Witaj freney!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Korzystając z okienka pogodowego wpadło rowerowe leniwe 60 km wzdłuż Odry. Czytając komentarze poprzednich znalazców w połączeniu z bagiennym terenem wrzuciłem tego kesza na listę "może kiedyś, ale niekoniecznie". No ale jak już byłem przy prowadzącej do Proczek drodze to zamiast turlać się do promu niezbyt przyjemną dla rowerzystów główną trasą zrobiłem sobie lekki objazd i chociaż zobaczę o co tyle "krzyku" ;). Takie wredoty to ja lubię! Z pierwszym etapem, do którego z dojściem z rowerem nie było problemu, się zakręciłem zdecydowanie za mocno, ale w końcu doszedłem co i jak. No to na kordy - po drodze na mapie niby bagna, a tu spokojnie suchą stopą można prowadzić rower (przynajmniej dzisiaj, może o innej porze roku jest gorzej). Dopiero jakieś 90 metrów od kordów finału rower trzeba było zostawić i dalej przez gęstwinę przedzierać się pieszo. No ale o tej porze roku to w sumie nic wybitnie trudnego - stworzeń latająco-gryzących jeszcze brak, roślinność nie odbiła, więc w sumie nawet trochę łatwiej niż w leśnym zagajniku. Na miejscu bynajmniej nie deja vu i po dłuższej chwili keszyk był w moich rękach. Trochę wilgoci w środku, ale bez dramatu, jest jeszcze trochę certów. No i wychodzi na to, że to będzie kolejna lubuska Skrzynka Tygodnia, bo 11/11 to pewniak do tego :)

Loguję w ramach nadrabiania zaległych keszy.
Dzięki za skrzynkę!

Zdobywana prawie o zmroku. Potwierdzam ,komary dalej są ;))

Nie było łatwo, zwłaszcza od 1 etapu do finału na azymut ;))

Dzięki

Przez całe wakacje nie dopadło mnie tyle komarów co tutaj,a krwiożercze potwory bardzo mnie lubiąZachód słońca nad bagnami, poezja, keszyk zacny,dzięki :)

Tym razem mulatak freneya podejmowany solo. I dobrze bo juuż słyszę marudzenia i "klątwy małoletnich" jakie spadły by na założyciela, przy podejmowaniu tego kesza.-Wednego ale zacnego!

EDIT: Usuwam "kontrowersyjne" treści wpisu. To miał być opis perypetii i pewnych trudności, które się pojawiły: by ewentualnie zwrócić uwagę, że poziom trudności w poszukiwaniach może wzrastać niezależnie "od pomysłu" Założyciela.  Szkoda, ze odebrano to jako atak z mojej strony,  a także jako pretekst..... szkoda... Jest mi  PRZYKRO, że zamiast cieszyć się ze zdobycia pomysłowego kesza, zabawa zeszła na dalszy plan.. Smutne ..chyba większa radość mają ci co po prostu szukają skrzynki, bez patrzenia na statystki, bez zakładania,opcji społecznościowych..itd.. smutne..

"Poszukajmy dłońmi dłoni Niech w uścisku splotą się Nigdy nie jest aż tak dobrze By nie mogło znów być źle" (Lipali - "Ludzie 1.2 ")

Bagno + ronja = foundWylaliśmy wodę z Finału, oby przetrwał jak najdłużej. Dzięki za kesza, pozdr. 

Hello,

Bagna? Jedziemy :)  Start lajtowy, intencje zakładającego przejrzane na wylot :)  Potem na kordy - tam też wszystko wiadomo. Bardzo fajna okolica, warto się wybrać. Pojemnik wymaga przeglądu - w środku było sporo wody. Wylaliśmy, osuszyliśmy, ale raczej nie wystarczy - w nocy znowu padało. Pzdr, Wojtek

Dziękuję za skrzynkę.

Freney, ale z Ciebie wredotaLeci zielone. Dzięki za taniec z komarami.

Wredny do kwadratu, a na dodatek wietrzę spisek Freneya z komarami, które tutaj sprowadził z całego zaborskiego bagna.

Dziękuję.

元 元元....

Zielone za przyjemność obcowania z przyrodą...

Dziś szczęście keszowe nam nie sprzyjało i po 15 15 pojechaliśmy dalej w las. Ja tu jeszcze wrócę!

FTF - 3 minuty przed północą. Nieźle przeczochrał mnie ten kesz, szczególnie o tej porze, w takim terenie i z takimi leśnymi odgłosami.
Autor wie już co o tym sadzę. Wredna skrzyneczka. ;)