Odnośnie komarów zgadzamy się z Nannette (zwłaszcza plecy Uli są przekonane co to prawdziwości tego twierdzenia).

Dziękujemy założycielowi za skrzyneczkę.

szybki wpis, i dalej zwiedzać modlin :)

Dziękujemy i pozdrawiamy: Whatever: Magda i Piotr

Chyba sama do mnie przyszła
TFTC! i Żywieckie pozdrowienia.

Skrzynka znaleziona ale wynikł pewien problem.

W trakcie poszukiwań wyskoczył pracownik restauracji i mówiąc wprost nie był miły... "znowu ktoś grzebie w tych cegłach". Na szczęście paczkę miałem już w kieszeni i wygoniony przez pracownika, któy mówił że jest właścicielem oddaliłem się do auta. Po chwili zastanowienia zdecydowałem się przenieść skrytkę. Nie miałem możliwości zrobienia zdjęć ale postaram się dokładnie opisać miejsce w które przeniosłem paczkę.

Jakieś 50 metrów od Bramy Ostrołęckiej idąc w dół rzeki w kierunku paczki "Widok II" znajduje się pomnik upamiętniający broniących stocznie. W murze wmurowano tablicę, jest tam też kotwica. W prawym "górnym" rogu okalającej pomnik kostki bauma (przy murze) została ukryta paczka z Bramy Osatrołęckiej. Znajduję się pod szóstą kostką. Od prawej ułożenie kostek - dwie pionowo, dwie poziomo i znów dwie pionowo. Szósta kostka od prawej przykrywa paczkę.

Za dwa tygodnie widzę się z właścicielem Bramy Ostrołęckiej. Postaram się sprawić żeby paczka trafiła na swoje miejsce.

Już myślałem, że pół muru będę musiał rozbierać.

Fajny kibelek jest w pobliżu, warto zwiedzić

Trochę ludzi się kręciło, podjęte na gmeranie w rowerowych sakwach. Szkoda,że mała i szkoda,że nie paę metró dalej gdzie nie byłaby tak na widokuChyba no trade o ile dobrze pamiętam.

edit: Johnny był chyba chwilę przed nami. Rozglądaliśmy się za nim przez cały dzień,ale jak się okazało jego wycieczka była dużo krótsza niż nasza, nie mieliśmy szans, łażąc (jak to ja i Meteor) po wszytskich możliwych dziurach :)

Wiedziałem, że tu może być ciężko w taki słoneczny, jak tylko zobaczyłem na GoogleMapsach dokładną lokalizację. Dlatego z rana podskoczyliśmy prosto z pociągu, bo jeśli nie skoroświt przed 11tą, to potem nie będzie szans...

Podjeżdżamy rowerkami, jest dobrze, tylko jedna grupa przed tablicą (do przeczekania aż sobie pójdą). Ale po chwili kilka osób siadło przy stoliku z piwem... Juz mieliśmy odpuścić, ale zainstalowaliśmy się przy ławkach ogniskowych, a rowery postawiliśmy pod keszem i podjęliśmy na grzebanie w sakwach (parasol też nas szczęśliwie zasłaniał).

Zobaczyliśmy, że przed nami był Johnny224, więc przygotowaliśmy się na "nieoczekiwane spotkanie", ale okazało się że był tylko przelotem przy 3 skrzynkach.

Skrytka odnaleziona nocną porą.

Bardzo szybka. Całe szczęście o tej porze nie było turystów, którzy mogliby utrudnić podjęcie mikro ładunku.

PS. Budke chyba już wywieźli. Chyba że ktoś zabrał ją jako fant ;]

Hello,

Nie dało się. Ciepło, niedziela, sporo ludzi "piwkowało" koło skrytki. Innym razem. Pzdr, Wojtek

Znaleziona !

Tylko wpis

ciężko zdobyć keszyk ze względu na kręcących się tam ludzi...ale miejsce fajne i jedzenie też... godne polecenia... restauracja dziala od dosyć niedawna ale ma swój urok... :)

do wierzboxa: od taty dowiedzialem sie ze ta zupa powinna nazywac sie SOLIANKA (i nie powinno byc w niej oliwek)

znaleziona na spółkę z elviperem,

certyfikat zeskanowany, a orginał podzielony na 2

polecam zupę solanka w pobliskim pubie