Bardzo przyjemna skrzyneczka na dobry początek dzisiejszego spaceru, dziękujemy!

Klasyka klasyki, aż miło się podejmowało. Keszyk podłączony z weekendowym spacerem. I wyprowadził nas aż nad Rusałkę. Dzięki za całą serię...

Popstrykalem chwilę pstryczkiem elektryczkiem ale nic nie zadzwoniło za to mi zadzwoniło w głowie żeby dobrze na mapę popatrzeć i szybko zostało namierzone co trzeba. Front maskowania niestety leżał luzem i całość była na widoku, dobrze że nikt nie zwędził, ale już naprawione. Dzięki za fajną skrzynkę.

Info 20-11-23: Do logbooka wpisałem się jako paw3u (stary nick)

Poszło całkiem sprawnie. Zmyliła nas tylko podpowiedź z etapami. A to tradycyjna, na kordach. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Wpierw znalazłem coś magnetycznego, co zupełnie keszem nie było, ale co tam robiło, to nie mam pojęcia;) A że w kodowanej wskazówce pojawia się liczba mnoga, zafiksowałem się, że jednak jest to do czegoś potrzebne... Ostatecznie sięgnąłem więc po "ostateczną broń ostateczną", czyli zadzwoniłem do tych, co wiedzą :p i zostałem sprowadzony na ziemię i już mogłem się skupić na poszukiwaniu kesza właściwego. Dzięki!

Skoro już idziemy do karocy, to trzeba się wystroić i wybrać konia. Ja nie wiem, dlaczego takie zdziwienie, że suknia piękna jest i rumak królewskiej krwiKto myśli, że to bajka tylko, niech obejrzy fotkę załączoną (Rumak całuje ścieżkowy pierścień Księżniczki!) Ostatni kesz podjęty a Rycerz chciał tak zaznaczyć swoją obecność, że złamał ołówek. Teraz to już nikt nie będzie mógł podpisać się w keszu. No cóż. Baba z wozu, koniom lżej :D

Dzięki za skrzynkę!

Pictures for this log entry:

Księżniczka z Rumakiem

#4759

PO drodze do tego kesza Księżniczka pokazała sie prawdziwą Księżniczką. Wyczarowała szaty królewskie, rumaka, fotografa, nawet nad końskimi odchodami cudownie przefrunęła.

Sesja foto zrobiona - już dziewczę zrozumiało, że teraz Książeta wybierają Księżniczki na podstawie zdjęć zamieszczonych w różnych portalach. Księżnczka w tym jest tak biegła, że po tych wszystkich fotoszopach to ledwo na zdjęciu konia poznałem ;) 

Była też sesja  z Królem i Osłem, żeby nie było że księżniczka jakąś biedną sierotą jest ;)

A na kordach, po znalezieniu skrzynki - wytłumaczyłem reszcie o co chodzi w tym powiedzeniu i udałem się sam do auta, podczas gdy orszak podążył pieszo w kierunku cywilizacji ;) 

Gura wyrzucił dziś ze swego wozu trzy baby, bo gdzie gura nie może, tam babę pośle a co trzy baby to nie jednaDwie baby poszły oglądać fronty, jedna baba wolała "zezadu" (uwielbiam to czeskie słowo - jest tak bezpośrednie jak nasze "od (_I_) strony"). Skrzyneczka miała być dziś naszą pierwszą, okazała się ostatnią. Teraz trzeba baby na wóz z powrotem zapakować, ale te wcale nie chciały - poszły piechotą! O! Dziękuję ślicznie, keszyk pierwsza klasa i wielki żal w serduszku, że to już koniec końskiej przygody.

Dolnośląski skok na kawałek wielkopolski w ekipie: Lumen, Meksha, Gura i ja:)Po drodze dowiedziałam się skąd ta mgła nad Poznaniem, dodatkowo doszla sesja księżniczki z rumakiem, przy czym okazało sie, że osobnik chciał sie ze wszystkimi zaprzyjaźnić..a z tą babą oczywiście zaczęłam nie od prawilnej strony. Bynajmniej koniec końców okazał się efektowny po efektywnej pracy ekipowej. Dziękuje za skrzyneczkę:)#1143

Koń z wozem zapisali się do NFZ na przegląd strun głosowych, więc jakiś czas ich będzie.

Przedwieczorne okoliczności sprzyjały, ruch prawie żaden, można było spokojnie podjąć kesza. Kolejna świetna realizacja;-).. Dziękuję, pozdrawiam.

Znaleziona podczas keszerskiego weekendu w Wielkopolsce z Akim i Marlej.

Znaleziona z Gackkiem i Marlej podczas kolejnego czyszczenia Wielkopolski :)

Przed powrotem na Kujawy musieliśmy tu jeszcze zajrzeć. Tym razem cisza i spokój. Dla pewności ustaliliśmy, z jednym z wcześniejszych odkrywców, czego i gdzie się spodziewać. Nie chcieliśmy ryzykować kolejnego odejścia z niczym, bo czas naglił. Skrzyneczka ciekawa, a to coś w środku wywołało lekką panikę, bo nie chciało przestać. Wielkie dzięki za wszystkie skrzyneczki, a za tą w szczególności. Pozdrawiamy.

Tu zaczynaliśmy i tu kończymy końską przygodę na dziś. Odbywające się zawody jeździeckie (ochroniarze przy wejściu, mnóstwo samochodów) nie pozwoliły na penetrację. Może innym razem. 

Drugi dzień "końskiego szlaku" i znowu tłumy przed. Do trzech razy ... z konia się spada :)  

Kolejny świetny patent, wszystko zadziałało idealnie i dało wiele satysfakcji, dzięki!

Dziękuję za skrzyneczkę. 

Nie wiem jakim cudem tak szybko znalazłam keszyka, super wpasowany w otoczenie, dziękuję za skrzynkę.

Patencik znany i lubiany,dzięki :)

Dziękuję bardzo, akurat tutaj to nie było wątpliwości i problemów z szukaniem, super.

Toż to istny sztos! Co za pomysł! Świetne! Wszystko działa, jak należy! Przygarnęliśmy sobie ostatni certyfikat. Dzięki :)

Kolejny super kesz na końskiej ścieżce. W środku dnia faktycznie znalezienie może być lekko utrudnione.

No i znalazła baba chociaż z wozu nie zsiadła. Nie wiem tylko jakie zadanie miało to co było wewnątrz. Może dowiem się przy okazji.

Wspólnie z Asią i Mareczkiem. Dziękujemy.

Zdobyta z Maniulkiem podczas ostatniego podejścia do 'końskiej' ścieżki. Pogoda nie dopisała ale dzięki temu cała akcja odbyła się bez świadków. Dzięki za pomysłową skrzynkę i zabawny certyfikat!

Hello,

Dzisiaj nietypowo, tylko z Copiesem, bez night_time. Leniwie, bez gnania po staty. Ta pandemia to straszne rzeczy robi. Nie poznałem "nanapolów" w maseczkach i z piesełem. Za to oni kulturalnie zrobili mnie w konia, czyli zgodnie z tematem serii :)  To coś nie zabanglało, za to po znalezieniu, w ramach testu już tak. No nic, tak bywa. Pzdr, Wojtek

Baba z wozu wysiadła i od razu zrobiło się jej lżejpowiew świeżego powietrza od strony hipodromu dobrze mi zrobił. Skrzyneczkę przyjemną, integrującą się idealnie z miejscówką  wzięłam jakby po drodze, a przestrzeń dookoła obiecywała całkiem udane popołudnie...

dziękuję za certyfikat- rysunek taki...życiowy ;)

Sprawdzono działanie, może dodatnie atrybutu "podejmować o pierwszym brzasku" by ułatwiło zadanie. :-)

Chwilę zajęło zakończone sukcesem poszukiwanie - dziękuję za znakomitą skrzynkę!

Nie spoilerujemy w logach - szybka skrzynka, no niezupełnie. Za ciekawy patent (mimo że nie działa, albo geogłuchota) zasłużone zielone.  Bardzo mi się spodobał Dziękuję i pozdrawiam.

Nie zadziałało. Może sztrom się skończył? No, szkoda. Dobrze, że dzisiaj święto, bo lokalizacja mogła by się okazać przeprzypałowa. TFTC!

Po pierwszej nutce! Niestety nie miałam pomysłu na użycie wnętrza, ale z pewnością jest to genialny pomysłdzięki!

Skrzynka namierzona dość szybko. Niestety ruch dookólny nie pozwolił zebrać jej "z marszu". Po odczekaniu odpowiedniej luki czasowej, spędzonej na podziwianiu zgrabnych koników i nie mniej zgrabnych dżokejek dokonany wpis.

Że będę dziś w Poznaniu, to wiedziałem, ale że zahaczę o końską świeżyznę, to się nie spodziewałem. A jednak. Udało mi się uszczknąć kawałek projektu. Tutaj długo się motałem, a znaleziony i raczej niedziałający dodatek (wilgoć?) plus jego atrybut mocno namieszały mi w głowie (jak się potem okazało - niepotrzebnie). Eleganckie maskowanie, równie zgrabne dopasowanie tytułu kesza do okoliczności przyrody. Dziękuję bardzo.

Cisza powróciła  (nie na długo), gdy tylko z parkingu odjechała baba wozem.

Zdążyliśmy podjąć skrzynkę, zanim pojawił się dziad (innym wozem).

Niestety, nie udało nam się wyjąć ze skrzynki tajemniczego "czegoś" i użyć zgodnie z przeznaczeniem, bo trochę się zaklinowało.

Dziękujemy za przezabawny certyfikat i znakomitą skrzynkę. :-)

Za pierwszym razem udało się znaleźć jedynie wyzwalacz fajnych keszy. Dopiero po powrocie fajne kesze się wyzwoliły i ku zaskoczeniu objawiły tak bliską keszerowi skrzynkę :-) 

Pierwsza próba uruchomienia powozu zakończyła się fiaskiem, dopiero drugi rozruch wyznaczył właściwy tor jazdy, wprost do skrzynki.Dzięki. ;-) 

_{Pierwsza keszyna na naszej trasie , Gosia wymiata.}

_{FTF nasz , dzieki za kesza}

A plany były inne, jakieś Skoki miały być, a tu Supraśl i zmiana planów :D

Także wybraliśmy się w miejsce gdzie z miesiąc temu przemierzaliśmy niebieski szlak turystyczny, tereny nieznane wcześniej znane były nam podczas keszowania już, ale że towarzystwo miłe załatwiliśmy se i że skrzynki autorstwa R&D nudno nie było...

Na start samochodem, a kesze zbierała Buniaczek... dzięki za kesza

Nuciliśmy w aucie ze po kesze się nie ścigamy, ale pierwszym być miło..:P

Baba z wozu kesza znalazłaW towarzystwie Vilka i tat11. Czas na przygodę :)