W zasadzie to z biegu dopadłem. Ale też co za skrytka wypasiona po brzegi, pełna różnych skarbów i wszystko czyściutkie i suchutkie. I jeszcze wielkość ogromniasta! Oko cieszy taka skrytka. Dzięki więc za miejscówkę i wspaniałego kesza - jest rekomendacja! Dzięki też za dwa certyfikaty, choć na ścieżkę wszedłem chyba od końca. Ale co tam...

Akyszkesz!

Obrazki do tego wpisu:

Blisko kesza...

Akyszkesz!

I jeszcze takie znalezisko...

Od startu po finał . Dzięki za kesza .

Skrzynka szybko znaleziona, duża i pełna fantów. Daję gwiazdkę w podziękowaniu za całą kampinoską geościeżkę. 

Keszerska końcowka roku, w ramach dnia wolnego.
Piękne dzięki za chwile z przyrodą
w drodze do finału - sesja z konikami, młody się nieco wystraszył

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Hello,

Komin zachęcał do pójścia w jego kierunku, ale to nie dzisiaj. Kesz, jak na finał przystało, superowyTrochę jeszcze tych ścieżek zostanie do przemierzenia. Pzdr, Wojtek

Znaleziono podczas pochmurnej psio-wędrówki. Świetna skrzynka w cieniu wielkiego komina, I pomyśleć, że kilkanaście lat temu wszedłem po drabince na samą górę, teraz już bym się nie odważył... wpadł krecik ale omyłkowo zabrałem certyfikat zdobywcy geościeżki.

Gwiazda za całokształt i wypasioną skrzynke.... Już teraz nikt takich nie robi....

Finał wieńczy dzieło, więc nie moze być inaczej niż zielona,dzięki :)

Dziękuję za keszyka.

Po raz kolejny w Kampinosie, trzeba dokończyć działo chodzenia ścieżkami krzyży, mogił i madonn.

Pogoda dopisuje oby tak dalej.

Perfekcyjny cach! Dzięki! 

Dziękuję za kesza. Świetne maskowanie, bogata zawartość. Ścieżka już zaliczona to na deser FINAŁ.

Przez chwilę miałem nawet ochotę na FTF-a ale opanowałem się pokusieW sumie to liczyłem że może wytrzyma do następnego dnia, ale nie udało się. Nic to. Dzisiaj już na spokojnie, bez pośpiechu (no prawie, bo komary nie dawały przystanąć na moment) udałem się na podane kordy i mogłem nacieszyć się bogatą zawartością pojemnika. Do zaliczenia ścieżki jeszcze mi bardzo dużo brakuje, ale certyfikat na zapas już pobrałemDzięki. 

Miałem dziś nieco inne plany niż kesze ale wizyta wnuków sprawiła że wybraliśmy się na spacer do Puszczy. Maciej jak się dowiedział, że jest w pobliżu nowa skrzynka narzucił kierunek. Ta skrzynka to uwieńczenie całego cyklu w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Myślę, że warto powędrować puszczańskimi ścieżkami.

Pamiętam jeszcze ostatnich mieszkańców baraku przycegielnianego, państwa Sidorów. Wtedy były jeszcze pozostałości pieca. W pobliskim wyrobisku często się bawiliśmy. Odbywały się tu także szkolenia i zawody strzeleckie LOK. Teraz komin skryły w objęciach drzewa a wyrobisko porosły krzewy i potężne białodrzewy.

Trochę zebrało mi się na wspominajki. Zabraliśmy tylko certyfikat FTF dla najmłodszego członka dzisiejszej trzypokoleniowej ekspedycji. STF czekam.

Dziękuję za skrzynkę.

Tak tylko piszę, że FTF zgarnięty. Przy okazji wizyty w okolicy poszliśmy po tego keszyka. Przy samym keszu sporo dzikich czereśni