Dziękujemy za skrzyneczka....ma się dobrze. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Znaleziona razem z Hobbbystą. Ciekawa wyprawa. Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca 

Strasznie długa wyprawa, ale dzień krótki to zaczęliśmy  jednego dnia i skończyliśmy  drugiego i to był sukces. Dzięki

Coś musiałem po drodze pomieszać, bo hasło wyszło mi trochę pokręcone, ale jak to w tego typu przypadkach - całość nie jest potrzebna aby uzyskać rozwiązanie. Za to trzeba przyznać, że wycieczka wyszła z tego niezła.

Dość spontanicznie wypadł wyjazd by po zdobywać głównie kordy do quizów i zdobyć parę keszy by resztę zaliczyć podczas jednego wypadu. Fajna zabawa, poszło sprawnie :) 

Razem z Szablą i Blondi. Dziękuję. 

Quest rozwiązany poprzedniego dnia dzisiaj pozostało odszukać fizycznie kesza, po chwili się udało. Dziękujemy za dobrą zabawę. Razem z Szablą i Stasiem

Quest rozwikłany poprzedniego dnia teraz pozostało tylko odszukać skrzynkę. Poszło dość sprawnie. Dzięki za przybliżenie postaci Jadwigi. Sama okolica także ciekawa. Razem z Blondi i Stasiem. Dzięki.

Taka pracę trzeba doceniać ;)  bardzo przyjemna forma poznawania Lubiąża i jego ciekawostek;) 

#3367

Kolejny quiz podróżniczy "by Uhuhu". Większość miejsc po drodze znałem (bo były kiedyś okeszowane, ha ha), ale to i tak miły spacer. 

Szukanie finału zajęło mi chyba wiecej czasu niż dojście tutaj. Każde podejrzane miejsce okazywało się wylęgarnią komarów - za każdym razem pojawiała się czarna chmura i trzeba był wycofywać się na pozycje defensywne. 

W końcu po wykalibrowaniu kordów zagadkowych trafiony, zatopiony. Z tego kesza wyszedłem uboższy o jedną dawkę honorowego dawcy krwi... 

uff jakoś sę udałodzikujemy 

fajny keszyk, choć pewnie wymagający :P 

Dzięki serdeczne. Akurat z marszu przy okazji innych złapany :) 

TFTC!

Ach, ta Jadwiga! Spacer przyjemnie i sprawnie, ale finałowe poszukiwania dały dały w kość! Dzięki!

Dzięki za kesza.

Odkrywanie tajemnic Lubiąża wspólnie z choooch i prywatnym przewodnikiem ;)

Kilka questów już w swoim życiu zrobiłem, jednak dzisiejsze dwa biją wszystkie dotychczasowe razem wzięte na głowę.

Gdy my z choooch krążyliśmy wokół kordów finału nie wiadomo skąd pojawił się Hrabia wraz ze świtą i kesza w try miga namierzyli.

Dziękuję za ciekawy quest i odwdzięczam się gwiazdką.

Malownicza okolica, quest też pomysłowy, ale ze znalezieniem skrzyneczki zeszło nam trochę.

Z GFS-em i Hr. Jan Usz-em podczas Cysterskiego eventu.

Dzięki za skrzynkę.

Ekipa super mocna, ale kesz łatwo poddać się nie chciał.

Piękne miejsce do którego dotarliśmy ścieżkami Jadwigi. Dziękuję.

Hello,

Kończymy poszukiwania w Lubiążu. Miejsce jakby już znane ;)  W mocnej ekipie śląsko-lubusko-wlkp poszło całkiem sprawnie :)  Teraz tylko raz jeszcze pod stary młyn, bo dzisiaj cuda się tam wyprawiały i do domu. Pzdr, Wojtek

idealna forma do poznawania miejscówki , przyjemny spacerek umilany ciekawym wierszykiem ( podziwiam talent takich osób ) , czułem się jak dziecko dedukując kolejne zwrotki , bardzo się podobało , pieknie dziękuję 

Ten spacer zajął nam więcej niż przewidziane 40 minut (po drodze szukaliśmy jeszcze kilku keszy i robili fotki do powrotu do przeszłości), ale było warto. Poznaliśmy kilka ładnych zakątków Lubiąża i ciekawie zagospodarowany lasek Św. Jadwigi. Oczywiście dotarliśmy do niego okrężna drogą i trochę musieliśmy się wspomagać netem przy zagadkach, ale w końcu się udało (właściwe wejście do lasku wypatrzyliśmy w drodze powrotnej). Dzięki za zabawę, kesza, certy i całą opowieść! 

No cuda nad cudami, dzięki :)

Kiedy słyszę imię Jadwiga - jakoś często przychodzą mi skojarzenia z Beskidem Niskim i czasem, kiedy na każdej imprezce tam przeze mnie zaliczonej, górowały teksty Kazika... "Dziesiąty grosz dla Jadzi niech se Jadzia wsadzi" ;P  No ale naszej dolnośląskiej Jadwisi bliżej do Cejrowskiego niż Kazika, więc zostawmy ten temat.

Spacerek po Lubiążu zawsze cieszy a dziś zdobywaliśmy z ekipą ultramaratony zbierając po drodze wspomnienia oraz łapiąc materializujące się w powietrzu  endorfiny. Przed nami finał kolejnego perfekcyjnie dopracowanego questa, przed którym zaś chylę czoła - za rymy, zawartą w nim wiedzę i sporą dawkę witaminy E - na poprawę obserwacji szczegółów otaczającego nas krajobrazu. Dzięki za kesza i pozdrawiam!

I to jest kwintesencja pomysłowości autora. Bez cienia wątpliwości należy się zielona gwiazdka. Niezwykle przyjemnie jest podejmować takie perełki. Dziękuję i chylę czoło przed autorem.

Zdobywane w licznej ekipie śląsko-mazowiecko-dolnośląskiej.

Takie kesze są najciekawsze. Może i zabierają sporo czasu, ale dzięki nim poznaje się lepiej okolice i dowiaduje wielu nowych rzeczy. Jako, że kesz zdobyłem z grupą to postanowiłem na koniec po całej imprezie objechać wszystko jeszcze raz i sprawdzić naocznie wszystkie odpowiedzi. Ten aniołek był trudny. Dzięki za fajną zabawę.

Przyjadę to zrobić z dzieciakami. Świetny pomysł. Dzięki.

STF z żoną. Tftc. 15 maja 2021

Trochę się nabiegaliśmy w poszukiwaniu tego cudeńka, summa summarum wywęszyłam jego kryjówkę. Zakamuflował się wyśmienicie. Dzięki. ;-)

Bardzo fajne maskowanie, które trochę się przed nami chowało, ale ostatecznie udało się wypatrzeć coś w lesie podejrzanego ;-) 

Interesujące dobrze wymyślone  _ _ _ _ _ _ 

są jak miłe gesty :)

są rodzajem zachęcania

do _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ :)

cieszy się chłopiec, cieszy _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ 

gdy na końcu jest jeszcze _ _ _ _ _ _ _ ! :)

dziękuję

Znakomita zabawa przy rozwiązywaniu questu i spacer, który możemy polecić każdemu. Robiliśmy to może ciut od końca ale przy okazji robiliśmy zdjęcia do powrotu do przeszłości i podziwaliśmy okolicę. Rekomendujemy tworzenietakich skrzynek i oczywiście ich podejmowanie. Dziękujemy.