postanowiłem zrobić sobie pre-wakacyjne. TFTC!

Pozdrawiam, kefir.

Ech, chciałbym, żeby mi się chciało robić takie fajne pojemniki... Kesz znalezion.

Od tego kesza rozpoczęłam zabawę z projektem ale też znalazłem go jako ostatniego 

Za pierwszym razem szukałem czegoś bardziej zamaskowanego 

A tutaj niespodzianka 

Dzięki za kesza 

Pozdrawiamy 

Dzięki za kesza:)

Urlop się zaczyna, więc czas coś porobić keszowo. Dzisiaj wybór padł na Zieloną Górę z głównym celem w postaci nowej serii od nieski. Tym razem pieszo, trochę kilometrów weszło w nogi. Po pierwszym spojrzeniu na okolicę zapowiadało się na zadanie innego typu, ale kesz znalazł się gdzie indziej. Mi się tam podobało bardzo - a maskowanie mnie urzekło, chociaż najpierw chciałem rozkręcać i dopiero wówczas zobaczyłem gdzie jest kesz, co zresztą tylko spotęgowało uśmiech na twarzy ;)

Wszyscy myśleli, że trzeba będzie zrobić plum plum, ale jednak plum plum wydobyło się z wysokości ;-) 

Wyłowiliśmy kreaturę, ale okazała się niezwykle łagodna w obyciu. Bardzo fajny akcent tematyczny. Dzięki. :-)

Jak zwykle zabawny dodatek do skrzynki ucieszył oczy. Szkoda, że to już ostatni element kanikułowego projektu. Dziękujemy i będziemy sprawdzać jak tam przebiega "karmienie krowy". 

Hello,

Skończyliśmy pierwszą część wakacji w realu, przed nami druga, a w przerwie wirtualne kanikuły. W Acapulco nie byliśmy, może kiedyś będziemy. Chwilowo inne części świata bardziej nas ciągną. Keszyk w okolicy mniej kojarzącej się z beztroskim relaksem, ale nie czujemy niedosytu. Czysty, ładnie oprawiony, intuicyjnie schowany, nie mikro pod parapetem, albo za osikaną rynną, kawałek fajnej roboty. Brawo,  Zielona Góra tylko zyskuje na takich inicjatywach!  Pzdr, Wojtek

Od tej skrzyneczki zaczęły się poszukiwania projektu. Na początku zbyt ambitnie podszedłem do tematu, a dopiero znalazłem keszyka. Mały niedosyt pozostał. Dzięki za kesza!