Druga z końskich skrzyneczek na dziś. Po drodze do niej odkryliśmy bardzo ładny ogródek przy pobliskich domkach. Keszyk bardzo ciekawy, niestety zastaliśmy go w niezamaskowanej postaci, co pozbawiło nas z pewnością pewnej dozy radości z rozkmniniania gdzież on mógł się ukryć. A po wpisie do logbooka jeszcze nawet koniiiika w pobliżu znaleźliśmy :)

Potężne ihaaha rozległo się za moimi plecami i wtem dostrzegłem to sprytne maskowanie, dzięki za zaprowadzenie w to miejsce, mogłem popatrzeć jak konik hasa wesoło i frunie nad przeszkodą :-)

Info 20-11-23: Do logbooka wpisałem się jako paw3u (stary nick)

Kobyłka gdzieś sobie poszła, za to u płotu pojawił się ślimak :p Maskowanie majstersztyk, zielone leciDzięki za kesza

Słowo się rzekło! Idziemy dalej pożegnawszy Konie Założyciele. Ostał nam się Osioł, który nie poczuwa się do niczego a tym bardziej do bycia kobyłką. U płotu nie stanie! Księżniczka się schylać nie będzie, "bo nie", foch. Rycerz grzebie mieczem jak niejadek widelcem w spaghetti. Tylko Illian przejawia zainteresowanie podchodzeniem do tej kobyłki, ani chybił, będzie ją całował! No cóż, słowo się rzekło, kolej illiana na zaszczyty, fanfary i uwielbienie tłumów! Cmok! A potem składamy autografy w księdze pamiątkowej. Dwoma długopisami i kabanosemA co! Sroce spod ogona nie wypadliśmy ;)

Cóż za przestrzenie przed nami! Można łapać powietrze pełną piersią, chyba że wieje od strony stadniny hihih. Maskowanie kesza perfekcyjnie dopasowane, szukanie takich keszy to czysta przyjemnośćDziękuję!

#4753

Nadszedł w końcu czas żeby wykorzystać Króla Iliana. Od rana nic tylko marudzi, że spać chce, że pic chce, że jeść chce, a daleko jeszcze, a będzie padać. Chrońcie mnie przed stadem lemurów - jeden wystarczy ;)

No więc podczas gdy Rycerz kontemplował lekko ulepszoną wersję (bo nie uwaloną w błocie) maskowania typu Zabard, Ilian wyginał smiało ciało. Jeden krzaczek, drugi krzaczek, kawał druta, gałęzi, płotu aż nagle - bam i kesz jest u Iliana. Trzeba było, pochwalić, pogłaskać, odwalić ten kołczingowy bełkot związany z budowaniem pewności siebie i już można było się wpisać.

Świetna robota Ilianie, jeśli to czytasz ;) 

Dolnośląski skok na kawałek wielkopolski w ekipie: Lumen, Meksha, Gura i jaAleż doskonale przygotowana skrywajka, oczywiście bez wcześniejszego rżenia się nie obyło: ihaha! Lepiej okeszować to przyslowie się po prostu nie da. Rewelacja!  Dziękuje za skrzyneczkę:)#1138

Teren poszukiwań niewielki, ale dostrzec miejsce ukrycia to prawdziwa sztuka, tak pięknie się komponuje. Za idealne maskowanie leci zielone.

- Zaległy log - Razem z marass111. Dziękuję. 

Niby maskowanie znane, ale i tak mi chwilę z nim zeszło. Oczywiście to czego się szuka znajduje się na samym końcu. Fajna zabawa i piękny teren na niedzielny spacer. Dzięki.

PS. w środku został czyjś zaległy cert STF.

Dziś poszło sprawnie. Super maskowanie. Kolejna z serii. Reko zdecydowanie się należy.

Dlaczego nie wpadł od razu to nie wiem, chwila zastanowienia i gotowe. Dzięki

Ihaha, iiihaha... Cały czas brzęczy mi w uszach. No koń by się uśmiał. A nie. To nie ten kesz.

Dzięki. (tak tylko z grzeczności, prawdziwych emocji przy podejmowaniu regulamin serwisu nie pozwala mi opisać)

Słowo się rzekło, że damy radę sami, więc u tego płotu trochę zabawiliśmy. Gdy zaczęło się powoli ściemniać z opresji Hrabia nas wyratował i znalazł co trzeba.

Ładnie, dziękuję.

Kapitalna skrzynka !Choć zwróciłem uwagę, ze sam bym to wykorzystał do maskowania to ze znalezieniem mieliśmy spory problem. Reko bezapelacyjnieRazem z zuza007 podczas niedzielnego spacerku i łapania ładnej pogody. Dzięki. Pzdr. 

Znakomity pomysł i znakomite wykonanie! Szybko i łatwo pójść nie mogło:-). Dziękuję za kesza, pozdrawiam.

Znaleziona podczas keszerskiego weekendu w Wielkopolsce z Akim i Marlej.

Znaleziona z Gackkiem i Marlej podczas kolejnego czyszczenia Wielkopolski :)

Skrzynkę znalazłem błyskawicznie. Znając inne kesze założycieli miałem wrażenie, że coś tu nie gra, coś poszło za łatwo. No i niestety miałem rację, to była podpucha. Znalezienie prawdziwej skrzynki zajęło mi trochę więcej czasu. Dzięki.

Tu wydawało się, że autorzy dali fory poszukiwaczom. Po dotarciu we wskazane miejsce bystre oko (moje) w mig wypatrzyło cel, co wzbudziło tylko lekki uśmiech politowania u drugiej połowy zespołu. Oczywiście to ona odnalazła właściwy skarb, mimo odgłosów dochodzących od trybuny i przejeżdżających nieopodal jeźdźców. Poszukiwania na nie znanym terenie, w czasie zawodów mają specyficzny urok. Jednak przeczucie, że łatwo nie będzie, było słuszne. Dzięki za pokazanie miejsca i skrzyneczkę. 

Świetna robota i piękny widoczek na okolicę w gratisie. Dzięki!

Skrzynka ładnie wkomponowana. Dziękuję :)

Dziękuję za skrzyneczkę. 

Było WIO na piwo, ale piwo się skończyło, pozostało zatem wio na kesze... Powrót na koński projekt nad wyraz udany, przyjechałem jak do siebie: wiem od razu, gdzie zaparkować, którędy się przekradać... Normalnie jak wójt w obejściu. Fajniutki ten keszyk - początkowo myślałem, że tamte te to tak celowo ten tego, ale jednak nie - niemniej zacnie się prezentują. Dziękuję bardzo.

Że tak powiem dałam się wpuścić w maliny, a tak się ucieszyłam, że tak szybko znalazłam. :)  Hahahaha koń by się uśmiał! Potem łaziłam półgodziny aż trafiłam jakimś cudem. Genialnie dopasowany. Dzięki za keszyka.

Bamba zadowolony z siebie krzyczy, że to tu.... Kto jak kto,ale autorzy keszyka aż tak zycia keszerom nie ułatwiajaInne spojrzenie i keszyk w moich rączkach,super :)

Jak dla mnie rewelka, dopasowane idealnie, dzięki

Niby magnetyczna... a gdzie tam - w konia nas zrobili! E... to nie tu? Jak nie tu, to tam. Mamy kolejną z końskiej serii! Dzięki :)

Kobyłko, podejdź no do płota! No i podeszła i zdobyła kesza, kopara jej opadła przez maskowanie, świetne!

Świeci się z daleka, ale nie to co powinno. Skoro nie tu, to na pewno tu.

Wspólnie z Asią i Mareczkiem

Hello,

Przestawiłem auto, bo Copies już wiekowy i trzeba oszczędzać łapki na bezdroża. U płotu szybki look i już wiadomo, za co się łapać. Pomysłowe rozwiązanie, wszystko gra. Pzdr, Wojtek

Hi, hi, hi hipodrom i dowcipne wstępy- już mi się podobało- a po "tym" podobało mi się jeszcze bardziejciekawy opis tak zwyczajnego powiedzonka, dotrzymanie słowa  będzie mi się kojarzyło teraz z miejscem pod ogonem i pięknym widokiem na trybunę no i oczywiście z fajnie wykombinowanym keszem :)

Znakomita skrzynka podjęta "od pierwszego strzału" :)Dzięki!

Obyło się bez niespodzianek bowiem przejrzeliśmy zamiary Założycieli wykorzystując ich iście tomankowe niedopatrzenie. TFTC!

Ostatnia na dzisiaj skrzynka z końskiej serii. Niby się domyślasz, że to, co widać na wstępie, to nie będzie to, a jednak sprawdzaszNa szczęście właściwy obiekt wypatrzony zaraz potem, bo trochę się bałam, że kręcąc się pod tym płotem zbyt długo zwrócę uwagę galopujących nieopodal amazonek. TFTC!

Nie spoilerujemy w logach - szybka skrzynka, no niezupełnie. Bardzo mi się spodobała ciekawe rozwinięcie znanego patentu. Dziękuję i pozdrawiam.

Mimo, że taki sposób maskowania był moim jednym z dwu typów, łatwo nie było. Trzeba sprawnych oczu i nieco szczęścia na tego kesza.

Tu pierw dobrałam się do tego a potem do niego. Dzięki!

My byliśmy bardzo wytrwali, a jednak odeszlibyśmy z kwitkiem, gdyby nie pomoc Autorów - dziękujemy. :-)

I pomyśleć, że gdy już znaleźliśmy odpowiedni obiekt, wydawało nam się to takie oczywiste! Co więcej - i przedtem szukaliśmy właśnie takiego czegoś, a jednak wcześniej nie znaleźliśmy. To tzw. "ślepota keszerska", która prędzej czy później każdego dopadnie, czego Wam jednak nie życzymy. ;-)

Dziękujemy za znakomitą skrzyneczkę i konia uwiązanego u płota. :-)

Rekomendujemy poszukiwania. :-)

STF. Niby takie proste, ale jednak nie do końca... Poczułam się jak ten koń co ma klapki na oczach.Na szczęście po falstarcie, mogłam ogłosić sukces. Ładne cacuszko.:-) Patataj i czas na następną skrzynkę. ;-) 

STF. Gdyby nie te płoty to obszar poszukiwań byłby dużo większy, na szczęście autor zadbał, żeby zbyt trudno nie było i postawiał płotByło wiele podejrzeń, także tych fałszywych, ale ostatecznie udało się wypatrzeć ładne to i owo :-) 

Ftf dzięki

Kolejna na trasię spacerku naszej Ekipy

chwilkę się pokreciliśmy i jest

A plany były inne, jakieś Skoki miały być, a tu Supraśl i zmiana planów :D

Także wybraliśmy się w miejsce gdzie z miesiąc temu przemierzaliśmy niebieski szlak turystyczny, tereny nieznane wcześniej znane były nam podczas keszowania już, ale że towarzystwo miłe załatwiliśmy se i że skrzynki autorstwa R&D nudno nie było...

Przywitał nas piesek, Buniaczek dojrzała kesza i po temacie, dzięki

Kobyłka sztuk 1 i ogier sztuk 2 u płotu stanęli i znaleźli co trzeba. Dziękuję :)