Chyba każdy z nas po trzy razy przechodził obok tego kesza, a ten śmiał się nam w twarz. Plus taki że kordy żyleta i następni niech nie odchodzą za daleko.

Miejsce odwiedzone podczas wycieczki na Wielkopolskę w doborowym towarzystwieTutaj trochę czasu zeszło, ale skrzynka dobrze zamaskowana na kordach. Dzięki!

Znaleziona razem z Phoebe, Jeźdźcem i Piskiszkiem podczas najazdu na Wielkopolskę i jej akalice. 

Wyjątkowo wredny osobnik. Patrzył się na nas przez długi czas, a my nie mogliśmy go dostrzec. 

Ostatnia z tej ścieżki. Jednak najtrudniejsza. Drugie podejście i kolejny raz miałem się poddać. I gdy ostatni raz spojrzałem wokół to stał się chyba świąteczny cud. Keszyk był 15cm ode mnie. Maskowanie jest tak dobre, że nawet leśnicy przycinający drzewka przy samym keszu nie zdołali go zauważyć i najpewniej usunąć.

Niestety nie tym razem ;/ a ponad 20 minut szukałem. GPS był idealnie w puncie. Niestety bez zwycięstwa :(

No niestety. Już opis wieszczył problem, ale skoro Bukartyk śpiewa, że niestety trzeba mieć ambicję, to polazłem. Wytrzymałem osiem minut, ale potem mój osobisty współczynnik FF (frustracja/frajda) osiągnął niepokojąco wysokie odczyty i powiedziałem pas. Na pewno gdzieś tam jest, niemniej poległem z kretesem. Dzięki :))

Oj, tu spodziewaliśmy się przeprawy ale Agnieszka mikrua wyśledziła w mig. TFTC!

Na spacerze z psem :)

Zanurzyć się to w jeziorze uwielbiam, ale w sosenkach? Sztuka leśnego kamuflażu mmmm, przez moment myślałem że zostanę tu do jutraPowodzenia następnym poszukiwaczom życzę, serio, jest epickoDziękuję i pozdrawiam.

Rozumiem ten ból szukających - sama mam podobnego keszaKordy żyleta - dzięki temu nadal tam nie siedzimyDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Uznaliśmy, że skoro kordy w punkt, to trzeba się trzymać tej wersji. Po chwili kręcenia sukces. I dobrze, bo opcji jest stanowczo za wiele ;)  Pzdr, Wojtek

I tu niestety geoślepota.

Kesz podjęty TFTC.
Piękna pogoda, więc wybrałem się w te strony pojeździć rowerkiem i pokeszować po tych zielonych terenach.
Tutaj szukanie kesza przypomina "szukanie igły w stogu siana";))) Trochę zleciało, ale w końcu mi się udało, a jaka radocha:))) 
Dziękuję za motywację do spędzenia wolnego czasu na łonie natury. Pozdrawiam.

Niestety dnf.

Dzięki, była ukryta w prawdziwym morzu igieł! :)

Nazwa kesza pięknie oddaje miejsce,gdzie przyszło nam go szukać. Bardzo urokliwe miejsce.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Byliśmy w kropce wiedząc, że poszukując skrzynki będziemy musieli wejść na teren młodniaka, na szczęście okazało się, że prowadzi tam ścieżka i tak bardzo nie narusza się zabronionego obszaru. Nie jesteśmy jednak zwolennikami tego typu ukryć.

Mimo wszystko dziękujemy za skrzyneczkę.

Razem z Szablą i Blondi. Dziękuję. 

Po chwili skrzyneczka w końcu namierzona przez Szablę. Dziękujemy. Razem ze Stasiem i Szablą. 

Piesza wyprawa razem z Blondi i Stasiem. GPS nieco mi tu szalał ale w końcu po kilku minutach poszukiwań udało się odszukać wredniaka. Dzięki. 

Popłynęliśmy przez iglasty przestwór oceanu. Razem z rodajami. Tftc

Już teraz to zmora, a za kilka lat... strach pomyślećDzięki za kesza

Oj, morze, morze. Trochę kordy pływały jak to po morzu, po dłuższych poszukiwaniach udało się. 

Trochę obawiałem się tego morza igieł, na szczęście kordy w punkt a Pati szybko uwinęła się z keszykiem. Dzięki!

Nielegalne połowy w morzu igieł zakończone sukcesem. Dziękujemy, pozdrowionka od całej ekipy!

Kesz z gatunku, jak cie złapią to zapłacisz.  Mnie się udało zdobyć bez dodatkowych przygód, ale warto wypatrywać czy w pobliżu nie ma leśnych strażników.

Dzięki za kesza :)