I pierwsza skrzynka w rezerwacie. Drzewko się jednak tego roku nieco zazieleniłoPoszukiwania łatwe, proste i przyjemne, Sama skrzynka hermetyczna, a jednak wilgoć dała się we znaki. Piękny dziennik prawie nieczytelny. Link dla Autora. Pieczątkę dało się jednak wbić. Nie używałem pieczątek do ubiegłego roku, kiedy, takie akcesorium sobie zrobiłem i sprawdza się znakomicie w wilgotnych dziennikach. Dalej na azymut poszedłem po kolejną. Nie sadziłem, że nie ma tu nawet ścieżek. Podobało się bardzo , bardzo! Dziękuję. Pozdrawiam.

Drzewka nie było i podpowiedź już nieaktualna. Skrzynka super przygotowana, w środku nawet były rękawiczki jednorazowe aby wszystko ładnie na miejsce odłożyć tylko po bliskim spotkaniu z dzikimi mieszkańcami rezerwatu skrzynkę szybko odłożyłam tak jak znalazłam i opuściłam las, mam nadzieję że niczego nie zepsułam.

Tu powiało grozą... ale po kolei, skrzynka znaleziona, jest na miejscu tylko drzewka już nie ma :o( a podczas wpisywania się do logbooka od strony ulicy Stromej do lasu wpadło stado kilkunastu dzików i przebiegły kilkadziesiąt metrów ode mnie, jeden duży, dorosły się zatrzymał, spojrzał w moim kierunku ale na szczęście ruszył za resztą stada w las... podjęcie tego kesza na pewno długo zapamiętam (a logbook był w kształcie liści dębu, tak mi się teraz z dzikami skojarzyło ;o) 

Piękne drzewa w rezerwacie. Kesz znaleziony z Drzazgą - pialiśmy z zachwytu nad tym, jak autor się napracował. Dzięki :)

Dawno nie dawałem nigdzie rekomendacji. Tutaj po setkach skrzynkach od czapy aż grzechem byłoby nie dać wyróżnienia za napracowanko :) 

Znalezionabardzo fajna skrzynka tylko szkoda, że podpowiedź zmieniła kolor ;(

Ładna konstrukcja piętrowa, ale ktoś nie podlał bo zdechło. Dzięki

Trochę czasu zajęło mi znalezienie tej skrzynki, miejsce wygląda nieco inaczej niż na zdjęciach z opisu, chyba trochę drzew powalonych przybyło. Sama skrzynka bardzo pomysłowa, dzięki 

Skrzynka znaleziona. Bardzo się podobało.

orginalna .i powinna przetrwać chyba że sie komuś w grudniu przyda.....skrzyneczka bogata.. kretów sie nalęgło że hej......szkoda tylko że nie mogłem dłużej sie nacieszyć znaleziskiem, komary mnie skutecznie wyprosiły z okolicy....TFTC

Poranny spacer z piesełkiem zakończył się wywęszeniem świetnej skrzyneczki.  Widać zaangażowanie właściciela w wykonanie zarówno loogboka, certyfikatów jak i opisu roślinności tego pięknego miejsca.  Co do maskowania - nietypowe i zaskakujące.  Polecam zdecydowanie odwiedzenie tego miejsca. Dla mnie znakomicie !

Dawno nie byłem w tych rejonach, a jeśli już bywałem, to nigdy samochodem... a ty problem z cywilizowanym parkowaniem, więc wbiłem w jakiś dziki podjazd.Maskowanie, hmm? Niecodzienne, ale miłe dla oka. Ciekawe, jak przetrwa próbę czasu... ;)

Dzięki!

Dość oryginale podejście do maskowania. Podobało nam się, ale troszkę obawiam się o jego los. Skrzyneczka porusza ciekawy temat i pokazuję piękną okolicę, choć znowu lokum zbyt blisko cywilizacji (jak dla nas). Polecamy odwiedzenie. W drodze do miłe spotkanie ze zdobywcą FTFa tego kesza, pozdrawiamy.

Do skrzyneczki dołączają GK  Mysz z dziećmi i  zamyślony żuczek  .

Dzięki za skrzyneczkę i ciekawy certyfikat STF, pozdrawiamy.

[FTF]

Rzadko przytrafia się okazja do wyprawy z nieznane 5 minut od domu - akurat tego fragmentu Kulina jeszcze nigdy nie odwiedzałem.
A skoro poruszamy się na terenie rezerwatu, to i charakter ekologiczny da się w wykonaniu keszy zauważyć. I chociaż gatunek maskowania zaskakuje na tle rodzimych okazów rezerwatu, to kesz świetnie przygotowany i wykonany - zwłaszcza logbook i materiały tematyczne.
Całość doceniam ekologiczną zieloną gwiazdką.
IN: GK9020 - Geotubiś