Sprawdzono - oryginał cały czas na miejscu na współrzędnych i jest całkiem dobrze widoczny. Uaktualniam podpowiedź. Wydaje mi się, że któreś drzewko zniknęło z trasy questu, ale wierzę, że keszerzy spokojnie sobie z tym poradzą. Można poszukiwać, powodzenia.

Po dłuższym szukaniu w 2 m pokrzywach odpuściliśmy. Wrócimy może zimą. Dziękujemy i pozdrawiamy założyciela. Lubiaż to świetne miejsce. Pzdr.

Trochę chodzenia było ale suma sumarum skrzyneczka pięknie wpasowana. Dzięki

Lubiąż I okolice,  razem z Hobbbystą. Dzięki za kesza I pokazanie ciekawego miejsca 

Dzięki za kesza

TFTC fajny pomysł na kesza. Dzięki.

Madzia w krzaki a po chwili kesz w ręce ^^ nie mam pytań 

Jako, że ledwo odróżniam dąb od buka a lipa to bardziej opis sytuacji niż roślina, to spodziewałem się tutaj problemów :-). A tymczasem poszło jak z płatka. Problemy zaczęły się przy finale, tak zafiksowałem na jednej możliwości, że nie zauważyłem innej i bez pomocy by się nie obyło.

Quest rozwiązany dość sprawie zaraz po przyjeździe natomiast podjęliśmy go nieco później. Nie mieliśmy z nim problemów bo sami posiadamy kilkadziesiąt drzew w ogrodzie. Zgrabne masowanie dobrze dopasowane do całościdlatego leci zielone. Razem z Szablą i Stasiem. Dziękujemy. 

W sumie to zaraz po przyjeździe rozwiązaliśmy tego questa ale zostawiliśmy go na później. Stasio zgłodniał zatem przed udaniem się do karczmy na posiłek krótki wypad po tego kesza. Razem z Blondi i Stasiem. Dzięki za możliwość zapoznania się z drzewamimaskowanie także dobrze dopasowane do okolicy. za całość leci zielone. 

O jaaa ale trawy;p bardzo przyjemnie rozwiązywalo się Quest. Dzięki ;)

Aj tam aj tam... 175cm i mnie przykryły, nie takie duże... Gorsze były (przypomnij mi, o których mogę myśleć, hmm 100lecie powstań śląskich) a tak po za tym to doceniamy włożoną pracę w questa, dzięki :) 

A to że zasmarkany i pogryziony szedłem przez to pole dwa razy, to szczegół, bo nie doczytaliśmy szczegółów dotyczących hasła :p

ostatnio mam awersję do słowa "korona" - wiadomo- ale jak dalece wiadomo również , że te "zielone korony" dają nam żyć i to życie czynią pięknym -  dziękuję za teścik z dendrologii- z małą pomocą przyjaciół keszynka zdobyta- oczywiście ja musiałam sprawdzić z drugiej strony;) 

#3348

Klasyka by Uhuhu. Ta poszła wyjątkowo szybko - może dlatego, że skrzynka nie była na końcu spaceru ;)

Na szczęście nie było nikogo w okolicy, bo szukanie mi jednak chwilkę zajęło. Tyle długą, że buty przemokły od deszczu, mokrej trawy i... stojacej wody w okolicy kesza. 

Rewelacyjny pomysł na kesza, przyjemny spacerek i keszynka zacna,dzięki :)

Trochę trwało rozwiązanie questa ale finał finalnie odnaleziony. Podobało się, dziękuje

bardzo dziękujemy ;) 

sporo odgadliśmy ale ogólnie to wyczailiśmy kogoś na keszu po prostufajne wierszykowe zadanie. 

Przy zaliczeniu tej skrzynki ulegliśmy pewnemu nieporozumieniu, w błąd wprowadzając też (nieświadomie) Weskera, za co przepraszamy. Gotowy quest przedstawiliśmy Pani w informacji turystycznej, a Ona przybiła na nim pieczątkę, oświadczając, że w ten sposób jest on zaliczony. Zapytana o logbook stwierdziła, że ktoś jej go zabrał, gdy pobierał pamiątkową nagrodę ze skrzyneczki.
Dziwiliśmy się, że kordy skrzynki są inne, niż kordy miejsca, gdzie "urzęduje", dlatego postanowiliśmy odwiedzić jeszcze miejsce wskazane przez kordy, które nam wyszły w queście. Zrobiliśmy to dopiero dziś po południu i dziś znaleźliśmy właściwą skrzynkę oraz certyfikaty.
Dziękujemy za fajną zabawę. :-)

P.S. Certyfikaty były odłożone nieco na lewo w stosunku do kesza, po pobraniu jednego z nich odłożyliśmy centralnie "nad".

TFTC!

Botaniczne zdolności okazały się wystarczające. Dzięki!

Keszyk złapany w dużym składzie podczas sobotniego poeventowego keszowania. Na event nie zdążyliśmy, ale udało nam się spotkać z keszerami, którzy jeszcze grasowali po okolicy i wspólnie zdobyliśmy keszyka. Dzięki pomocy Weskera, całość została spięta. Wielkie dzięki i zostawiam gwiazdkę.

Skrytka znaleziona w dużej grupie podczas sobotniej wieczornej wycieczki do Lubiąża (na event niestety nie udało nam się dotrzeć). Dziękuję za założenie i utrzymanie skrytki. 

Skrzynka znaleziona po spotkaniu keszerów (na które niestety nie udało nam się dotrzeć), którzy jeszcze "czyścili teren". Dostaliśmy (ja, FrozenLynx i Peyoo) kilka wskazówek od Weskera dotyczących hasła, więc głupio się przyznać, ale skrzyneczka podjęta, w dużej mierze dzięki zaprzyjaźnionym keszerom. Mamy jeszcze tu niezakończone sprawy, więc niebawem przejdziemy całą trasęDziękuję za pokazanie miejsca, chętnie je ponownie odwiedzimy.

Rekomendacja za całokształt. To już ostatnia skrzyneczka na dzisiaj. W licznej grupie ślasko-mazowiecko-dolnośląskiej, z dużą ilością śmiechu i szampańskimi nastrojami kończymy. Certów niestety nie odnaleźliśmy.

Dali połowę rozwiązania do ręki, ale z nudów czekając na ekipę postanowiłem sam rozwiązać wszystko po kolei jeszcze raz. Jak się czyta w ciszy i czas nie goni to jakoś te odpowiedzi wydają się prostsze. W dwóch przypadkach musiałem posiłkować się netem. Podjęcie finału na 2x razy, bo za pierwszym razem upewniałem się czy logbook jest na miejscu. No i był, nawet gimnastyka podczas poszukiwań certów, ale te coś zjadło, pewnie tak jak Gągoła i KowalikaDzięki za skrzyneczkę i super quest.

Rymowanko zgadywankę daliśmy do rozwiązania w aucie mugolowi. Quest zielony, on w geocachingu też zielony, to powinien go dobrze zrozumiećKolega mugol (który w istocie po całym dniu z wariatami nie chciał już więcej słyszeć o logbookach) poradził sobie z zielonym spacerkiem perfekcyjnie. My natomiast spacer po kesza odbyliśmy dopiero późnym wieczorem, tym oto keszykiem kończąc dzisiejszą szaloną przygodę. Doceniam ogrom pracy włożony w powstanie teko kesza, tym bardziej jak sobie pomyślę ile czasu zajmuje mi logowanie mostów weskeraPozdrowionka!

Mój ukochany spacer - w koronach drzew. Dziękuję :)

Hello,

Kończymy już dzisiejszą wizytę w opactwie. Wrócimy jeszcze. Ale zostały nam dwa questy, więc trzeba je zrobić. Poszło bardzo sprawnie (ścieżka już była). Pzdr, Wojtek

Chciałem ruszyć na wyprawę drzewną, ale podczas wychodzenia z auta, okazało się, że Kasia Cezxo1 już w aucie rozwiązała quiz poprzez rymowankę i domyślankę. Keszyk namierzony (fajne maskowanie) już pod koniec dnia. Ale pudełka z certami nie znaleźliśmy (nie grzebaliśmy jednak mocno). Dzięki.

Kolejny  pomysłowy keszyk dzisiejszego klasztornego dnia :)

Z iwonia1999, GFS-em i Hr. Jan Usz-em podczas Cysterskiego eventu.

Dzięki za skrzynkę.

Pięknie. Tutaj mieliśmy sporo szczęścia, ale tłok przecież dzisiaj tutaj spory, więc dotarliśmy do finału.

Dziękuję.

Fajne to było! Stanęliśmy z norbinorkiem na środku drogi na parking i w 5 minut rozwiązaliśmy zagadki nie ruszając się z miejsca - zupełna łatwizna w porównaniu ze spacerem śladami quetsa Jadwigowego, a i tak dużo radochyZreszta już wcześniej obeszliśmy teren, więc wszystkie drzewa poznaliśmyDzięki za fajną zabawę :) 

jak się okazuje w tym przypadku wystarczyło podstawowa znajomość drzew by w niedługim cxzasie mieć kesza w ręce , pięknie podziekował 

Quest został na sam, najprawdziwszy koniec przygody z /KD/. Była obawa, że zostaniemy przegonieni jeszcze raz wokół klasztoru ale nie było tak źle Wpis dokonany już po zwiedzaniu, TFTC!

Przed-spotkaniowe keszowanie z Buniaczkiem, Algidą i Redanem w Lubiążu. 

Obyło się bez spaceru, quest przyjemny policzony na starcie :)

dzięki

Przedspotkaniowe wcielenie się w klasztornego detektywa. 

Na teren przybyliśmy około dwie godziny przed czasem, trzeba było je jakoś zagospodarować. 

Na pierwszy ogień poszedł quest o drzewach, bo był najbliżej parkingu, a potem od kesza do kesza i nie wiadomo kiedy udało się zabrać całość /KD/.

Skrzyneczka złapana podczas eventu. Dziękuję :)

Świetny pomysł. Doskonała zabawa. Dzięki.

Poszło sprawnie, dzięki za kesza.

Zanurkowaliśmy w morzu traw, a Da wzniosła się ponad fale i wymacała niebanalny pojemnik. Dzięki. ;-)

Maskowanie z tych prawie miejskich, a może bardziej doprowadzonych do ruiny, ale oczywiście podobało się mega. 

Zielonymi koronami zajęła się Królowa Da, dzięki czemu mogliśmy wizytę w Lubiążu zacząć od tej skrzynki. Znakomita zabawa, a i spacery z podziwianiem elementów przyrody są przyjemnie. Dziękujemy !