Log entries NIEDZWIADA - kopalnia glaukonitu i bursztynu
1x
1x
1x
2025-04-06 12:14
mimi
(
3269)
- Found it
FTF #327
Recently modified on 2025-04-06 21:09:10 by user mimi - totally modified 1 time.
2023-02-19 09:50
Minior&son
(3187)
- Didn't find it
Niedzielna wyprawa na poleskie FTFy i inne keszyki zaplanowane od jakiegoś czasu, a czekające na "okno pogodowe"
Na wjeździe kamery i WYRAŹNE oznaczenie zakazu wstępu i informacja o terenie prywatnym - jeżeli ktoś chce się tłumaczyć z wtargnięcia, polecam, my odpuściliśmy...
2021-06-23 14:42
A walon
(3113)
- Note
23 czerwca 2021 14:43
Nie ma szans na podjęcie. Dobrym pomysłem okazał się wjazd do lasu po pierwszego kesza. Po powrocie i zaparkowaniu blisko bramy, nie zdążyłem nawet podjeść do niej, a już było sequrity; bardzo uprzejmy człowiek, potwierdził, że wolno mi tu przebywać, ale przy przejściu przez bramę - będzie interwencja. I odjechał. Ledwo sprawdziłem trzy słupki, przyjechał ponownie, ustawił się na ścieżce do lasu (blokując ją), a na pytania niezmiennie: on tu tylko pilnuje. Dopiero na pytanie o kontrolę pracowników, czy nie wynoszą bursztynu, rozgadał się. Sekretarka też kontrolująca swoje odpowiedzi; by zrobić zdjęcie bursztynu, kieruje do prezesa po pozwolenie. A bursztyn okazał się nie aż taki atrakcyjny, a drogi jak sól za Kazimierza Wielkiego. Tyle zagajenia...
Standardowe, wyćwiczone pewnie w trakcie szkoleń odpowiedzi, interakcje z zachowaniem ogromnego dystansu - tu się czegoś obawiają. Konkurencji chyba nie mają w Polsce. Na podstawie doświadczeń z kopalni węgla, myślę, że tu obawiają się ekologów, i to raczej tych polskich ponieważ generują ogromne zapylenie okolicy i powietrza, a hałda już sterczy, a to dopiero początek produkcji.
Chyba niewielkie są szanse na dogadanie się co instalacji kesza. Może podać wskazówki i spoiler, tak by podjęcie trwało kilka sekund, zanim strażnik przyjedzie, choć na bazie monitoringu pewnie kesza i tak zlokalizują.
TFTSTP
Nie ma szans na podjęcie. Dobrym pomysłem okazał się wjazd do lasu po pierwszego kesza. Po powrocie i zaparkowaniu blisko bramy, nie zdążyłem nawet podjeść do niej, a już było sequrity; bardzo uprzejmy człowiek, potwierdził, że wolno mi tu przebywać, ale przy przejściu przez bramę - będzie interwencja. I odjechał. Ledwo sprawdziłem trzy słupki, przyjechał ponownie, ustawił się na ścieżce do lasu (blokując ją), a na pytania niezmiennie: on tu tylko pilnuje. Dopiero na pytanie o kontrolę pracowników, czy nie wynoszą bursztynu, rozgadał się. Sekretarka też kontrolująca swoje odpowiedzi; by zrobić zdjęcie bursztynu, kieruje do prezesa po pozwolenie. A bursztyn okazał się nie aż taki atrakcyjny, a drogi jak sól za Kazimierza Wielkiego. Tyle zagajenia...
Standardowe, wyćwiczone pewnie w trakcie szkoleń odpowiedzi, interakcje z zachowaniem ogromnego dystansu - tu się czegoś obawiają. Konkurencji chyba nie mają w Polsce. Na podstawie doświadczeń z kopalni węgla, myślę, że tu obawiają się ekologów, i to raczej tych polskich ponieważ generują ogromne zapylenie okolicy i powietrza, a hałda już sterczy, a to dopiero początek produkcji.
Chyba niewielkie są szanse na dogadanie się co instalacji kesza. Może podać wskazówki i spoiler, tak by podjęcie trwało kilka sekund, zanim strażnik przyjedzie, choć na bazie monitoringu pewnie kesza i tak zlokalizują.
TFTSTP
