Świetne spotkanie w rodzinnej atmosferze. Było nas akurat tyle, że przejęliśmy cały lokal dla siebie! (zgodnie z planem ;p) Bilety zresztą rozeszły się jak ciepłe bułeczki... Przed dwie godziny można było sobie przypomnieć lata 80 - 90. Kiedy internet praktycznie nie istniał, natomiast królowała rozrywka! Unikatowe miejsce - myślę, że jak nieco osłabnie Corona to zrobimy powtórkę!

W czasie spotkania odbywał się wewnętrzny turniej w wytypowaną grę gdzie absolutnie nie do pokonania okazał się Peyoo!

Tym samym puchar trafił w jego łapki. Serdecznie gratuluję i już czekam na rewanż :-)

Pozdrowienia dla wszystkich uczestników :-)

Do muzeum dotarliśmy z Weroniką i Adamem. Trzeba było pokazać dzieciakom jak się kiedyś grało w gierki i na jakim sprzęcie. Pamiętam jak się regulowało głowicę w magnetofonie od Comodore lub jak miało się w pamięci stan licznika ile trzeba było przewinąć kasetę aby pograć w ulubioną grę.  Chętnie przystąpiliśmy do bicia rekordu we wskazaną grę. Czas spędzony w muzeum był za krótki. Przez te wszystkie atrakcje zapomniałem pozwiedzać;) 

Rewelacyjne spotkanie w idealnym dla mnie klimacie. Na wielu sprzętach muzealnych wielokrotnie grałem. Podczas turnieju w River Raid udało mi się wygrać i otrzymałem przechodni puchar. Dzięki za świetne towarzystwo i mobile. Dzięki wszystkim za uczestnictwo oraz organizatorom za mile spędzony czas. Do zobaczenia

Fajne spotkanie, bawiłam się świetnie. Na spotkanie przyjechałam razem z LuckyDragonPL i Peyoo. Dziękuję za organizację i miłe towarzystwo. Pozdrawiam i czekam na następne :) 

Świetne spotkanie, na które przybyliśmy z FrozenLynx i Peyoo. Po wejściu do środka każdy znalazł coś ciekawego dla siebie. Przy okazji odbył się turniej, który Peyoo udało się wygrać i otrzymał przechodni puchar. Niebawem będziemy musieli pomyśleć nad następnymDzięki za świetnie spędzony czas. Miło było spotkać się ze wszystkimi, jak zawsze bawiliśmy się rewelacyjnie.

Dziękuję Adamie za ten pomysł. Dzięki niemu mogłem pokazać Trampkowi jak wyglądał świat bez internetu ;-)

Nie sądzę aby zrozumiał ale w ówczesne gry i tak złoił mi tyłek!

Było bardzo miło i przyjemnie spotkać Was wszystkich.

Pozdrawiamy i do zobaczenia na ścieżkach!

W muzeum Gier i komputerów z zapartym tchem zwiedzałem komputery. Na ZX81 nauczyłem się programować w BASIC. A potem był problem jak to zapomnieć przestawiając się na PASCAL, potem to samo na C, C++, Java , Java Skrypt, ADA,  VBA, CLIPPER, PROGRESS, COBOL Zanim SINCLAR zadomowił się w domu chodziłem na AE programować ODRĘ, potem do ElWro na Meritum. Pierwszy komputer PC to był IBM XT, potem 386, 486 z procesorem numerycznym. Napisałem w DOSie aplikację rozproszoną z bazą dBASE w technologii klient-serwer o wielkości 200 milionów rekordów. Na gry jakoś czasu zabrakło.

Dzięki, Adam, za sentymentalny Event

Doskonały pomysł na pandemiczny event w legalnie otwartym muzeum. Miejsce ma swój niepowtarzalny urok. W moim przypadku mocno poczułem, że już trochę się jednak posunąłem w latach, ale za to ile klapek do przeszłości się otworzyło! I kolonie się przypomniały, i poszczególne gierki, a podziwianie eksponatów natychmiast prowadziło do chwalipięctwa (o, takie coś miałem! ja też! a to miałem większe!). Serdeczne dzięki za organizację spotkania, pozdrowienia dla wszystkich, do zobaczenia następnym razem!

W tym muzeum wszystko mają fajowe, nawet stojaki na parasole :D

Nie dość, że zobaczyłam się z gronem znajomych to jeszcze można było komuś dokopać - o tak! ....i noga nie bolała przy tym ani trochę :))

Spotkanie w muzeum uświadomiło mi, że z moją pamięcią już coraz gorzej, wiek nie ten, człowiek dopiero jak zobaczył niektóre gry to sobie przypomniał, że przecież takie też kiedyś miał... Nieraz próbowałam wracać do niektórych planszówek, instalując emulator na laptopie, ale jak człowiek ma grać, klikając w strzałki na klawiaturze..... to to już nie jest to samo, co wyrywać joystick z przyssawek na zakrętach... :P

Dzięki za zorganizowanie eventu, pozdrowionka dla wszystkich spotkanych i do zobaczenia!

Bardzo fajny event w super miejscu. To, że wiele z tych gier było kiedyś marzeniem niejednej osoby z mojego pokolenia to jedno, ale przywołany sentyment do niektórych z nich to dwa. Pamiętam czasy kiedy chodziło się na automaty pod nasyp przy Kolejowej, albo na dworzec. Przesiadywało się długie godziny z myślą w co by tu zagrać, w końcu tylko jeden żeton w kieszeniTa prosta grafika z muzyką midi to było coś co każdego zachwycało. Połamanych kilka joysticków, przegrywanie kaset z grami na Commodore 64, ech... Potem pierwszy PC-et. Dzięki za możliwość powrotu do tamtych czasów.

Obrazki do tego wpisu:

logbook

logbook

Przyjmę mobile w dobre ręce. Oddam na czas lub wcześniej według ustaleń. 

Na event przybędą ze mną dwa kesze Pożądanie oraz Old Spice . Jeśli ktoś chce się zmierzyć to mogę oddać w dobre ręce jednak z zastrzeżeniem do 10.03 muszę je mieć ponownie w łapkach.

Bilety od Lumen zostały już przejęte. Szybkość się liczy ... ;p

Jeśli jest osoba, która chciałaby przyjść na godzinę 18:00 i wejść do środka, pograć, proszę o skontaktowanie się w tej sprawie ze mną na PRIV. Dziękuję i pozdrawiam!

Nasza 3-osobowa ekipa jest jak najbardziej na tak.

Propozycja świetna i warta wypróbowania.

Hmm, ale przecież było zaproszenie na wejściówki indywidualne. Jak ktoś chce przyjść wcześniej to oczywiście wolna wola. Przed "seansem" zapowiedziałem przybycie ok 10 min wcześniej. W muzeum będziemy 18.00 do 19.45 w zgodzie przepisami COVID. Jeśli sebastanJ chcesz zwołać event przed moim eventem to naprawdę nie widzę w tym problemu. Udzielam ci namaszczenia z błogosławieństwem - czyń zatem honory ;-)

Jest jeden temat do dyskusji. Widziałbym tu jakiś konkurs na grę na automatach - system rankingowy jest potrzebny.

16 osób nie w kij dmuchał jak to sensownie obsłużyć?

Propozycja moja, ale jestem otwarty na propozycje (pisać w komentarzach):

A) Wyznaczam 1 grę i ciśniemy pojedynczo swoje rekordy.

B) Każda dorosła osoba ma 1 próbę, dzieci 2 próby.

C) Osoba z najwyższym rekordem zalicza zwycięstwo i dostaje puchar przechodni (ma prawo wyznaczyć grę na najbliższym spotkaniu)

D) Ustalamy częstotliwość spotkań co 1 - 2 miesiące

Co wy na to?

Nie wiem jak się zapatruje ojciec założyciel na taki pomysł aby ewentualni chętni którzy chcą się jeszcze odchamić wykupili bilety na godzinę 16:00.  Pomiędzy jednym a drugim wejściem jest przerwa techniczna 15min na dezynfekcję%.  i możliwość spotkania się na zewnątrz poza muzeum. 

Biletów może i już nie ma, ale jak ktoś miałby ochotę jeszcze wpaść na spotkanie i pograć, to ja mogę śmiało moją wejściówkę przekazać - zapewniam, że nie ma najmniejszego problemu, chętnie poplotkuję sobie z Wami i przed, i po :)) Więc jak ktoś coś, np. dla siebie, dla dziecka albo dla dziewczyny, to piszta / dzwońta. Pozdrawiam.

Ilość biletów była ograniczona i niestety już się skończyła.

Zapraszam na kolejne edycje #odcham się lub odwiedzin indywidualnych :)

Bilet kupiony 3szt . Też lubimy pograć.  Moja ulubiona to była Giana SIsters.- lub Mario Bros. Do zobaczenia.

Ps. Nie ma już biletów na ta godzinę .  

Bilety zakupione. Będziemy w okrojonym składzie ale będziemyDo zobaczyska!

Niejaki uhuhu, znany też jako Player-One-Insert-Coin-Znowu-Tilt, chętnie sobie popyka. Ma nadzieję, że czasówki nie będą się pojawiać zbyt szybko, niemniej na wszelki wypadek zabierze ze sobą garść starych dwudziestek, bo nie wiadomo, czy szef rozmieni.

Bilet mam!

Oczywiście ja tez będę :-)

Bilet zakupiony. Do zobaczenia! :)

Z uwagi na zamiłowanie naszej ekipy do gier (przynajmniej jej większości) nie mogliśmy odpuścić sobie uczestnictwa w składzie ja, FrozenLynx i Peyoo. Tak więc bilety zakupione i do zobaczenia :)