Kesz był na tyle nisko, że na niego nadepnąłem. Przyjemny spacerek po okolicy z illie. Dzięki :)

Świetne maskowanie, ale doświadczenie zrobiła swoje i szybko wpadł w nasze ręce

Od dawna chciałam tu przyjechać. Ogrom tego założenia jest aż przytłaczający. Nie jestem zachwycona rekonstrukcjami wnętrz, które powstały ale jestem pod wrażeniem, że cały kompleks chce uratować fundacja, która składa się z 8 osób (sic!).

Niezwykłe miejsce, unikatowe na mapie Polski a nawet Europy.

Dziękuję za kolejną opowieść związaną z tym miejscem.

Maskowanie genialne!

Wizyta serwisowa. Jak się okazało, płotek runął, co sprawiło, że znalezienie kesza łatwe nie było. Postanowiłem umieścić go w ciut innym miejscu, zatem: lekka modyfikacja współrzędnych, aktualizacja opisu. Dodałem także dodatkowy fotospoiler, powinno być odrobinę łatwiej. Można poszukiwać, powodzenia.

Tu niestety porażka. może innym razem. Przydał by się spoiler. Okolica porośnięta jeżynami i pokrzywami. Ktoś w tych gruzach nawet krzesło skitrał. 

To, że rerwacyjne maskowania to ok...ale takie ...mega się naszukalismy. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Skrzyneczka wypatrzona po dłuższych poszukiwaniach bo kordy nie za bardzo chciały współpracować. Pomysłowe ukrycie. Dzięki

Wizyta serwisowa. Kesz odłożony zgodnie z oryginalną koncepcją, delikatna korekta współrzędnych. Powodzenia.

Tutaj rzeczywiście kordy są trochę za bardzo na południowy zachód. Po obejściu okolicy skrzyneczka rzuciła się w oczy "szukaj tego, co się wyróżnia z otoczenia". Fajne maskowanie, dzięki.

Kurcze, kordy rozjechane niestety, dobrze, że inni znalazcy o tym wspominają. Maskowanie świetne, jakże tematryczne. Reko jk najbardziej się należy.

Szukałem ze dwadzieścia minut i zrezygnowałem, po telefonie do założyciela i lekkim naprowadzeniu, znalazłem kesza od razu.

Maskowanie mega tematyczne! Dzieki uhuhu za keszyka.

Wczoraj wieczorem się niebudalo, dziś powrót i sukces ale też sporo czasu krążyliśmy, bo wyjątkowo kordy mi pokazywały ok 15m na południe.wartobogladnac wszystkie elementy. Przyznam, że tak ukrytego kesza jeszcze nie spotkaliśmy, świetny pomysł, mikrs wpakował sie idealnie w tą średnicę.

Liczba keszerów 4 plus pies Podejścia 2, czas w minutach lepiej nie podawać bo wstyd ;p ostatecznie po czytaniu logów telefon do jednego z ojców i No wiadomo ojciec zawsze pomoże w potrzebiei to wcale nie tak ze ja bez pożegnania, jak znalazłam kesza to oddzwoniłam i się pożegnałam ;p  dziękuje za ciekawe maskowanie :)

Niezłego ćwieka zabił mi ten kesz. W normalnej sytuacji nie byłby łatwy w znalezieniu. Jako, że nie było go tam gdzie powinien być, tylko kawałek dalej w zaroślach - trudność jeszcze wzrosła. Po paru minutach wiszenia na telefonie z właścicielem udało się namierzyć i odłożyć gdzie powinno pierwotnie być.

Postój w Lubiążu podczas powrotu z urlopu -  tu ajka wypatrzyła świetne maskowanie

W czasie powrotu z urlopu postanowiłam zostać Klasztornym Detektywem. Nie było tak łatwo, jak się wydawało, ale cel został osiągnięty. Tutaj sobie pokrążyliśmyDzięki za zaskakującą skrzynkę :) 

Konstrukcja leżała sobie luzem.

Dzięki!

Razem z Szablą i Blondi. Dziękuję. 

Nas sen tutaj nie zmorzył zresztą falowe ataki komarów by na to nie pozwoliły. GPS nam tu nieco świrował ale w końcu udało się wypatrzeć to cudeńko  przeniesione jakby prosto sprzed kilkuset lat. Za całość leci zielone. Razem z Szablą i Stasiem. Dziękujemy. 

Ogrodnik miał co tu robić to mogło mu się przysnąćartefakt po chwili odszukany bardzo się spodobał, no i tematycznie pasował idealnie. Razem z Blondi i Stasiem. Dzięki. 

Dobry pomysł, dobre miejsce, dla mnie nowy, fajny patencik, jak autor na to wpadł? Nie wiem :p

Fakt, trochę się pokręciliśmy po okolicy, ale było warto :) 

Nie tak łatwo było go namierzyć. Genialny pomysl;)

Sen okupiony ranami kolczastymi ale warto było. Tftc. 30 maja 2021

#3351

Ogródek zapuszczony, ale nie oceniajmy mnichów po wyglądzie ogródka. Bo ponoć niektórzy są w stanie obrabiac ich kilka na raz ;) 

Keszynka z jajem, no i dlatego się podobało, dziękuję

Ciekawa legenda i keszyk w znakomitym wydaniu,dzieki :)

Fajna  historia, dzięki.

Nadrabiam zaległe wpisydzięki za kesza!

Razem z Alą i Michałkiem podczas spaceru po terenie klasztoru. Ciekawy zakamarek i konstrukcja keszyka. Dziękujemy i pozdrawiamy!

Jak ładnie napisana legenda! I jakie ładne kwiaty w ogrodzie mnicha Eberharda! I jaki ładny kesz!

Bardzo nam się podobało, rekomendujemy poszukiwania. :-)

Dziękujemy. :-)

TFTC!

Wieczorny spacer, dzięki!

Bardzo fajne maskowanie. Keszyk wyłapany podczas eventu "W cieniu cysterskich wież".

Maskowanie pierwsza klasa. Eventowe keszowanie. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Fajna legenda. Choć wnioskuje z niej, że mnich Eberhard był raczej leniwy. Dobra podpowiedź. Dzięki.

Myślę i myślę co by tu napisać o keszu... Znakomity, fajowski, wyśmienity czy szałowy nie do końca mi tu pasują. Wiem! Ten kesz jest po prostu bardzo zgrabny :)

Historię mnicha wyczytałam jeszcze przed eventem z małej, darowanej mi książeczki o Lubiążu (za którą pragnę ślicznie podziękować). Ja to bym chciała tak odwrotnie - obudzić się sto lat wcześniej ^^ Dziękuję za skrzyneczkę!

Piękna legenda, dziękuję.

kolejna perełka też nie od razu wpadła w łapki a że i ja zapalony ogrodnik to doceniam tą historię , mam nadzieję że moje owoce i po 100 latach będą trwały , dzięki

Co tu było szukania. W międzyczasie znaleźliśmy ślimaki, robaki i padalce. W końcu jednak Freney dotarł do właściwego miejsca.

Dziękuję za skrzynkę.

Pomysłowe maskowanie, choć chwilę nam tu zeszło zanim namierzyliśmy mikrusa.

Z GFS-em i Hr. Jan Usz-em podczas Cysterskiego eventu.

Dzięki za skrzynkę.

Hello,

Zawał, niedotlenienie, zgon. Tak bywa, mnisi też chorowali. A keszyk cwany, ale nie dla nas :)  Pzdr, Wojtek

A TO CI KESZ! Takiego maskowania się nie spodziewaliśmy i takie zaskakujące lubimy najbardziej. Kesz znaleziony podczas spacerku z mężem przed eventem. Dziękuję za skrzyneczkę:)

No to pooglądaliśmy płot z każdej strony. w końcu ja zajęłam się robieniem fotek, a norbinorek wypatrzył to cudoŚwietne maskowanie i ładne widoczki dookoła. Dzięki za spacerek i kesza!

Przedspotkaniowe wcielenie się w klasztornego detektywa. 

Na teren przybyliśmy około dwie godziny przed czasem, trzeba było je jakoś zagospodarować. 

Na pierwszy ogień poszedł quest o drzewach, bo był najbliżej parkingu, a potem od kesza do kesza i nie wiadomo kiedy udało się zabrać całość /KD/.

Co ten uhuhu? Sprzęt dziadkowi z ogródka wykrada i przerabia na kesze? :)))

Przed-spotkaniowe keszowanie z Buniaczkiem w Lubiążu. Podłączyli się też Algida i Redan więc już grupowo.

Miło i sympatycznie na keszu, dzięki

Krążyliśmy, krążyliśmy, aż w końcu dptak obrała prawidłowy kurs na skrzynkę. Bardzo pomysłowe maskowanie. Dzięki. ;-)

Ania najlepiej zna się na interpretacji snów, i pierwsza znalazła tę znakomitą skrzyneczkę. Dziękujemy.

Ogrodnik dobrze ukrył się w gęstwinie, i to nawet na dłużej, ale dzielna dptakowa wypatrzyła złoczyńce, który uciekł i zostawił tylko swój orężSuper skrzynka, podobało się. 

kawał historii w tych krzakach jest ukryty SUPER czułam klimat ogrodniczy a maskowanie pierwszy raz w życiu takie widziałam WIELKIE DZIĘKI

Trzask, prask, no i kesz znaleziony, dzięki.

Wraz z buniaczkiem, Algidą, Vilkiem trochę nami kordy porzucały po ogródku jednak intuicja co do lokalizacji nie dała się zmylić. Co innego w przypadku stron, kiedyśmy się w końcu znaleźli po właściwej sprawa szybko się  wyjaśniła. TFTC!

FTF

Ciekawa historyjka, a jeszcze bardziej zacny keszyk. Dobrze wkomponowany. Lubię takie patenty. Proste, a jakże fajne. Dzięki.